Tajemnice japońskiej akupunktury
Leczenie przez nakłuwanie ludzkiego ciała to specyficzna technika medycyny niekonwencjonalnej, wywodzącej się z krajów dalekiego Wschodu takich jak Japonia, Chiny, czy też Mongolia. Skuteczność akupunktury pozostaje jednak w dalszym ciągu przedmiotem debat i badań.
Akupunktura to jedna z najstarszych, najbardziej wszechstronnych i podobno skutecznych metod leczniczych, stosowana od prawie pięciu tysięcy lat. Medycyna Dalekiego Wschodu ciągle pozostaje zagadką dla Europejczyków, choć coraz częściej sięgamy po jej metody. To kompleksowy system leczenia, którego korzenie tkwią w indyjskim systemie medycznym, wzbogacanym stopniowo przez Japończyków i Chińczyków. Wraz z rozwojem starożytnych cywilizacji i powiększaniem świadomości człowieka, zyskiwała coraz to nowsze i skuteczniejsze metody. Opierały się one głównie na religii i naturze. Mędrcami, medykami czy znachorami byli najczęściej kapłani, do których ludzie mieli zaufanie i poświęcali swoje zdrowie ich opiece. Oni to prowadzeni doświadczeniem, obserwacją natury i pewnymi zagadnieniami religii opracowali szereg metod leczniczych, charakterystycznych dla danego regionu. Metody te były praźródłem stosowanych dziś niekonwencjonalnych metod leczenia. Do takich niewątpliwie należy akupunktura.
Akupunktura prawdopodobnie wywodzi się z nauki najwcześniejszych lekarzy, a może nawet szamanów. Poprzez nakłucia ciała igłami mieli oni przypuszczalnie walczyć ze złymi demonami, znajdującymi się w ciele chorego. Uczeni lekarze jednak wyżej oceniali akupunkturę w swym rozległym systemie lecznictwa. Już nie demony zwalczano igłami wbijanymi w różne, dokładnie określone miejsca ciała, lecz nadmiar lub niedobór siły YANG i YIN.
Na czym to polega? Akupunktura kojarzy się przede wszystkim z widokiem niezliczonej liczby igieł, powbijanych w ludzkie ciało. Z pewnością to skojarzenie odstrasza wielu, którym taka metoda mogłaby naprawdę pomóc. Zabieg akupunktury to wkłuwanie bardzo cienkich igieł, grubości około 0,20mm, w określone punkty na ciele, zatem wkłucia są praktycznie bezbolesne. To tak jakby delikatne uszczypnięcia, jednak nie tak nieprzyjemne jak ukąszenie przez komara. Nie wolno napinać mięśni, wówczas wbijane igły mogą powodować dyskomfort. Ciało musi być rozluźnione a my odprężeni. Zgodnie z tradycyjną medycyną japońską, punkty, w które wbijamy igły, są powiązane z konkretnymi narządami i nakłucie ich stymuluje cały organizm do powrotu do stanu równowagi. Japończycy wierzą, że zdrowy organizm to taki, w którym zapewniony jest prawidłowy przepływ energii. Zabieg trwa od 15 do 30 minut, nie należy przychodzić na czczo, bowiem podczas nakłucia organizm wykonuje pracę i spada poziom glukozy we krwi.
Skuteczne stosowanie akupunktury, wymaga ogromnej wiedzy i wieloletniego doświadczenia. Najistotniejsza jest kompleksowa i trafna diagnoza, szczegółowy wywiad z pacjentem dotyczący jego stanu zdrowia, przebytych chorób, ale także doświadczeń życiowych. To wszystko warunkuje wybór punktów nakłucia. Skąd zatem tak głębokie przekonanie mieszkańców Dalekiego Wschodu o skuteczności akupunktury? Otóż w japońskich księgach przytacza się taki przykład: „W 1795 roku do Jeddo (ob. Tokio) przybył jeden z najstarszych ludzi w Japonii, człowiek imieniem Mampe, liczący sobie wtedy 194 lata. Jego żona miała wtedy 173 lata, syn 153, a wnuk 105 lat. Człowiek ten wraz z całą rodziną każdego miesiąca przez tydzień robił sobie nakłucia punktu na nodze”. Zabieg ten stosowali później chińscy żołnierze, zmęczeni całodziennym marszem. Po nakłuciu sobie tego punktu byli w stanie przejść jeszcze 20 km, a więc odległość dzielącą od siebie trzy wioski w dawnych Chinach. Metodę tę, zwaną później akupunkturą, nazwano metodą „trzech wiosek”.
Dziś akupunktura nie jest wyodrębnioną specjalizacją lekarską, natomiast jako jedna z metod leczenia może być bardzo przydatna w rękach lekarza specjalisty. Prawidłowe stosowanie nie powoduje powikłań, ani też nie pogarsza przebiegu choroby. Metoda akupunktury nie jest jednak lekiem na wszystkie choroby. Wymaga ścisłego wyboru chorych z dokładnie ustalonymi rozpoznaniami, gdyż na przykład w przypadku długotrwałego leczenia można przeoczyć konieczność interwencji chirurgicznej lub zastosowania innej metody leczenia. Głównymi wskazaniami są: choroby układu nerwowego z zaburzeniami czuciowymi i ruchowymi, nerwice, alergie, choroby mięśni, kręgosłupa. Akupunktura, owszem, pomaga, pamiętajmy jednak, że oczekiwanego skutku nie przyniesie jeden zabieg. Akupunktura stosowana jest również w położnictwie, ginekologii i urologii. Okazuje się być przydatna również w medycynie sportowej a także żegnaniu się z wszelkimi nałogami. Pamiętajmy jednak, że nie może ona zastąpić innych, tradycyjnych metod leczenia, może je jedynie wspomóc. Zatem czemu nie spróbować?
mni / 2010-02-25
Komentarze: