Rosja - Petersburg - relacja z wakacji
Zachęcam do odwiedzenia tego miasta, bo jest piękne i inne od zachodnich, choć właśnie podróż do Francji zainspirowała Piotra Wielkiego do budowy miasta. Oglądaliśmy białe noce, bo wyjazd był zaplanowany właśnie na ten czas( są od połowy czerwca do połowy lipca). Czas w stosunku do polskiego jest przesunięty do przodu o 2 godziny, co tez sprawiało, że później zapadał zmierzch. Słońce zachodziło ok. 23.40, ok. 1 w nocy robiło się szaro tak, że widać kontury budynków i trwało to ze dwie godziny, a potem znów jasno. Co do zabytków to przepych , bogactwo wszystko potężne, kapiące złotem , marmury, malachity i inne drogocenności. Miasto zbudowane przez Piotra I na bagnach 1703 r. zaplanowane i przemyślane od początku do końca. Piotr miał rozmach. Ulice, wtedy dla dorożek zaplanował tak szerokie ,że nie trzeba było jak w Krakowie, Wiedniu czy Paryżu burzyć części starego miasta, by ułatwić ruch pojazdów . Miasto nazywa się Wenecją północy, bo zbudowane jest na wyspach. Wiele kanałów zasypano do dziś, ale nadal jest ich dużo a na nich piękne mostki i mosteczki. Niektóre kanały to właściwie delta rzeki Newy, która tu wpada do Bałtyku. Wspaniałe wrażenie potęgi i harmonii odczuwa się podczas rejsu po Newie. Kiedy statek znajdzie się w jej najszerszym miejscu to z prawej widać Wyspę Zajęczą gdzie Piotr najpierw założył Twierdzę Pietropawłowską zanim powstało miasto. Potężne mury w kształcie 5- ramiennej gwiazdy. Nad nimi góruje wysmukła złocona iglica soboru, w którym są groby carów, łącznie z ostatnim Mikołajem II i jego rodziną zamordowanymi w Jekaterynburgu, a pochowanymi tu w 1998 r. Na wprost widać Wyspę Wasilewską. Dawniej było to główne wejście do portu, więc są dwie monumentalne latarnie morskie i budynek z fasadą podobną do ateńskiego panteonu. Wyspa miała w zamyśle Piotra sprawiać wrażenie statku prującego morze i rzeczywiście tak się kojarzy. A po lewej równie wielka i piękna złocona iglica budynku admiralicji, ogromna fasada Pałacu Zimowego, dalej wzdłuż brzegu ogród letni Piotra z pięknym złoto- czarnym kutym ogrodzeniem i ciągnące się w nieskończoność pałace arystokratów, kochanków Katarzyny, rodziny carskiej itd.. A za nimi w głębi lądu złota kopuła Soboru Izaaka( oczywiście największa na świecie złota kopuła), namiotowe kopuły cerkwi na krwi i znów największa na świecie granitowa kolumna postawiona w całości o wadze 700 ton. Gdzieś tam jeszcze przycumowana Aurora, a wprost z Newy, która jest tutaj już bardzo rozległa wytryskują ogromne fontanny. Dalej gdy płynie się kanałami coraz bardziej oddalonymi od głównej Newy ciągną się wzdłuż ulic przy kanałach pałace, pałace...Więc miasto piękne i harmonijne.
No i jeszcze zwodzone mosty. Miałam szczęście widzieć to tylko raz, gdy wjeżdżaliśmy do Petersburga. O 1 w nocy podnosi się do góry dwa przęsła mostu pałacowego przy Pałacu Zimowym, za chwilę jedno przęsło mostu troickiego a potem jeszcze następny most i duże statki z Bałtyku mogą wpłynąć. Te mosty są pięknie podświetlone, potężne przęsła uniesione w powietrze wyglądają pięknie. Zamykają się dopiero o 4 rano. Na Newie płynie wtedy mnóstwo stateczków wycieczkowych, na nadbrzeżu mnóstwo turystów.
Ale jest też Petersburg- Leningrad. Jak nasza Nowa Huta tylko ogromna. Na placu centralnym nie wiem jak on się tam nazywa ale odpowiednik naszego w hucie stoją budynki jeden w kształcie sierpa a drugi młota. Leninów paru na pomnikach też można spotkać. Widać dzielnice gdzie kamienice są typowe dla socrealizmu. Jest też dużo dzielnic z kamienicami secesyjnymi. Przy głównej ulicy Newski Prospekt - to w starej części miasta z czasów Piotra - są ekskluzywne hotele i markowe sklepy wielu znanych światowych firm. Widać, że żyje się tu ludziom dostatnio, ale wieś jest niewyobrażalnie biedna. Gdy jechaliśmy w kierunku Petersburga mijaliśmy wioski złożone z 8- 10 domów, drewnianych walących się i zaniedbanych. Przy każdym sklecony mały tunel foliowy na warzywa, bo to pewnie taniej coś sobie uhodować zwłaszcza, ze klimat tam zimny, to słabo rośnie. A co do tych zabytków, tom wszystko prawie odbudowane od zera jak nasza Warszawa, bo ogromne były zniszczenia w czasie wojny. Niemcy nie zdołali zdobyć miasta, ale zrobili mocny pierścień wokół. Blokada trwała 900 dni. Był ogromny głód, nawet przypadki kanibalizmu. Przy wjeżdzie do miasta stoi monumentalny pomnik poległych w czasie blokady. Cerkwie które zwiedzaliśmy były w komuniźmie magazynami cementu, mąki itp. Bardzo wiele z nich zburzono. A pałace komuniści używali na swoje potrzeby, tylko bardzo je zdewastowali. Mieliśmy występ zespołu folklorystycznego w pięknym pałacu. Patrzę, na ścianie tablica informujaca, że towarzysz Lenin przekształcił go na pałac ,,truda”, żeby służył klasie robotniczej.
Co do twórców miasta Piotr sprowadził arhitektów z Francji, bo Wersal go zainspirował do budowy miasta.W soborze izaaka tym ze złota kopułą stoi popiersie Monferanda. To francuski architekt, który spędził w Petersburgu 40 lat, Jego zasługą sobór izaaka, kolumna na placu zamkowym, wiele pałaców. Gdy zmarł, żona prosiła, by pochować go w podziemiach soboru, ale przecież nie należał do rodziny carskiej wiec za wysokie progi. Żona się wkurzyła i pochowała go we Francji, ale dziś nie wiadomo gdzie leży. Ponieważ miasto powstawało na bagnach, nie było budulca do tak wielkiego przedsięwzięcia, więc każdy odwiedzający miasto nie był wpuszczany, gdy nie wiózł ze sobą kilku kamieni. No i jeszcze jeden pomysł. Budowano z takim rozmachem, że brakowało murarzy wiec proste - zakazano w całej Rosji oprócz Petersburga wznosić budynków murowanych. Od razu murarzy przybyło, bo w głębi kraju nie mieli co robić. Wykończeniowe prace też należały do włoskich i francuskich artystów.
Polecam też zwiedzanie letnich pałaców Peterhof i Carskie Sioło. O tym też by można dużo …
A jeszcze inna sprawa to rosyjska codzienność turysty, np.nocleg dla 4 osób w 2-osobowym pokoju z dwoma pojedynczymi łózkami, brak ciepłej wody w hotelu, na kazdym piętrze etażowa pilnujaca porządku ( zachowania turystów), ciągle psujące się karty magnetyczne do otwierania drzwi. Taka jest Rosija - odpowiedziała nam recepcjonistka, gdy próbowaliśmy sie skarżyć na niedogodności.
Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Co warto zwiedzić?
Pałac Zimowy, Cerkiew Zmartwychwstania, Sobór Izaaka, Pałac letni Peterhof, Carskie Sioło
Komentarze: