Hiszpania - Fuertaventura / Caleta de Fuste - relacja z wakacji

Na Fuerteventurę pojechałem jeszcze w roku szkolnym :) Pierwsza reakcja (gdzie my przyjechaliśmy ) ponieważ bardzo wiało a ja chciałem się wygrzać na słońcu, ale taka tu jest pogoda :) Rano zimo, od 12.00 do 17.00 grzeje słońce, wieczorem zimno.

Byłem w hotelu Barcello club el Castillo w miasteczku Caleta de Fuste (Fustes) który mogę polecić pod każdym względem oprócz basenu (lodowata woda) co mi się nie podobało bo basen to podstawa!!! Przynajmniej wspaniała plaża przy hotelu (ogólnie hotel ciekawy). Woda w oceanie czyściutka, a plaża ładna. Zachwycająca roślinność na wyspie. Takie kwiaty jakie u nas rosną w doniczkach to tu rosną krzakami :)

Polecam wycieczkę do Oasis parku (ZOO). Zrobiłem sobie tam zdjęcie z małym krokodylem. Wziąłem go i mi się zaczął kręcić (wtedy się bardzo przestraszyłem) i szybko odłożyłem go na ziemię!!! Za drugim razem było już dobrze. Pokaz papug (super), pokaz ptaków (orły, jastrzębie ... itd.) i najfajniejszy pokaz lwów morskich który był zdumiewający. Radzę na widowni siadać w najszerszym rzędzie :) (tyłkiem na najszerszym) wtedy lew morski chodzi i daje całusy :D

Wycieczka na Lanzarote (opisana w podróży na Lanzarote). Jak na każdych wczasach poznaję nowe osoby :) z którymi mogę się już nigdy nie zobaczyć (nienawidzę rozstań)! Ja osobiście lubię zwiedzać, wtedy mam satysfakcję, że zobaczyłem, byłem itd. Chciałem jechać do Corallejo, do stolicy, do Jandii, po prostu miałem ochotę trochę zobaczyć lecz nikt ze znajomych z którymi byłem nie miał ochoty. Ja od zawsze lubię wiatr a sama nazwa Fuerteventura oznacza silny wiatr i dlatego że tam mocno wieje tak tą wyspę nazwano. Podsumowując wczasy na tej wyspie były wspaniałe.

• Caleta de Fuste;


• stolicę wyspy


• Corallejo


• Jandię


• i inne wyspy przepięknych Kanarów :)