zybzdy | u mojej babci tez cos takiego sie paletalo :) |
kangur | A ja przycialem sobie reke drewnianymi szczypcami do wyciagania prania z Frani. Do dzisiaj mam slad :) |
piea | pamiętam, że coś takiego walało się na strychu w domu rodziców; ale za mojego dzieciństwa prało się już we "Frani" (a ja kręciłam jak zwykle wyrzymaczką:)) |
kangur | Pamietam zapach szarego mydla |
malina | Tarę też pamiętam z dziecięcych lat, później była Frania. |