Grecja - Katerini - Paralia - relacja z wakacji

Kolejne wakacje w Greckiej Riwierze Olimpijskiej i jak zwykle cudownie spędzony czas.

Sama Riwiera Olimpijska to jeden z najpopularniejszych wśród wszystkich plażowiczów i amatorów sportów wodnych regionów. Położona jest na południu od Salonik, na wybrzeżu ciepłego Morza Egejskiego. Riwiera Olimpijska to jednak przede wszystkim zaciszne miejsce dla
turystów, ciepła woda i zadbane, szeroki plaże powinny zadowolić każdego.

Nad całym regionem górują potężne masywy Olimpu - najwyższego szczytu Grecji. Każdy kto miał okazję podziwiać wspaniałe widoki otoczonego chmurami szczytu Olimpu nie ma wątpliwości, dlaczego starożytni Grecy właśnie tam umiejscowili siedzibę swoich najważniejszych bóstw. Wspaniałe widoki masywu podziwiać można dzikich dolin leżących u stóp i na stokach gór. Polecam również zobaczyć Wąwóz Tempe. Wspaniałe, skaliste urwiska i wijące się na dole rzeki Pinios tworzą razem niesamowity krajobraz, który zapiera dech w piersiach.

Riwiera Olimpijska to jednak przede wszystkim zaciszne miejsce dla turystów, ciepła woda i zadbane, szeroki plaże powinny zadowolić każdego. Podczas tego popytu w GR kilka razy odwiedziłam prześliczną wyspę Skiatos.

Skiatos
Program wycieczki zawsze był taki sam... Wczesny wyjazd z Parali (ok. godz. 5.30) po ponad 2 godzinnej drodze autokarem dotarliśmy do miejscowości Volos w zatoce Pagasitkos gdzie czekał na nas turystyczny statek. Weszliśmy na pokład statku i tak zaczęła się kolejna morska przygoda. Nie było czasu na nudy ponieważ załoga statku między innymi kapitan statku - Kostas wraz ze swoją żoną i dziećmi zapewnili nam mnóstwo atrakcji. Zaprezentowali kilka greckich tańców a później wspólna nauka ZORBY i innych tańców grecki. Po tańcach grecki kapitan zorganizował METAXA PARTY w której można było spróbować Metaxy :) Całej tej zabawie towarzyszyła nam wspaniała pogoda i przepiękne widoki... Trasa wycieczki prowadziła wzdłuż urokliwego Półwyspu Pelion i wyspy Eubea. Po drodze mijaliśmy urocze wysepki, zatoczki.

Po dwóch godzinach dotarliśmy na ląd. Gdzie spotykamy barwne sklepiki, tawerny oraz śnieżnobiałą architekturę. Pomiędzy wąskimi uliczkami udaliśmy się na punkt widokowy z którego rozprzestrzeniał się cudowny widok na Morze Egejskie i otaczające Skiatos inne wyspy.

Skiatos to miasto niezwykłe, zupełnie inne, po prostu ma swój klimat i to „coś”, do którego chętnie chce się wracać.

Po dwóch godzinach spędzonych na wyspie udaliśmy się z powrotem na statek, którym popłynęliśmy na piękną plażę Koukounaries, charakteryzująca się piękną żółtawą plażą na której mogliśmy spędzić kolejne 2 godziny.

Resztę wakacji spędziłam w Katerini i Paralii wylegując się na plaży :)