Majorka - to cudowne miejsce na wakacje. Każdy znajdzie tu coś dla siebie: fantastyczne piaszczyste plaże na południu wyspy, fascynujące widoki na północy, a wewnątrz wyspy, z dala od turystycznego zgiełku - ciche miasteczka z ich urokliwymi zakątkami.
Przylecieliśmy na wyspę w końcu czerwca, na 2 tygodnie. Hotel w Can Pastilli, ok. 10 km od Palma de Mallorca, był świetną bazą wypadową do zwiedzania. Wypożyczyliśmy samochód i zwiedzaliśmy wyspę samodzielnie - bez pośpiechu, we własnym rytmie, podziwiając widoki, ciesząc się błękitem nieba i wody, spacerując po cichych uliczkach odwiedzanych miasteczek. Mieliśmy też czas na korzystanie z uroków plażowania i morskich kąpieli na fantastycznej plaży - rzut beretem od hotelu. Wszystkim polecam.
Przede wszystkim stolica wyspy - Palma de Mallorca z jej starym miastem, katedrą i pałacem królewskim.
Ponadto koniecznie trzeba wybrać się na północne wybrzeże: przylądek Formentor to niezapomniane widoki, a przejazd górskimi serpentynami znacznie podnosi poziom adrenaliny. Nie można też zapomnieć o Valdemossie, gdzie nie tylko Polacy szukają śladów Chopina oraz o uroczej Alcudii. No i wszystko, co po drodze - każde „majorkańskie” miasteczko warte jest odwiedzenia, zwłaszcza w głębi wyspy, gdzie nie spotyka się zbyt wielu turystów więc w spokoju można podziwiać urokliwe zakątki.
Warto wypożyczyć samochód i samodzielnie zwiedzać wyspę. Ale samochód trzeba mieć na minimum 3 dni, a jeśli chce się jechać w góry, to nawet na dłużej. Górskie drogi - wąskie i bardzo kręte - nie pozwalają na szybką jazdę. Zresztą nawet nie chce się szybko jechać, bo widoki fantastyczne.
Dla osób, które lubią spokój polecam odwiedzanie miasteczek w głębi wyspy. Generalnie, im dalej od wybrzeża tym lepiej - ciszej, spokojniej, po prostu uroczo.
Brak komentarzy. |