Jakiś czas temu wybraliśmy się na rodzinną wycieczkę do Diakofto. To malownicze miasteczko, nad morzem, u stóp gór Chelmos. Jego największą atrakcją jest kolejka zębata, która kursuje z Diakofto do Kalavryta. Podróż trwa ponad godzinę, długość trasy to 22 km, a prędkość około 30-40 km. Z okna niesamowite widoki. Trasa prowadzi wąwozem Vouraikos.
Różnorodna rzeźba skalistych zboczy, na niemal całej długości trasy płynąca rzeka o rwącej wodzie, widoczna raz z lewej, raz z prawej strony, kilka wodospadów. Tunele wykute w skałach w których kolejka zaledwie się mieściła, mnóstwo koronkowych wiaduktów zawieszonych nad głębokimi przepaściami. W stromych miejscach środkiem torów biegnie specjalna zębatka, która uniemożliwia ześlizgiwanie się kolejki z torów. Różnica wysokości na trasie to około 700 metrów. Kolejka kończy bieg w niewielkim miasteczku Kalavryta. 13 grudnia 1943 r. Niemcy zastrzeli wszystkich mężczyzn w wieku od 15 lat, kobiety zapędzono do szkoły gdzie miały zostać podpalone żywcem, dzięki litościwemu austriackiemu żołnierzowi nie doszło do egzekucji. Na pamiątkę w owej szkole mieści się muzeum i znajduje pomnik, a na pagórku mauzoleum w miejscu rozstrzelania 1436 osób.
Niezapomniane widoki z okna kolejki spowodowały że postanowiliśmy powrócić w to miejsce przemierzając 6-godzinną trasę pieszo i ciesząc oczy tymi cudownymi miejscami bez pośpiechu, nasłuchując odgłosów przyrody i od czasu do czasu słysząc gwizd kolejki ostrzegającej turystów o tym, że nadjeżdża.
Brak komentarzy. |