Burj al Arab (Burdż al-Arab) w Dubaju. Wysoki, szklany żagiel, jakby wygięty na wietrze wiejącym od strony pustyni, który w nocy mieni się kolorami tęczy. Ulubiony hotel gwiazd, milionerów i obiekt pożądania zwykłych śmiertelników. Któż z nas nie zna tej sylwetki? Oto 7-gwiazdkowy luksus w Dubaju.
Jak powstał?
Charakterystyczny budynek w kształcie żagla zaprojektowany został przez brytyjskiego architekta Toma Wright, przy pomocy kanadyjskiego inżyniera Ricka Gregory. Ich celem było stworzenie niepowtarzalnego arcydzieła sztuki budowlanej, na miarę Wieży Eiffla czy Opery w Sydney, w którym zaawansowana technologia przeplatać się miała z arabską tradycją i gościnnością. Prace nad hotelem rozpoczęto w 1994 roku, trwały one 6 lat, do 1999 roku, przy jego powstawaniu brało udział około 3500 osób, a suma wydatków przeznaczonych na budowę przekroczyła kwotę 650 milionów dolarów. Podczas prac zużyto ponad 360,000 metrów sześciennych betonu i ponad 9,000 ton stali. W celu stabilizacji konstrukcji użyto 250 pali, które wbito na głębokość ponad 40 metrów pod powierzchnię morza. Fasada żagla wykonana jest z dwuwarstwowego włókna szklanego pokrytego teflonem®.
Luksus jakich mało.
Burj al Arab, czyli Wieża Arabów, wybudowany został na sztucznej wyspie położonej 280 m od plaży. Dzięki specjalnie zaprojektowanej konstrukcji jest odporny na trzęsienia ziemi i huragany. Budynek ma 321 m wysokości, co czyni go najwyższym hotelem na świecie. Mieszczą się w nim 202 apartamenty, z których najmniejszy zajmuje 169 m2, a największy 780 m2.
W hotelu oprócz pomieszczeń spotykanych we wszystkich obiektach tego typu mieści się również muzeum, biblioteka, fantastyczne, kilkupiętrowe akwarium zawierające żywą rafę koralową i 500 różnych gatunków ryb tropikalnych oraz lądowisko dla śmigłowców. Lotnisko to spełniać może również inne role - słynny golfista Tiger Woods uderzał stąd piłki prosto do Zatoki Perskiej, a kilka lat temu zorganizowano tu mecz tenisowy między Andre Agassim a Rogerem Federerem.
Przybywających do hotelu gości wita wspaniała, ogromna fontanna, której woda miesza się z ogniem, tworząc jedyne w swoim rodzaju widowisko świetlne. W centralnym punkcie fontanny woda jest spektakularnie wyrzucana w górę, by następnie opaść do labiryntu różnych wzorów.
Burj al Arab dosłownie oszałamia przepychem, luksus aż bije tu po oczach. Wnętrza hotelu jeszcze bardziej podkreślają jego unikalny charakter i nieporównywalny z żadnym innym hotelem komfort, zaprojektował je architekt Khuan Chew, do innych jego dzieł należy między innymi pałac Sułtana Brunei i port lotniczy w Dubaju. Wszystkie elementy wyposażenia wnętrz zostały zaprojektowane lub wybrane specjalnie z myślą o tym miejscu właśnie, najbardziej prestiżowe apartamenty posiadają przedmioty wykonane ze złota. Ręcznie robione dywany zostały sprowadzone z Indii i Republiki Południowej Afryki, marmur pochodzi z Włoch (tego samego materiału używał Michał Anioł dla tworzenia swoich rzeźb), a kunsztowne, kryształowe żyrandole mają swój rodowód w Anglii.
Nie brakuje tu również nowoczesnej techniki - hotelowe apartamenty wyposażone są w telewizory plazmowe z dźwiękiem przestrzennym, najnowszej generacji laptopy, a oświetlenie i zasłony są zdalnie sterowane. O wygodę gości dba doskonale wykwalifikowany personel (około 1600 osób), mówiący w sumie w kilkunastu językach świata. Proporcja liczby pracowników do liczby gości wynosi około 6:1, każdy z klientów ma przydzielonego osobistego lokaja, który jest w stanie spełnić nawet najbardziej wyszukane zachcianki 24 godziny na dobę. Świeże tulipany prosto z Holandii? Nic trudnego. Wieczór w kasynie? Proszę bardzo. Do dyspozycji gości jest również szereg limuzyn marki Rolls-Royce, uznawana za jedną z najlepszych na świecie sala balowa, oferujący najnowocześniejsze zabiegi salon Spa oraz prywatny stylista, który pomoże w zakupach.
Rozkosze podniebienia.
Kilka restauracji i barów w hotelu to nic niezwykłego, ale w „Żaglu” na 202 pokoje przypada ich jednak aż 9. Goście mają do wyboru między innymi kuchnię arabską, międzynarodową, śródziemnomorską, japońską, restaurację specjalizującą się owocach morza czy Skyview Bar z zapierającą dech w piersiach panoramą okolicy. Na chętnych czeka również restauracja, do której dostać się można tylko za pomocą imitacji łodzi podwodnej. Wszystkie lokale zatrudniają wyłącznie najlepszych kucharzy, którzy serwują gościom wyszukane przysmaki, jeden z szefów kuchni zdobył prestiżowy certyfikat Chef of the Year. Na specjalne życzenie można również otrzymać prywatnego kucharza.
Nie tylko dla milionerów.
Również turyści o mniejszej zawartości portfela mają okazję zakosztować 7-gwiazdkowego luksusu. Wiele lokalnych biur organizuje kilkugodzinne wycieczki, podczas których można zwiedzić Burj al Arab i zjeść tu lunch, by samemu przekonać się jak wypoczywają sławy tego świata.
Brak komentarzy. |