Hiszpania - Salamanca - relacja z wakacji
Salamankę miałam okazję zobaczyć nieco mniej turystycznie, bardziej z punktu widzenia nauczyciela. Jako nauczyciel anglista pojechałam z misją tłumacza do szkoły wsółpracującej z moja placówką w ramach programu Socrates Comenius. Jak się okazało bardziej niż język angielski przydały się umiejetności języka niewerbalnego czyt. na migi :) gdyż Hiszpanie to chyba tylko na wybrzeżu władają językiem angielskim. :)
POdczas pobytu udało nam się zobaczyć zycie szkolne tak od środka.. uczestniczyliśmy w kilku lekcjach.. odwiedzilśmy dwie szkoly - podstawową i gimnazjum. Okazało się że niewiele sie od naszych róznią.
Niemniej jednak udało nam się w towarzystwie szalonej nauczycielki Amayi zwiedzić równiez miasto i poznać wiele legend z nim związanych (jak sie potem okazało połowę przez Amaye wynyslonych) :)
Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Hiszpanii:
Co warto zwiedzić?
Salamanca to typowo studenckie miasto (jak nasz Kraków) ktorego symbolem jest ŻABA :) Wszędzie widzi się tysiące gadżetów, pamiątek z żabami.. a to dlatego że jeden z studentów kiedyś na ślicznie rzezbionej fasadzie uniwersytetu wyrzezbił zabę. Legenda brzmi ze wypatrzenie jej jest dobrą wróżbą. Dodam że niełatwo ją tam odnależć.
Poza uniwersytetem warto odwiedzić Katedrę, Casa dela Conchas (z tysiącami muszli), Plaza Mayor.
Porady i ważne informacje
Nie należy dać się złudzić że w Hiszpanii zawsze jest ciepło i pogodnie. W lutym/marcu na płn. spotkalismy sie z dość "ciętą" zimą.. no ale ponoc to była najzimniejsza pogoda od lat.
Istotne jest to ze Hiszpanie mają problem z językiem angielskim.. wlasciwie nigdzie ani w sklepach ani w restauracjach nie mozna było sie porozumieć.
Komentarze: