Co zwiedzić w Warce? Dla większości osób pierwszym (i zwykle jedynym) skojarzeniem ze słowem „Warka” jest piwo o tej nazwie. Tymczasem miejscowość, w której się je produkuje ma do zaoferowania o wiele więcej niż tylko smak złocistego trunku (choć i jego degustacja może znaleźć się w programie zwiedzania) - a to wszystko jedyne półtorej godziny drogi od Warszawy. Zapraszamy do Warki!
Niewiele osób wie, że Warka jest jednym z najstarszych miast w Polsce; jeszcze mniej domyśliłoby się tego już po jej odwiedzeniu - niestety, miasto doświadczyło ogromnych zniszczeń podczas II Wojny Światowej. Wspaniałej historii miasta nie da się jednak wymazać razem z wyburzonymi budynkami. Przed wiekami, kiedy Warka była u szczytu swojej potęgi, księżna warszawska podobno zapytywała księżną warecką „Kiedyż to nasza Warszawa będzie tak wielką, jak Warka?”.
Miejscowość powstała już w XIII wieku, wtedy też prawdopodobne otrzymała prawa miejskie. Słynęła jako ośrodek bardzo rozległy i zamożny, a także miasto królewskie Korony Królestwa Polskiego.. Warka zapisała się wyraźnie na kartach historii - w czasie potopu szwedzkiego Stefan Czarniecki właśnie pod Warką pokonał w 1656 wojska wroga; to tutaj w 1797 roku urodził się Piotr Wysocki, słynny dowódca z powstania listopadowego i tu też został pochowany; nad Warką swój pierwszy lot bojowy odbył 23 sierpnia 1944 I Pułk Lotnictwa Myśliwskiego Warszawa.
Na Warkę nie ma mocnych.
Historia Warki nierozerwalnie wiąże się z produkowanym tu niemal od początków jej istnienia piwem. Tradycje piwowarskie regionu sięgają jeszcze XV wieku. Już wtedy na terenie miasto funkcjonowało aż 30 piwowarów (dla porównania - w całej Warszawie było ich 38), zaś wareckie piwo ceniono za wysoką jakość i wspaniały smak. Docenił go także książę mazowiecki Bolesław V - w 1483 roku nadał Warce przywilej, w którym zastrzegał wyłączność dostaw piwa na swój dwór i jego sprzedaż w piwnicy warszawskiego ratusza. Data ta do dzisiaj widnieje na puszkach tutejszego piwa. Od tej pory warecki trunek stał się nieodłącznym elementem uczt i biesiad w całej Polsce.
Najsłynniejsza z wareckich legend także wiąże się z piwem. Podobno wielkim jego fanem był sam papież Klemens VIII, któremu Warka w czasach zanim został biskupem Rzymu miała uratować życie. Podczas pobytu w Polsce późniejszy papież wyjątkowo zasmakował w wareckim trunku, który opisywał jako wyborny i w swoim smaku nieco podobny do wina. Kiedy po powrocie do Rzymu poważnie się rozchorował, wśród majaków wypowiedział słowa „...sancta piva di Polonia... Sancta biera di Warka...”. Obecni przy nim duchowni, przekonani, że chodzi o jakąś nieznaną im świętą, zaczęli się do niej modlić słowami „Santa Piva ora pro nobis” („Święta Piwo, módl się za nami”). Chory słysząc to wybuchnął śmiechem, w efekcie czego pękł wrzód będący przyczyną jego niedomagań. Czy kogoś jeszcze trzeba przekonywać do wspaniałych właściwości wareckiego piwa?
Smak Warki i jej historię najlepiej poczuć można wybierając się na wycieczkę do „źródeł”, czyli oczywiście do wareckiego browaru. Zwiedzanie jest możliwe w zorganizowanych grupach, po wcześniejszej rezerwacji.
Ameryka w Warce.
Najważniejsza ze związanych z Warką postaci jest równie ważna dla polskiej, jak i amerykańskiej historii. To tutaj urodził się w 1747 roku i wychował Kazimierz Pułaski - bohater walk o niepodległość Polski i Stanów Zjednoczonych. Pułaski przyszedł na świat w dzielnicy Winiary - części Warki do dzisiaj uznawanej za najpiękniejszą i najbardziej urokliwą. Znajduje się tutaj nazywany „białym” pałac, wzniesiony według projektu Augustyna Locci na brzegu Pilicy jeszcze w XVII wieku. Wewnątrz pałacu mieści się poświęcone postaci Pułaskiego muzeum. Ekspozycja przedstawia postać tego bohatera dwóch narodów, pamiątki z konfederackiego, jak i amerykańskiego okresu jego życia, a także urny z ziemią z pól bitewnych - w tym z Savannach, gdzie Pułaski w 1770 został śmiertelnie raniony.
Muzeum otacza piękny, rozciągający się na zboczach Pilicy park, w którym w dzieciństwie bawił się Pułaski, wypoczywał Tadeusz Kościuszko a Józef Mechoffer spędził wakacje. W parku znajduje się upamiętniający 200 - rocznicę jego śmierci pomnik Kazimierza Pułaskiego.
Pilica - czysta sielanka.
Warka położona jest nad jedną z najczystszych rzek w Polsce - Pilicą. Niegdyś warszawianie zwykli spędzać długie weekendy właśnie nad Pilicą, wypoczywając na tutejszych plażach bądź wędkując. Dzisiaj można korzystać z tych samych atrakcji, a także z możliwości wypożyczenia kajaka i zwiedzenia okolic z nieco innej, „wodnej” strony. Nad rzeką znajduje się imponujący most kolejowy im. hetmana Stanisława Czarnieckiego o długości 152 metrów. Blisko stąd także do położonego nad rzeką unikalnego, jedynego w Polsce Muzeum Karawaningu.
Pomiędzy Pilicą a Puszczą Stromiecką ulokował się znany wszystkim miłośnikom koni ośrodek „Farma Sielanka” Amatorzy mogą nauczyć się tu jazdy konnej od podstaw, bardziej doświadczeni zgłębić bardziej profesjonalne jej tajniki. Organizowane są tu liczne zawody konne, spośród których w historii Warki najbardziej zapisały się te z 2007 roku, kiedy to Sielanka była gospodarzem Mistrzostw Świata w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi.
Ośrodek mieści także luksusowy hotel „Sielanka nad Pilicą” ze SPA i restauracją. Jego walory z pewnością doceniła piłkarska reprezentacja Chorwacji, nocująca tutaj podczas Euro 2012.
Jabłkowe okolice.
Okolice Warki także zasługują na zwiedzenie w drodze z lub do piwowarskiej stolicy Mazowsza. Już sam przejazd przez tereny między Grójcem a Warką sprawić może dużo przyjemności - nie bez powodu ten region zwykło się określać sadowniczym centrum Polski. Sady pełne jabłoni otaczające tutejsze drogi czynią okolicę niezwykle malowniczą, do tego dodać należy lasy, stawy i białe dworki w niektórych miejscowościach - czy to nie ładna mieszanka?
W miejscowości Nowa Wieś nad rzeką Czarną znajduje się (niestety, dość zrujnowany) XIX - wieczny dwór rodziny Daszyńskich, będący wspaniałym przykładem dawnej świetności tego regionu. Kolejny dworek z pierwszej połowy XIX wieku, przynależący do rodziny Radzimirskich, zobaczyć można w pobliskich Rytomoczydłach.
Studzianki Pancerne to miejsce bitwy z 1944 roku, którą do dzisiaj upamiętnia znajdujący się tu czołg. Miłośnikom historii polecić można także Mniszew, gdzie odwiedzić można Skansen Bojowy I Armii Ludowego Wojska Polskiego. Lubiący architekturę obowiązkowo do programu swojej wyprawy powinni dodać Mariańskie Porzecze, gdzie zobaczyć można drewniany kościół MB Bolesnej z 1699 roku z cudownym obrazem MB Goźlińskiej.
Z Warki jest bliziutko także do mekki lokalnych grzybiarzy - Puszczy Stromieckiej, gdzie spacerowanie w poszukiwaniu grzybów jest ogromną przyjemnością. Nawet, jeśli ostatecznie nasz koszyczek w starciu z tutejszymi wyjadaczami okaże się pusty, przyroda i świeże powietrze wynagrodzą ewentualny brak prawdziwków.
Brak komentarzy. |