Grecja - riwiera olimpijska - relacja z wakacji
Pierwsza z moich dalszych podróży.Cel był jasny: stanąć na Akropolu!Zwłaszcza żę kilka miesięcy wcześniej był tam kolega z pracy...Żona bvyła w 3 miesiącu ciąży. Dzielnie zniosła 30 godzin jazdy autokarem. Wtedy facet uzbrojony po zęby na granicy z Jugosławią czy kontrole szczegółowe autobusów to była norma . Dojechaliśmy. udało się . Niewielki hotelik ELENI,pełno marmuru,piasek ciemny,krystaliczne morze...Wtedy przekonałem sie że w ciągu kilku godzin można zjeść 5 kg. ogromnych winogron!po drugiej stronie ulicy naprzeciwko plaży z knajpy leciała muzyka: Sting I JEGO roxane...na okrągło.super.Nie miałem żądnego doświadczenia w tak dalekich wyjazdach ani dobrego aparatu. tylko marzenia i radość że tam jestem!Zaliczyliśmy AKROPOL, METEORY,REJS NA WYSPĘ SKIATOS. wspominamy mile.Wiedziałem żę kiedyś pojadę znów!
Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Grecji:
Co warto zwiedzić?
ateny, meteory,rejs na skiatos
Komentarze: