Po obiedzie wyruszamy na stronę niemiecką - do Saksońskiej Szwajcarii. Po drodze mijamy jakieś urokliwe miasteczka, ale nie zatrzymujemy się, bo czas mamy ograniczony.
danutar | Tak, to Bad Schandau. Dopiero w domu, oglądając mapy trasy i zdjecia w internecie zorientowałam się, że to właśnie to miasto. Na miejscu mieliśmy za mało czasu na Saksonię (tylko jedno popołudnie), więc nie zatrzymywaliśmy się w miasteczkach. |
papuas | to prawdopodobnie Bad Schandau, bo był tam taki kopulasty kościół |