Zakynthos jest bardzo popularnym miejscem letniego wypoczynku szczególnie wśród Polaków i Brytyjczyków. Wybrałyśmy się we dwie z koleżanką do Argassi, z biurem podróży Triada.
Ze względu na niskie ceny wycieczek fakultatywnych organizowanych przez Triadę wykupiłyśmy dwie, w tym jedną obowiązkową pozycję na wyspie - rejs do Zatoki Wraku z przystankiem przy Błękitnych Grotach, oraz rejs do grot Keri z przystankiem na kąpiel przy wyspie Marathonisi.
Program wycieczek ułożył się pomyślnie i w przerwie wynajęłyśmy mały samochód na 2 doby i zjechałyśmy wyspę górą :) Punkty obowiązkowe:
W samym Argassi plaże nie zachwycają, ale mają swój urok, a że większość Brytyjskich turystów woli się urlopować nad hotelowymi basenami ;) to o dziwo nie ma problemu ze znalezieniem wolnego miejsca na kawałek ręcznika :) Grecja jest piękna :).
Warto zjeźdzć wyspę zarówno z góry jak i drogą morską. Oczywiście Zatoka Wraku - niezapomniana kąpiel w lazurowej wodzie i równie niezapomniane widoki znad przepaści :), ponadto najładniejsza moim zdaniem plaża na wyspie - przy przylądku Gerakas - szeroka, choć można rozkładać się tylko 3 m od brzegu ze względu na lęg żółwi morksich Caretta Caretta.
Od morza warto zwiedzić bezludną wyspę Marathonisi z niesamowitymi korytarzami jaskiń i rajską plażą piaszczystą i małą kamienistą; groty Keri; Błękitne Jaskinie; Banana Beach na półwyspie Vassilikos, na której nie ma żywej duszy przy silnym wietrze ale kolor wody jest niezmiennie piękny i myśli się niesamowicie dobrze w takich okolicznościach przyrody :)
Najbardziej przydatną informacją w zapewne wszystkich krajach basenu Morza Śródziemnego jest rada uzbrojenia się w cierpliwość w godzinach 13-18 :) Kiedy to często z przykrością stwierdzimy, że nie ma gdzie zjeść ani zakupić co potrzebniejszych rzeczy, których zabrakło akurat w czasie siesty :)
Na szczęście niektóre knajpki rezygnują z tej przerwy, np szczerze polecana przeze mnie regionalna grillownia Zorba, w miejscowości Argassi - rewelacyjna męska obsługa, sprawne panie za grillem i patelnią i boskie jedzenie :) Poza tym warto czasem zmienić Zorbę ;) na Ethnic - również przemiła obsługa z rewelacyjnym brytyjskim akcentem. Istnieje podejrzenie, że pracujący tam kelnerzy są przynajmniej w połowie Anglikami :)
W połowie września kończy się sezon, co ma swoje przełożenie zarówno na bardziej znośną temperaturę (ok 30 stopni), jak i bardziej znośne ceny, przede wszystkim aut w wypożyczalniach - np. małej Kii Picanto - z ponad 50 na 30-35 Euro za dobę (75 EUR za 3 dni).
Brak komentarzy. |