Dlaczego w Japonii żyje się dłużej?
Suszona krew świni, sproszkowane rogi jelenia, kamień z przewodu żółciowego konia czy pęcherzyk wołu to medykamenty, które kupić można niemal we wszystkich chińskich aptekach na terenie całej Japonii. Tylko w imię czego?
Powiem szczerze, że nie wiem czy którykolwiek z Europejczyków zdecydowałby się na taką kurację tylko po to żeby dożyć sędziwego wieku. Na szczęście tajemnica długowieczności w Japonii tkwi nie tylko w tych „specyficznych” suplementach diety. Otóż okazuje się, że „stulatkowie” jedzą z umiarem, zatem dlatego większość z nich to ludzie szczupli. Podstawą są jednak posiłki świeże, czyli zjadane tuż po przygotowaniu. No a kluczem do sukcesu produkty z własnego ogródka. Bowiem Japończycy wierzą, iż to co pochodzi z ich terenów, jest w zupełności bezpieczne i właściwe do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Większość potraw gotuje się na parze(czyli bez jakichkolwiek dodatków tłuszczu). W Japonii powszechnie znane są specjalne maszynki, które ją wytwarzają. Mechanizmy te można tak zaprogramować aby posiłek był gotowy na godzinę powrotu z pracy. Ziemniaki w Japonii to rzadkość. Jednak godnie zastępują je owoce morza oraz wodorosty, które jada się pod wieloma postaciami. Dominuje oczywiście sushi, czyli danie ryżowe ze świeżej surowej ryby.
Japończycy ponadto nie przejadają się - wypełniają żołądek mniej więcej w osiemdziesięciu procentach. Naukowcy twierdzą, że pierwszy sygnał o sytości to znak, że należy przestać jeść. Następnie trzeba odczekać około dwudziestu minut, by żołądek przesłał do mózgu informację o tym, że jest pełen. Tylko jak wytrzymać te dwadzieścia minut kiedy nadal czujemy głód? Otóż tutaj potrzebna jest już tylko silna wola, wyćwiczona długoletnimi sztukami medytacyjnymi.
Odpowiednia dieta to jednak połowa sukcesu. Sekretem Japończyków na długie i zdrowe życie jest zachowanie porządku na co dzień. Co to oznacza? Japończycy to urodzeni pedanci, unikający stresów i dzięki temu zachowujący harmonię i spokój ducha. To dlatego nie mają problemów z otyłością, która często jest reakcją na stres.
Japończycy rzadziej niż Polacy chorują na nowotwory, mało spotykane są także przypadki wylewów, zawałów czy osteoporozy. Uczeni odkryli, że spory wpływ mają na to uwarunkowania genetyczne. Ale dużą rolę odgrywają takie czynniki jak unikanie tytoniu, oraz umiar w piciu alkoholu.
Największy jednak sekret długowieczności mieszkańców Japonii tkwi w ich wierze. Swoje prośby o dobre samopoczucie, zdrowie i szczęście Japończycy opłacają u mnichów lub kupują wróżby w świątyniach. Przypominają one nasz horoskop. Jeśli wróżba jest dobra chowają ją w portfelu, jeśli zła zawiązują ją w supełek i wieszają na płocie przed świątynią. Są święcie przekonani, że złe rzeczy zabierze ze sobą wiatr.
mni / 2009-11-13
Komentarze: