Baseny Termalne (Aquaparki) na Słowacji, do którego warto się wybrać? Relaks w basenie na świeżym powietrzu, z drinkiem z palemką w ręce, z widokiem na górskie szczyty pokryte śniegiem... Połączenie niemożliwego? Ponad tysiąc gorących źródeł na Słowacji zapewnia to i dużo więcej. Podpowiadamy do których basenów termalnych u naszych południowych sąsiadów warto się wybrać.
Aquapark Tatralandia - królestwo zjeżdżalni.
Największy ze słowackich Aquaparków kusi nie tylko gorącymi górskimi wodami, ale przede wszystkim kilkudziesięcioma zjeżdżalniami czyniącymi go ulubionym miejscem rodzin z dziećmi. Ośrodek ma charakter raczej wodnego parku atrakcji niż uzdrowiska, ale wypełniająca baseny woda także ma właściwości lecznicze. Do tego dodać należy dodatkowe, niekoniecznie „mokre” atrakcje - ścieżkę zdrowia, linowy „Zamek Pająków”, dmuchane „Bubble City”, czy miasteczko westernowe. Ofertę uzupełnia strefa welness i kompleks „Tatra - Therm - Vital” z kilkunastoma saunami wodnymi i parowymi. A do tego wspaniały widok na pobliskie góry... Czego chcieć więcej?
Ostatnim hitem parku jest Tropical Paradise - namiastka rajskiej wyspy, gdzie można odpocząć na leżakach pod palmami, zobaczyć rafę koralową i jej mieszkańców, podziwiać wrak statku i skosztować tropikalnego drinka w wodnym barze.
Tatralandia usytuowana jest na południe od miejscowości Liptowski Mikulasz. Wspaniałe miejsce na jednodniowy wypad z Zakopanego!
AquaCity Poprad - wodny bar i lasery.
Uznawany za najbardziej przyjazny środowisku kurort wypoczynkowy na świecie AquaCity Poprad słynie z termalnych basenów zasilanych wodami z podziemnego gorącego jeziora i towarzyszących im wielu dodatkowych atrakcji - jak kompleks SPA Vitalworld, siłownia czy basen olimpijski. Znajduje się tu kilka zjeżdżalni, w tym przeznaczona dla najmłodszych „Piramida Majów”, jednak cały ośrodek służy raczej relaksowi niż zabawie.
Hitem kompleksu są codzienne laserowe pokazy i wodny bar, gdzie popijać można drinki bez wychodzenia z basenu.
Poprad znajduje się jedynie 50 kilometrów od polskiej granicy. Miasto i jego okolice także są godne uwagi - wizytę w AquaCity warto potraktować jako pretekst do dłuższego pobytu, z Popradem jako bazą wypadową do zwiedzania miasteczek słowackiego Spiszu.
Pieszczany - słynne od stuleci.
Lecznicze właściwości termalnych wód w Pieszczanach znane były od najdawniejszych wieków - kąpieli zażywali tu już starożytni Rzymianie, a miejscowość po raz pierwszy nazwano „uzdrowiskiem” jeszcze w 1642 roku. Okres największej jego chwały przypadł na wiek XIX, kiedy to Alexander Winter zainicjował tu budowę budynków sanatoryjnych i zakładów przyrodoleczniczych, odwiedzanych następnie zarówno przez wielkie sławy, jak i zupełnie zwyczajne postacie.
Pieszczany wyróżniają wody termalne o niezwykle wysokiej temperaturze (jedno ze znajdujących się tu źródeł uznawane jest za najcieplejsze na całej Słowacji!) i lecznicze borowiny siarkowe, które wpływają zbawiennie na choroby układu ruchu i stany zapalne - nie bez powodu symbolem uzdrowiska jest rzeźba przedstawiająca człowieka łamiącego kule.
Meander Park - blisko i spokojnie.
Oddalone od Zakopanego o jedyne 15 minut uzdrowisko w Orawicach choć niewielkie, jest bardzo popularne wśród polskich turystów. Trzy odkryte baseny - rekreacyjny, sportowy oraz brodzik - wypełnione są wodą o zbawiennym działaniu dla chorób nerek, dróg moczowych i narządu ruchu. Kompleks skierowany jest raczej do osób chcących wypocząć, wodnych atrakcji dla dzieci nie ma tu zbyt wiele. Ich brak wynagradza za to wspaniały widok na szczyt Rohac (2083 m. n. p. m.). Obok kompleksu basenów znajduje się stok narciarski.
Besenova - relaks w brunatnych odmętach.
Woda o brunatnym kolorze nie wygląda zachęcająco, jednak jej lecznicze właściwości są nie do przecenienia. Istniejące już od 1987 roku baseny cieszą się niezwykłą popularnością ze względu na wyjątkowo zdrowotne właściwości wypełniających je tutejszych wód - zawarte w nich składniki mineralne działają leczniczo na dolegliwości urologiczne, reumatyczne oraz oddechowe, a także - co jest nie do przecenienia w dzisiejszych czasach - kąpiel w nich pomaga zwalczyć stres. Nie należy zniechęcać się rdzawym kolorem wody i specyficznym zapachem - wynikają one właśnie ze wspomnianego wysokiego stężenia minerałów. Jedyną jej wadą jest skłonność do przebarwiania jasnych materiałów, dlatego wybierając się do Besenovej, warto zabrać kostium kąpielowy w ciemnym kolorze.
Turczańskie Teplice - uciecha monarchów.
Znane już od 1281 roku i popularne wśród ówczesnych monarchów i szlachty uzdrowisko słynie z położenia na skraju Parku Narodowego Wielkiej Fatry. Przyjeżdżali tu królowie i inne znane osobistości, dziś skorzystać z regeneracyjnych właściwości tutejszych wód może każdy - szczególnie zaleca się kąpiele osobom cierpiącym na (dotykające nawet królów) choroby dróg moczowych, nerek i pęcherza.
Obiekt łączy zalety uzdrowiska, parku wodnego i SPA - wypełnionym leczniczą wodą basenom towarzyszą wodne atrakcje w postaci wirów wodnych, kaskad czy zjeżdżalni (spośród których wyróżnia się 47 - metrowe „Kamikadze”) a także kompleks SPA z basenami rehabilitacyjnymi i saunami.
Wyżne Rużbachy - dla ciała i dla duszy.
Rozsławione w XVII wieku przez Henryka Lubomirskiego uzdrowisko swoją zabudową przypomina do złudzenia Krynicę. Mówi się, że tutejsze źródła termalne uzdrawiają ciało i duszę - leczy się tu niemal wszelkie możliwe przypadłości, od dolegliwości klimakterium i schorzeń układu pokarmowego, przez choroby zawodowe i onkologiczne, aż po zaburzenia psychiczne. Zdrowotne wody w połączeniu z otaczającą kompleks naturą (na terenie parku uzdrowiskowego znajdują się m. in. urocze trawertynowe jeziorka) pozwalają także pozbyć się stresu i depresyjnych myśli.
Wyżne Rużbachy to znakomity melanż tradycji z nowoczesnością - do leczenia używa się tu zarówno znanych od dawna metod, jak i tych całkiem współczesnych, jak muzykoterapia, vibrosauna czy nordic walking.
Aquathermal Park Senec - tuż przy stolicy.
Wizytę w tym kompleksie warto odbyć przy okazji wycieczki do Bratysławy - baseny Senec znajdują się w pobliżu miejscowości wypoczynkowej o tej samej nazwie, położonej 20 kilometrów od słowackiej stolicy.
Tryskające z głębokości 1300 metrów gorące źródło zasila 13 basenów, w których temperatura wody osiąga nawet 36 stopni C. A do tego wszystkiego zjeżdżalnie, gejzery, bicze wodne czy nawet „Space Bowl” - atrakcja dla śmiałków, w postaci ogromnego lejka z którego wpada się do wody. W kompleksie skorzystać można także ze „Świata Saun” bądź masażu.
Trencianske Teplice - powiew Orientu.
Już w XIV wieku miejscowość tę uznawano za jedno z najpiękniejszych uzdrowisk ówczesnego Królestwa Węgier. Prawdziwą gratką jest zachowany tutaj hammam, czyli turecka łaźnia z 1871 roku. Niestety, w łaźni od czasów jej powstania niewiele się zmieniło - pozostaje on przyjemnością zarezerwowaną jedynie dla mężczyzn. Kobiety zadowolić się muszą sąsiednim basenem Sina.
Uzdrowisko Bojnice - dla schorowanych.
Wodolecznictwo, refleksoterapia, rehabilitacja, termoterapia, elektroterapia - to tylko niektóre z leczniczych zabiegów jakim można się poddać w termalnym uzdrowisku Bojnice. Istniejące już od XVI wieku, przyciąga gości 9 termalnymi źródłami z wodą o zbawiennym działaniu dla systemu nerwowego i malowniczym położeniem tuż obok bojnickiego zamku.
maciekart | Byłem w Tatralandi, AquaCity Poprad i Basenova ze względu na to ze byłem na Słowacji 3 razy :D Oczywiście najbardziej polecam Tatralandię.. tam jest cudownie! AquaCity Poprad i Basenova też polecam ale to już nie to samo co Tatralandia :) |
dorotka068 | ...a Vrbov? ... niedaleko granicy z Polską... Kąpielisko jest otwarte przez cały rok. Termalna woda mineralna ma zbawienne działania na układ ruchu, układ nerwowy, oddechowy i sercowo -naczyniowy. |