Oferty dnia

Indonezja - Seminyak - Parada Ogo Ogo i Święto Nyepi - relacja z wakacji

Zdjecie - Indonezja - Seminyak - Parada Ogo Ogo i Święto Nyepi

Wybierając się na Bali wiedzieliśmy, że załapiemy się na Święto Oczyszczenia Nyepi czyli Dzień Ciszy, który jest jednocześnie wigilią balijskiego dnia Nowego Roku (w tym roku wypadająca 23 marca). Powiedziano nam w biurze podróży, że tego dnia nie będzie nam wolno opuszczać terenu hotelu. Nie wiedzieliśmy, natomiast, że dane nam będzie zobaczyć wiele bardzo interesujących przygotowań, wydarzeń i ceremonii religijnych związanych z tym świętem, w tym barwnej parady ogo ogo.

Nyepi czyli Dzień Ciszy wypada, według balijskiego kalendarza, w dniu Isaawarsa - czyli przededniu Nowego Roku. Jest to dzień medytacji, postu, wyciszenia i rozliczenia się z własnym sumieniem. W dzień po Nyepi Balijczycy świętują Nowy Rok, więc część biznesów pozostaje zamkniętych a restauracje funkcjonują od południa. Również w przededniu Nyepi restauracje, punkty masażu i sklepy (z wyjątkiem supermarketów) zamykane są wcześniej.

W dniach poprzedzających Dzień Ciszy we wszystkich świątyniach odbywają się liczne ceremonie i modły. Najwięcej się dzieje w wigilie Nyepi. Modlących się jest tak wielu, że modły odbywają się na ulicy przed świątyniami a ruch uliczny zostaje zamknięty. Wtedy można obserwować niezwykle ciekawe ceremonie. Modły odbywają się przy dźwiękach dzwonków i innych balijskich instrumentów. Często słychać też zawodzący, wibrujący śpiew kapłanów. Podczas ceremonii walczą ze sobą niesamowite, mityczne postacie: smok/lew Barong symbolizujący dobro oraz wiedźma Rangda będąca uosobieniem czarnej magii i sił zła. W kulminacyjnym momencie modłów niektórzy uczestnicy tak się zapamiętują w modlitwie, że wpadają w trans, dostają drgawek i tracą równowagę, tak że inni musza je podtrzymywać. Pośród wiernych chodzą kapłani kropiąc ich świeconą wodą i błogosławiąc.

Po skończonych modłach święte relikwie z ołtarza świątyni zostają zapakowane na głowy pięknie ubranych kobiet i cała procesja, z kapłanami na czele, rusza do następnej świątyni, gdzie wszystko się powtarza. Tuż przed zmierzchem modły się kończą i rozpoczynają się przygotowania do parady ogo ogo czyli Ngrupuk.

Ogo ogo to statuy budowane z wielką fantazją przez artystów skupionych wokół większych świątyń a symbolizujące szatana, ludzkie grzechy i złe uczynki. Głównym celem parady ogo ogo jest oczyszczenie świata ze wszelkiego zła, które kryje się w duszach ludzi. Po paradzie ogo ogo są niszczone lub palone a pozostałości po nich są grzebane na cmentarzu jako symbol samooczyszczenia.

Parada ogo ogo na głównej ulicy Seminyak, dziesięć minut spaceru od naszego hotelu, rozpoczęła się zaraz po zmierzchu. Niesamowicie kolorowe i egzotyczne widowisko. Poszczególne ogo ogo poprzedzane były przez dziewczęta z pochodniami i orkiestry. Przytwierdzone do bambusowych krat statuy niesione były przez młodych mężczyzn, chłopców lub nawet dzieci, w zależności od rozmiarów i ciężaru ogo ogo. Po dojściu do każdego skrzyżowania ogo ogo były okręcane trzykrotnie w prawo co symbolizuje opuszczenie ciała ludzkiego przez złe duchy. Niektóre ogo ogo były tak wielkie, że funkcjonariusze straży porządkowej musieli podnosić zwisające nad skrzyżowaniami kable elektryczne żeby zrobić im miejsce. Najlepiej wykonane statuy poruszały kończynami i wydawały przerażające dźwięki a niosący je ludzie przechylali je na boki. Wyglądało to jak jakiś niesamowity taniec. A wszystko przy dźwiękach egzotycznej balijskiej muzyki. Po przejściu skrzyżowania parada wędrowała do następnego i następnego.

Sam Dzień Ciszy był świetną okazja do spędzenia miłego i relaksującego dnia w hotelu. Zafundowano nam pyszny lunch i kolacje - buffet, wielki wybór jedzenia, w tym owoce morza. W trunki zaopatrzyliśmy się sami. Mogliśmy pluskać się w basenach, pójść do hotelowego kina czy po prostu delektować się drinkiem i książką. Po godzinie 18 światła zostały wygaszone, na terenie całego hotelu ustawiono dziesiątki świec. Poproszono nas żeby zasunąć szczelnie zasłony a straż hotelowa pilnowała żeby żadne światło nie było widoczne z zewnątrz. Siedząc na balkonie słychać było tylko szum morza, ani jednego hałasu, dźwięku samochodowego silnika czy klaksonu. Ta całkowita cisza, migoczące płomienie świec, rozgwieżdżone niebo i przelatujące co chwilę nietoperze wytworzyły wspaniały nastrój. Przesiedzieliśmy na balkonie do północy... było super.

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Indonezji:
Autor: kangur / 2012.03
Komentarze:
Brak komentarzy.