W
Hiszpanii byłam drugi raz. Tym razem na wybrzeżu
Costa Brava, w najpopularniejszej, turystycznej miejscowości-Lloret de Mar. Jest to urokliwe, choć niewątpliwie nastawione głównie na zabawę i liczne atrakcje miasteczko. Idealne miejsce dla osób pragnących połączyć wypoczynek z dużą dawką rozrywki,których tutaj nie brakuje. Znajduje się tutaj wiele dyskotek otwartych do samego rana, pubów, kafejek, restauracji. Plaże pokryte gruboziarnistym piaskiem,otoczone wieloma plażowymi barami. Lloret de Mar to idealne miejsce "wypadowe" do innych atrakcji wschodniego wybrzeża. Niedaleko Lloret znajduje się Marineland, gdzie obejrzeć można zachwycające pokazy tresury delfinów, lwów morskich,papug a jednocześnie skorzystać z uroków typowego aquaparku z licznymi zjeżdżalniami morskimi i basenami. Blisko stąd również do
Barcelony-historycznej stolicy Katalonii. Warto zwiedzić to miasto chociażby ze względu na słynny obiekt sakralny jakim jest (wiecznie w remoncie) Sagrada Familia, najpopularniejsza starówka w Europie-Rambla, czy też Wioska Olimpijska, Park Gaudiego z długą, falowaną ławką,której długość ciągnie się przez cały park, a także stadion piłkarskiej drużyny FC Barcelony-Camp Nou.Polecam odwiedzić również klasztory na wgórzu Monsterrat.Jest to najważniejsze w Hiszpanii sankturaium maryjne związane z kultem Czarnej Madonny. Zaś
Girona nieodłącznie kojarzona jest z osobą malarza Salvadora Dali. Znajduje się ta, poświecone jego życiu i twórczości muzeum, mieszczące się w jego dawnym domu. Szukającym mocnych wrażeń polecam udać się do świata rollercosterów i rozrywki jakim jest Port Aventura. Jest to jeden z najwiekszych w Europie lunaparków składających się z 5 odrębnych, charakterystycznych krain.