Hiszpania - Sewilla - relacja z wakacji

Do Sewilli dotarliśmy późniejszym popołudniem. Kocham słońce i upały, ale sierpień w Hiszpanii przeznaczony na zwiedzanie to prawdziwy „hard core”. Nie zamierzałam jednak narzekać, porwałam szybko mój plecaczek, aparat fotograficzny i w drogę. Sewillo-witaj :).

Miasto jest stolicą słonecznej Andaluzji i jest to czwarte pod względem wielkości miasto w Hiszpanii. Obecnie zamieszkuje je ponad 700 tys. mieszkańców. Położona nad rzeką Gwadalkiwir jest esencją Andaluzji. Według legendy miasto zostało założone przez mitycznego Herkulesa, o czym mają świadczyć wbite przez niego w ziemię cztery gigantyczne kolumny na deptaku Alameda de Hercules. Legenda- legendą, a my raczej trzymajmy się faktów historycznych.

Sewilla została założona w II w p.n.e. przez Iberów, następnie zdobywali ją Fenicjanie, Kartagińczycy, Rzymianie, Wizygoci. Wreszcie nadeszli Maurowie w 712r. Rozbudowywali oni miasto pozostawiając tu wiele elementów ze swojej kultury. Po wielu latach miasto zostało zdobyte przez chrześcijan. Ważnym czasem dla miasta jest rok 1492- to wtedy młody Kolumb wypłynął stąd do Indii, a zdobywane w Nowym Świecie złoto, srebro, przyprawy i inne bogactwa przechodziły przez Sewillę, która miała królewski monopol na handel z koloniami. W ten sposób miasto miało zapewniony rozwój. Potem nadszedł wiek XVI, który nie był łaskawy dla Sewilli. Miasto ogarnęła plaga „czarnej śmierci” czyli dżumy, która uśmierciła ponad połowę populacji miasta. Straciło ono swoje znaczenie i nie podniosło się już po tej tragedii, a monopol na handel przejął Kadyks, do którego przeniesiono siedziby handlu zamorskiego.

My pierwsze kroki skierowaliśmy w stronę Parku Marii Luizy, przechodząc przez Plac Hiszpański. Placów z taką nazwą jest bardzo wiele, ale ten podobno jest najpiękniejszy. Wokół placu powstał kanał, w którym płynie woda. Można plac opłynąć łódkami. Z „wodnej” perspektywy widać bardzo dobrze cztery mosty, które mają symbolizować cztery dawne królestwa Hiszpanii: Aragonię. Nawarrę, Kastylię i Leon. Często można napotkać wspaniałe siedziska z nazwami i herbami miast, gdzieniegdzie stoją osoby, które przygrywają na instrumentach. Kocham ocienione parki, zwłaszcza w sierpniu i zwłaszcza w Hiszpanii :). Park Marii Luizy jest najbardziej znanym parkiem w Sewilli. Pierwotnie był częścią Pałacu San Thelmo, a nazwę swą wziął od infantki Marii Luizy, która podarowała te tereny Sewilli w roku 1893. Pełno tu długich alejek nazwanych imionami sławnych konkwistadorów, stawów, fontann, pomników. Mogłabym w tym miejscu zostać o wiele, wiele dłużej, ale... czekała na nas La Maestranza.

Nie jestem zwolenniczką corridy jednak to miejsce zrobiło na mnie duże wrażenie. Jest to prawdopodobnie najstarsza w Hiszpanii arena do walki z bykami. Amfiteatr areny może pomieścić ponad 12.00 widzów. Przed wejściem do budynku mogliśmy zobaczyć pomnik jednego z najbardziej znanych sewilskich torreadorów Curro Romero, który uczestniczył w corridach ponad 40 lat. Wewnątrz areny znajduje się bardzo ciekawe muzeum przedstawiające historię walk z bykami na terenie Hiszpanii. Podziwialiśmy popiersia znanych torreadorów i matadorów, wspaniałe stroje zakładane w czasie walk i niestety również wiszące co jakiś czas „trofea” corridy. Przed areną można również zobaczyć posąg legendarnej Carmen- postaci z opery Bizeta. Podobno w tym miejscu właśnie została ona zamordowana przez swojego kochanka.

Następnego dnia z rana przeszliśmy w okolice Złotej Wieży - Torre del Oro. Jest jeden z najbardziej charakterystycznych zabytków Sewilli. Nazwa wieży nawiązuje nie tylko do zdobiącej ją w czasach Almohadów złocistej okładziny, ale także do faktu, że w czasach wielkich odkryć geograficznych przechowywano w niej złupione w koloniach złoto. Dzisiaj w jej wnętrzu kryje się Muzeum Morskie. Położona jest przy promenadzie Krzysztofa Kolumba. Po krótkim spacerze dotarliśmy do gotyckiej katedry z wieżą Giralda, która jest symbolem miasta.

Katedra Najświętszej Marii Panny w Sewilli to największa gotycka świątynia na świecie. Jest także miejscem pochówku kilku wybitnych osobistości, w tym Krzysztofa Kolumba oraz Ferdynanda III Kastylijskiego. Z uwagi na swoje ogromne znaczenie historyczne i kulturowe została w 1987r wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Została wybudowana w miejscu dawnego meczetu. W 1511 r główna kopuła kościoła zawaliła się, ale wkrótce została ponownie odbudowana. Capilla Mayor czyli ołtarz główny wybudowany został pod koniec wieku XVI; jest nazywany największym ołtarzem na świecie. Jego długość wynosi niemal 28 m. Jego wspaniała rzeźbiona powierzchnia jest pokryta 3 tonami złota. Budowla ta jest swoistym znakiem czasów. To w niej znajduje się sarkofag Krzysztofa Kolumba- obecnie pusty. Spoczywa on na barkach czterech mężczyzn symbolizujących cztery królestwa: Kastylii, Aragonu, Leonu i Nawarry. Osoby będące w katedrze, a przywiązujące wagę do legend i różnych wierzeń powinny potrzeć któryś z butów jednego z królów- podobno przynosi to szczęście :) W bogatym Skarbcu katedry najważniejszym eksponatem jest XVI wieczna srebrna monstrancja, która ma prawie 4 metry wysokości.

Integralną częścią katedry jest wieża Giralda. Budowę wieży rozpoczęto w 1184 r za czasów, gdy zdominowany przez Arabów Półwysep Iberyjski nosiła nazwę Al-Andalus. Liczy ponad 100 m wysokości i w większości jest dziełem mauretańskich architektów. Powstała na bazie mauretańskiego minaretu. Nie została wyposażona w schody, więc trzeba włożyć trochę wysiłku, aby dotrzeć na szczyt wspinając się po przygotowanych pochylniach- jednak zapewniam Was jest to wysiłek nagrodzony później wspaniałym widokiem całego miasta z góry. Oczywiście kiedyś wjeżdżano tu po prostu konno- obecnie turyści muszą liczyć na siłę swoich nóg :) Na samym szczycie znajduje się 4 metrowa figura z brązu symbolizująca Wiarę. Ponieważ figura została ustawiona na wiatrowskazie - po hiszpańsku giralda- zaczęto nazywać ją powszechnie Giraldą.

Na koniec mieliśmy chwilę czasu, aby pospacerować w okolicach katedry, poobserwować mieszkańców... i pożegnać się z przepiękną Sewillą. Mam nadzieję,że jeszcze kiedyś tu powrócę :).

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Hiszpanii:

Co warto zwiedzić?