Zwiedzanie Buenos Aires w Brazylii. Miasto Buenos Aires to trzynastomilionowa metropolia, która mieści kolonialne budynki, tętniące życiem place, zielone parki, portowe promenady i przede wszystkim - wszechobecne tango. Zobaczmy co warto zwiedzić w Buenos Aires.
Miasto Świętej Trójcy i Port Najświętszej Maryi Panny
Miasto zostało założone w 1536 roku przez hiszpańskiego konkwistadora Pedro de Mendozę. Osadę w delcie Río de la Plata - srebrnej rzeki nazwano Ciudad de La Santísima Trinidad y Puerto de Santa María de Buen Aire, co oznaczało Miasto Świętej Trójcy i Port Najświętszej Maryi Panny od Dobrych Wiatrów. Mało kto mógł spamiętać przydługawą nazwę, nie dziwne więc, że miasto zaczęto nazywać po prostu Buenos Aires. Przyjaźni z początku tubylcy z plemienia Querandí zamieszkujący okoliczne tereny w obliczu chciwości najeźdźców i przenoszonych przez nich chorób postanowili pozbyć się obcych, których szeregi i tak przetrzebiła już ospa i brak żywności. Miasto słynące z dobrych wiatrów znów zamieszkiwali tylko jego rodowici mieszkańcy, aż do 1580 roku, kiedy to opuszczoną kolonię przejął przebywający na terenach dzisiejszego Urugwaju kapitan Juan de Garray. Od tego czasu Hiszpanie znów rządzili srebronośnym, jak mylnie sądzili terenem odpierając ataki kolonizatorów z Anglii, Francji i Portugalii aż do 25 maja 1810, kiedy to odcięto wszystkie związki miasta z hiszpańską koroną. Od tego dnia miastem niepodzielnie rządzą portenos, jak nazywają siebie mieszkańcy Buenos Aires.
Microcentro - biznesowe serce miasta
Jak każde miasto, Buenos Aires podzielone jest na dzielnice - barrios, z tym że tutaj każda z nich ma swój wyraźny, niepowtarzalny charakter. Zwiedzanie warto rozpocząć w centrum, zwanym Microcentro, będącym biznesowym sercem miasta. Tu w dziewiętnastowiecznych kolonialnych budynkach i drapaczach chmur znajdują się głównie biura i banki, przy ruchliwych i zatłoczonych ulicach toczy się życie lokalnej finansjery. Najbardziej charakterystycznym miejscem dzielnicy jest Plaza de Mayo - zielony, przyjemnie ocieniony Plac Majowy, w którego centrum znajduje się zabytkowy obelisk - Píramide de Mayo upamiętniający pierwszą rocznicę niepodległości miasta. W cieniu drzew swoje namioty ustawiły także Madres de La Plaza de Mayo, matki zaginionych ofiar Brudnej Wojny z lat 1976-1983 domagające się wyjaśnień i sprawiedliwości.
Całą wschodnią ścianę placu zajmuje Casa Rosada - nazwany od koloru fasady różowym domem pałac prezydencki z charakterystycznym balkonem, z którego ukochana przez Argentyńczyków Evita dawała płomienne przemówienia. Oryginalny kolor miał podobno pochodzić z czasów prezydenta Sarmiento, który doprowadził do pokoju między „czerwonymi” i „białymi” - Unitarystami i Federalistami. Bardziej prawdopodobna jest jednak teoria, głosząca iż do ozdobienia ścian pałacu użyto popularnego w XIX wieku barwnika znanego z wytrzymałości i odporności na wodę - wapna wymieszanego z byczą krwią.
Po drugiej, zachodniej stronie placu mieści się neoklasycystyczna Katedra, pierwotnie zbudowana na polecenie Juana de Garray w XVI wieku i przebudowywana przez lata nabierając dzisiejszego kształtu. Kryjąca wewnątrz neorenesansowe i neobarokowe wnętrza mieści też mauzoleum generała San Martína, bohatera narodowego i wyzwoliciela Argentyny spod panowania hiszpańskiego. Obok katedry, za zdobnymi XVIII wiecznymi krużgankami, które niegdyś oplatały cały plac kryje się dawna siedziba ratusza, w którym rada miejska zatwierdziła niepodległość Buenos Aires. Obecnie znajduje się tam muzeum z przykładami malarstwa, biżuterii i strojów z czasów Rewolucji Majowej.
Puerto Madero - nowoczesność z historią w tle
Na wschód od centrum znajduje się najmłodsza z 48 dzielnic miasta - Puerto Madero. Buenos Aires jako miasto portowe przez wiele lat borykało się z brakiem dogodnej przystani dla statków. Silny prąd i mielizny utrudniały cumowanie; pasażerowie i towary z dużych statków transportowani byli na ląd mniejszymi łódkami. W 1882 roku na zlecenie rządu argentyński architekt Eduardo Madero zaproponował autorski projekt przekształcenia podmokłych terenów w okolicy centrum miasta na nowoczesny port z dokami, ruchomymi mostami i profesjonalną przystanią. Projekt ukończono w 1898 roku, jednak niedługo potem okazało się, że kosztowna inwestycja nie jest w stanie sprostać wymaganiom coraz prężniejszego handlu międzynarodowego - port okazał się zbyt mały na napływające nieustannie ładunki, a jedyna linia kolejowa łącząca doki z centrum była zawsze przeciążona. Wkrótce też znaleziono nowe miejsce na port dla miasta, a Puerto Madero stało się z czasem jedną z najbardziej luksusowych dzielnic z przestronnymi loftami w portowych ceglanych budynkach sąsiadującymi z biurowcami i nowoczesnymi wieżowcami, ekskluzywnymi kawiarniami i restauracjami. Jest także świetnym miejscem na przyjemne spacery nad wodą pod malowniczymi, kwitnącymi na niebiesko drzewami jacarandas. Niedaleko przystani znajduje się ciekawy rezerwat przyrodniczy Costanera Sur, chroniący unikalne gatunki roślin niesione z prądem rzeki z głębi lądu. Rezerwat można zwiedzać na rowerze lub pieszo, jest to świetne miejsce na piknik, a widok drapaczy chmur wyrastających wprost w gęstej trawy robi niespotykane wrażenie.
Congreso - kopia z USA
Wybierając się na zachód od centrum musimy pokonać pewne przeszkody - na drodze stanie nam Avenida 9 de Julio - podobno najszersza na świecie ulica, mająca 16 pasów ruchu. Tam też mieści się symbol Buenos Aires - 67 metrowy obelisk upamiętniający dzień, w którym Argentyna uzyskała niepodległość. Punktem charakterystycznym dzielnicy jest oczywiście budynek Kongresu - kolosalna bryła pokryta zieloną kopułą z początków XX wieku wzorowana na amerykańskim odpowiedniku. Do dziś mieści się tu parlament Argentyny. Dzielnica słynie również z wielu przestrzennych placów pokrytych rzeźbami słynnych artystów.
San Telmo - taniec wśród antyków
Plaza Dorrego to główny plac najstarszej w mieście dzielnicy tętniący życiem od rana do późnej nocy. Można tu napić się dla ochłody piwa, zakupić rękodzieło od lokalnych artystów i obejrzeć pokaz tanga. Co niedzielę odbywa się tu także wielki targ staroci. Uroku dzielnicy dodają wąskie brukowane uliczki i małe kawiarenki w kolonialnych budynkach - idealny przystanek na café con leche y medialunas, tradycyjne śniadanie portenos składające się ze słodkich rogalików i kawy z mlekiem.
La Boca - tango i piłka nożna
Z historycznego San Telmo niedaleko już do kolorowej dzielnicy La Boca. Dawniej mieszkała tu biedota, w prowizorycznych barakach spali pracujący w porcie niewolnicy, otwierano domy publiczne i tawerny dla szemranej klienteli. Później La Boca stała się domem tysięcy imigrantów z Europy, głównie Włochów, którzy stworzyli tam swoją enklawę. Dziś króluje tu piłka nożna - w tej części miasta urodził się Diego Maradona i tu właśnie znajduje się Bombonera, żółto-niebieski stadion Boca Juniors, wielokrotnych zdobywców najważniejszych pucharów południowoamerykańskich rozgrywek. W La Boce znajdą coś dla siebie nie tylko fani futbolu - dawna robotnicza dzielnica usiana jest kolorowymi niskimi domkami z blachy falistej lub drewna zwanymi conventillos. Niektóre z nich ozdabiają zabawne rzeźby na balkonach i dachach odwzorowujące dawnych mieszkańców dzielnicy. Najbardziej znaną ulicą La Boca jest El Caminito - wąska, kolorowa uliczka pełna gwarnych restauracji i barów z pokazami tango. Warto wiedzieć jednak, że dzielnica ta, poza turystycznymi obszarami nie jest bezpieczna, lepiej nie zapuszczać się w rejony poza Caminito i stadionem - może grozić to w najlepszym przypadku utratą aparatu fotograficznego.
Recoleta
Na północ od centrum położona jest Recoleta - najbogatsza i najbardziej elegancka dzielnica Buenos Aires zamieszkiwana przez śmietankę towarzyską Buenos Aires. Turystów przyciąga jednak coś innego niż zabytkowe wille i luksusowe butiki. Cmentarz Recoleta - rozległa nekropolia tworzy swoistą miniaturę miasta - podzielona na uliczki z ogromnymi grobowcami przypominającymi kamieniczki jest miejscem spoczynku elity argentyńskiej. Leżą tu prezydenci, politycy, zasłużeni wojskowi, biznesmeni i sławy. Tu też znajduje się marmurowy sarkofag Evity, przedwcześnie zmarłej ulubienicy Argentyńczyków znanej z walki o prawa dla kobiet, dzieci i uciśnionych.
Palermo
Zielona, spokojna dzielnica najbardziej kojarzy się z rozległymi zadbanymi parkami. Stanowią one idealne miejsce na piknik czy odpoczynek w cieniu z yerba mate w dłoni. Warto przespacerować się po interesującym ogrodzie botanicznym, stylizowanym ogrodzie japońskim czy miejskim zoo.
Hasta la vista... Buenos!
Po całym dniu zwiedzania nie można zapomnieć o chwili wytchnienia przy kieliszku wyśmienitego czerwonego wina i soczystym steku ze słynącej na cały świat argentyńskiej wołowiny. Buenos Aires, miasto tanga, piłki nożnej, kolonialnych zabytków ma niesamowity charakter, który pozostaje w pamięci nawet po długim czasie od ostatniej wizyty. Ostatniej - bo często nie kończy się na tej pierwszej...
Brak komentarzy. |