Szwajcaria - Alpy Berneńskie - relacja z wakacji
Zima – to oczywiście – narty. W tym roku zdecydowałam się na propozycję zaprzyjaźnionej grupy narciarzy z Krakowa, do Szwajcarii. A konkretnie, w Alpy Berneńskie, region narciarski Jungfrau. Dla mnie osobiście ten region należy do bezwzględnie najpiękniejszych w Europie i to zarówno jako tereny narciarskie, jak również teren do wycieczek w sezonie letnim.
Sąsiadujące bezpośrednio ze sobą czterotysięczniki: Schreckhom (4078m wys.), Eiger (najniższy, bo „tylko” 3970m), Monch (4107m) i Jungfrau (4158m) dominują nad całą okolicą i „dyktują warunki” obcowania z potęgą natury, z bajecznymi widokami, otwartą i rozległą przestrzenią. A gdy jeszcze dodamy do tej scenerii 220 km tras (wspaniałych!) tras narciarskich, z kompleksem połączeń kolejkami górskimi, pociągami i wyciągami uzyskamy pełny obraz tego regionu narciarskiego. Ach, to mój subiektywny Nr 1 Europy :)
Dlatego właśnie postanowiłam przyjechać tu po raz drugi, równo po 10 latach.
Z poprzedniego wyjazdu też wprowadziłam nieco zdjęć na tm: http://www.travelmaniacy.pl/profil,2529,podroze,3466,szwajcaria
Wspomniane 4-tysięczniki, wraz z niżej usytuowanymi, rozległymi i urozmaiconymi terenami narciarskimi stanowią centralną część regionu.
Na wschód od nich, wokół miasteczka Grindelwald, leżącego na wys. kilkadziesiąt metrów powyżej 1000 npm., mamy kolejną część terenów narciarskich, z najwyższym szczytem Oberjoch 2500m (drobiazg, takie nieco wyższe nasze Rysy) i sąsiadującym z nim First 2168m.
Po drugiej stronie, na zachód od dominujących gigantów – trasy narciarskie ze szczytu Schilthorn 2970m i Brig 2677m, z malowniczą miejscowością górską Mürren, która przycupnęła sobie gdzieś na zboczu, na wys. ponad 1600m npm.
Schilthorn, nazywany też Piz Gloria, ma związek z jednym odcinkiem przygód Jamesa Bonda, którego cała akcja właśnie w tym miejscu był nakręcana. Zostało tam utworzone specjalne, multimedialne „muzeum” Bonda, w którym można się nieźle zabawić, szczególnie wtedy, gdy na zewnątrz pogoda nie dopisuje. Na najwyższej kondygnacji budynku jest obrotowa restauracja; na niższych poziomach też można się posilić lub uzupełnić płyny, bez konieczności korzystania z karuzeli, jeśli komuś to zdrowotnie nie służy.
Na pośrednim szczycie – Brig zbudowano atrakcyjną ścieżkę spacerową „thrill walk”, trawersującą pionową ścianę, nieco poniżej wierzchołka. Przed 10 laty tego jeszcze nie było.
Pogodę mieliśmy w kratkę, jak to w górach – zwłaszcza wysokich – bywa. Powitało nas słońce, potem były dni pochmurne, a także z opadami: niżej deszczu :( a w wyższych partiach śniegu, opady te chwilami były nawet bardzo intensywne, znów na 2 dni wróciło słońce, a na koniec dzień szary, pochmurny, z przebłyskami słońca powyżej 2000m, co dawało momentami wizualnie ciekawe zjawisko morza chmur w dole.
Wystarczy opisu. Reszta w informacjach, na zdjęciach i w podpisach pod nimi. Zapraszam do galerii.
Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Szwajcarii:
Co warto zwiedzić?
1/ bezwzględnie - Jungfraujoch!
To główna atrakcja turystyczna tego regionu. Najwyżej położona w Europie stacja kolejowa – na wys. 3454m npm, nazywana popularnie „Top of Europe”. Widoki z góry majestatyczne, zachwycające i niezapomniane, m.in. na największy europejski lodowiec Aletschglacier o powierzchni ok. 120 km². Zresztą, panorama jest 360º. Cały obiekt na szczycie oferuje liczne atrakcje komercyjne, typu sklepiki, kafejki, pałac lodowy wraz z rzeźbami w lodzie, stanowiącym tu naturalne podłoże. Można tu swobodnie spędzić nawet kilka godzin.
2/ Schilthorn (wys. 2970m) - z multimedialnym muzeum James'a Bonda.
3/ Brig (wys. 2677m) - ze ścieżką Thrill Walk.
4/ Malownicze miasteczka: Murren, Grindelwald i Wengen.
5/ Mannlichen (wys. 2230m), skąd prowadzi ciekawy szlak pieszej wędrówki, dostępny również w warunkach zimowych: Royal Walk na szczyt Mannlichen Gipfel - wys.2343m .
Porady i ważne informacje
Wyjazd zorganizowany przez Biuro Antavia z Krakowa.
Kilkakrotnie już wyjeżdżałam z tym Biurem i pod każdym względem mogę je polecać! Mieszkaliśmy w hotelu Staubbach w miejscowości Lauterbrunnen. W tej samej miejscowości, lecz w innym hotelu byłam też przed 10 laty :)
Cena 6-dniowego karnetu narciarskiego (ze zniżką dla grupy) w zimie 2016/17: 278 CHF.
Karnet ten upoważnia do nieograniczonej liczby przejazdów wszelkimi dostępnymi środkami transportu: autobusy, kolejki, wyciągi, a także pociągi na obszarze od Interlaken Ost po Lauterbrunnen, Griendelwald, Wengem, Kleine Scheidegg i Mürren.
Wjazd na samą górę Jungfraujoch z Kl. Scheidegg dodatkowo płatny; do naszego ski-passa to dopłata w wys. 60 CHF.
Ważne informacje dot. tras narciarskich w tym regionie:
- ze szczytu Schilthorn na Brig prowadzi jedyna trasa zjazdowa (czarna nr 10), o stopniu pochylenia 75%, to najbardziej stromy zjazd w tym rejonie;
- z Kl. Scheidegg do Wengen można wybrać czarną trasę zjazdową nr 45, na której rozgrywane są FIS-owskie zawody pucharu świata w konkurencji biegu zjazdowego
Komentarze:
AniaMW 2017-02-12 | Ontario plaskate, to fakt. Ale za to ma inne walory. A góry macie wspaniałe w Albercie czy BC ... |
Jack 2017-02-12 | Góry są przepiękne! Właśnie ich mi brakuje w Ontario-bo wzniesienie Ishpatina Ridge o wysokości 701 metrów n.p.m. jest najwyższe w prowincji Ontario. |