Ponieważ zepsuła się nam karta w aparacie i przepadły zdjęcia kolosów z poprzedniego dnia, poprosiliśmy pilota, żeby dał nam szansę za odrobienie strat. I udało się!
piea | odkąd mi kiedyś padła moja "rzymska" karta( tak na amen -ostatniego dnia)- to kupuję już zawsze kilka takich o mniejszej pamięci. (I od tej pory żadna mi nie pada:)) |