Przyznam, że takiego nagromadzenia sklepów, sklepików, restauracji jak w Otranto nie widziałam w żadnym dotychczas odwiedzonym apulijskim mieście.
danutar | Właśnie pod następnym zdjęciem pisałam, że mimo tej ilosci sklepów jest tam bardzo klimatycznie. Mnie się też podobało. Zresztą "bazarowy" klimat we Włoszech to co innego niż np. bazar w takim Maroku czy Turcji - tego nie cierpię. |
piea | mimo tej ilości sklepików, Otranto nie zrobiło na mnie jakiegoś "bazarowego" wrażenia, wręcz przeciwnie: bardzo mi się tam podobało; |