Co warto zobaczyć na Costa del Sol? Hiszpańskie Słoneczne Wybrzeże przyciąga głownie turystów spragnionych błogiego wypoczynku na złotej plaży. Tymczasem obok podobnych do siebie kurortów na odkrycie czekają prawdziwe perełki andaluzyjskiej kultury i natury. Podpowiadamy co trzeba zwiedzić podczas wyprawy na Costa del Sol?
Ronda: miasto - dusza Andaluzji.
„Całe miasto, jak okiem sięgnąć, nie jest niczym innym, jak romantyczną kulisą teatralną” - tak swoje wrażenia z Rondy opisał Ernest Hemingway. Nie bez powodu - Ronda to jedno z najbardziej niezwykłych i romantycznych miast Andaluzji. Jego urok odkryli już przybywający tu licznie XIX-wieczni podróżni i pisarze. Zainspirowany miasteczkiem Hemingway stworzył swoją powieść Komu bije dzwon. Ostatnim doczesnym życzeniem Orsona Wellesa było rozsypanie jego prochów na tutejszej arenie walk byków - niestety, tego przywileju mu odmówiono; w Rondzie miały miejsce także wydarzenia które stały się kanwą słynnej opery Carmen.
Niezwykłość Rondy wynika przede wszystkim z jej położenia, które zdaje się przeczyć prawom fizyki - przecięte głębokim wąwozem El Tajo miasto wznosi się na wysokości 740 m. n. p. m. na stromym brzegu rzeki Guadalevin. Rozdzielone części miasta położone po obu stronach wąwozu łączy monumentalny XVIII-wieczny most Puente Nuevo, symbol Rondy.
Miasteczko słynie także z jednej z najstarszych w Hiszpanii Plaza de Toros - to właśnie w Rondzie słynny torreador Pedro Romero sformułował obowiązujące w większości do dzisiaj zasady corridy.
Warto odwiedzić także fascynujące Muzeum Bandytyzmu - przedstawia ono inną twarz andaluzyjskiej historii, historie rabusiów, którzy w XIX wieku terroryzowali region i fascynowali romantycznych podróżnych.
Antequera - miasto kościołów.
Otoczona górskimi łańcuchami Antequera była bazą andaluzyjskiej rekonkwisty - aż trudno zliczyć tutejsze kościoły i klasztory, które zdają się wyrastać na każdym rogu i w każdej wąskiej uliczce. Historia miasta sięga jednak czasów znacznie wcześniejszych - okolica ta była zasiedlona już we wczesnej epoce kamiennej.
Po tournee w kościołach i klasztorach spacerem z centrum cofnąć się można w czasie i dotrzeć do pochodzących z 2500 - 2200 r. p. n. e. dolmenów Menga i Viera. Warto odwiedzić także pozostałą z czasów arabskich Alcazabę - pierwszą fortecę, jaką zajęli chrześcijanie podczas rekonkwisty Królestwa Grenady.
Dzięki swojemu położeniu miasto jest idealnym celem na ucieczkę od upałów - kiedy na wybrzeżu temperatury stają się nie do zniesienia, w Antequerze zazwyczaj panuje niższa o kilka stopni temperatura. Natomiast miłośników kulinariów do wizyty w Antequerze powinna przekonać sława z produkowanego tutaj pieczywa - molletes, z którego w większości andaluzyjskich barów przygotowuje się śniadaniowe tosty.
14 kilometrów od Antequery znajduje się niezwykły Parque Natural El Torcal. Niezwykły, wypełniony przedziwnymi formacjami skalnymi krajobraz powstał za sprawą wietrznej i wodnej erozji. Gratka dla amatorów wspinaczki i fotografów!
Malaga - stolica Słonecznego Wybrzeża.
Malaga - stolica Costa del Sol to drugie pod względem wielkości po Sewilli miasto Andaluzji, a także drugi po Barcelonie port w Hiszpanii. Ze względu na największe w Andaluzji lotnisko zwykle jest pierwszym miastem odwiedzanym przez przybywających na południe Hiszpanii turystów. Pomimo tłumów obcokrajowców miasto w przeciwieństwie do sąsiednich kurortów zachowało hiszpański styl życia - idąc na plażę mijamy zmierzających do pracy lokalnych mieszkańców, bawiąc się w klubach spotykamy studentów miejscowego uniwersytetu, nie ominie nas także sjesta i zamknięte sklepy.
Malaga to miasto Pabla Picassa i Antonio Banderasa - i choć słynny malarz opuścił miasto w wieku 10 lat, to Malaga wciąż żyje dumą jego sławy. Zobaczyć tu można dom, w którym narodził się artysta - Museo-Casa Natal Picasso, a także poświęcone jego sztuce muzeum - Museo Picasso. Innymi atrakcjami miasta są Alcazaba i zamek Gibralfaro, skąd rozciąga się najpiękniejszy widok na miasto.
Choć plaże Malagi nie dorównują wielkością i urokiem plażom sąsiednich kurortów, a do tego są zawsze zatłoczone, koniecznie trzeba odwiedzić kultową Malaguetę leżącą na wschód od portu i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie przy literkach z nazwą plaży.
Nie można wyjechać z Costa del Sol bez spróbowania produkowanego tutaj słodkiego wina Malaga, a także zakosztowania spektakularnego nocnego życia Malagi.
Marbella - klejnot wybrzeża.
Marbella jest dla Costa del Sol tym, czym dla Cannes dla Lazurowego Wybrzeża. Najbardziej elegancki z kurortów Słonecznego Wybrzeża już od początków XX wieku przyciągał baronów, bogaczy, gwiazdy i... mafiosów. Nawet sam król Arabii Saudyjskiej Abdulaziz Al-Saud wybudował tu za petrodolary swoją letnią rezydencję na sztucznym wzgórzu i prywatny meczet.
Urok Marbelli leży w pobielanych starych budynkach, zadbanych uliczkach i placykach i sercu miasta - Plaza de los Naranjos z drzewkami pomarańczowymi; to wszystko sąsiaduje z przystanią jachtów, ekskluzywnymi butikami, luksusowymi ośrodkami SPA i polami golfowymi.
Gibraltar: Anglia w miniaturze.
Gibraltar to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc na Costa del Sol - maleńka, angielska enklawa na andaluzyjskiej ziemi, wypełniona charakterystycznymi czerwonymi budkami telefonicznymi, barami z brytyjskim jedzeniem i czekoladą Cadbury - a to wszystko w cieniu ogromnej Rock of Gibraltar. Za jej sprawą nawet pogoda jest tu nieco angielska - nad skałą często zbierają się deszczowe chmury. Brakuje jedynie lewostronnego ruchu!
Choć większości osób Gibraltar kojarzy się wyłącznie z monumentalną skałą (która podobno jest jednym ze Słupów Herkulesa), to równie ciekawą atrakcją jest rozciągnięte u jej stóp miasto. Już po przejściu kontroli paszportowej czeka na nas pierwsza atrakcja - musimy przejść przez pas startowy lotniska, a przy odrobinie szczęścia zobaczymy startujący lub lądujący tu w efektowny sposób samolot. A ponieważ normalna droga również przechodzi przez lotnisko, zamykane są wtedy szlabany i samochody muszą czekać na swoją kolej. Należy koniecznie przejść się główną ulicą miasta - High Street i napić się angielskiego piwa w jednym z barów.
Na samą skałę natomiast można wjechać kolejką bądź wejść pieszo - najlepszą opcją na jednodniową wycieczkę będzie wjazd na górę i spacerek w dół, podczas którego z pewnością napotkamy symbol Gibraltaru - małpy magoty. Roztaczający się ze szczytu skały widok zapiera dech w piersiach - z jednej strony Europa, z drugiej Afryka, a to wszystko zobaczymy będąc na angielskiej ziemi.
Brak komentarzy. |