Przysiadamy w jakimś przyjemnym miejscu i zamawiamy deskę przekąsek - wędliny, sery, pieczywo, trochę jakiejś sałaty. W tym upale wystarczy, by zaspokoić głód. Musimy jeszcze zdążyć na lokalną kawę, ale to już w innym miejscu.
papuas | :) :) Piea - deska??? ja tam bobrem nie jestem :) no dobra - żart |
piea | dokładnie; w upał nie chce się za bardzo jeść; choć z ciekawości lokalnych smaczków i tak coś z reguły zamawiam; a deska wygląda bardzo smakowicie, mniam:) |