danutar | Alicjo, w Andaluzji byłam z wycieczką, ponieważ chciałam zobaczyć jak najwięcej. Ma to - jak wiadomo - i wady, i zalety. Pewnie tak samo dobrze to wiesz, jak ja. Wycieczka była bardzo inensywna, ale ciekawa. Sewilla cudowna, ale zbyt szybko zwiedzana. Chciałabym kiedyś wrócić indywidualnie i spędzić na Placu Hiszpańskim co najmniej kilka godzin. A co do Ścieżki Króla, to właśnie ona powodowała, że Andaluzja zajmowała na mojej liście pierwsze miejsce po Apulii. Ścieżkę, oczywiście, przeszłam - wrażenia niezapomniane. Obrobię zdjęcia to zamieszczę napewno. Pozdrawiam. |
piea | Bardzo Ci zazdraszczam tej Sewilli, bo ja będąc w Andaluzji- w końcu tam nie dotarłam (pod koniec maja 2014 było tam wtedy 45C!!!), dlatego muszę tam kiedyś wrócić; w zasadzie to są trzy takie miejsca, które są jeszcze moimi "must see" w tej części Hiszpanii (oczywiście jest ich więcej niż tylko trzy, ale te trzy są moimi NAJ, NAJ, NAJ! :) - właśnie brakująca mi wciąż Sewilla i jeszcze takie dwa andaluzyjskie, pomijane na wycieczkach cuda - miejsce, które 5 lat temu, w czasie mojej włóczęgi po Andaluzji było niestety niedostępne: słynne El Caminito del Rey - niesamowita Ścieżka Królów, która od 2 lat jest świeżo po remoncie i już można tam spokojnie przejść pięknym szlakiem zawieszonym na skalnej półce!) - to wciąż jeszcze moje niezrealizowane marzenie... ; no i niesłychane miasteczko z serii pueblos blancos - Setenil de las Bodegas!- mimo, że tych białych miasteczek kilka widziałam - to jednak to jedno wciąż śni mi się po nocach:) Danusiu, byłaś w Andaluzji na pobycie indywidualnym? czy to jakaś objazdówka była z wycieczką? - (ja z racji osobistych preferencji myślę raczej o ponownym tam pobycie stacjonarnym i kilku wypadach/wycieczkach po okolicy do miejsc, do których nie dotarłam wcześniej) . Czekam na dalsze twoje andaluzyjskie opowieści i więcej fotek.... |