W Eupatorii wszystko jest „naj” - uznaje się ją za jedną z najstarszych miejscowości na Krymie, to tutaj znajdują się najładniejsze piaszczyste plaże na krymskim wybrzeżu, wraz z pobliskim kurortem. Saki uchodzi za największe uzdrowisko Krymu; największe nasłonecznienie na całym półwyspie także notuje się w Eupatorii - słońce przyświeca tu aż 2500 godzin rocznie.
Wszystkie te atuty czynią miejscowość wspaniałym kurortem, który dzięki swojej przetrwałej aż do dzisiaj wielokulturowości, jest jednym z najbardziej interesujących miast całego krymskiego wybrzeża.
Nazwa Eupatoria oznacza dosłownie „dobrze urodzona”. Trudno z nią polemizować, jako że najwcześniejsze dzieje miasta wiązały się z dumnymi Grekami, którzy założyli tu przed tysiącleciami osadę zwaną Kerkinitydą. Przez tereny dzisiejszej Eupatorii przewijali się następnie Goci, Hunowie, Chazarowie, Mongołowie i inne ludy, z których każdy wnosił swój ślad do historii miasta. Po zdobyciu miasta przez Turków w XV wieku, Kerkinitydę przechrzczono na „Gozlewe”, którą to nazwę spolszczył m.in. Adam Mickiewicz, używając słowiańskiej formy „Kozłów”.
Już wtedy miasto słynęło jako wielokulturowe - w wąskich uliczkach spotkać można było Greków i Turków, Ormian i Tatarów, Karaimów i Żydów. Stare Miasto w Eupatorii do dzisiaj podzielone jest na trzy zupełnie różne w swoim charakterze części: karaimską, tatarską oraz ormiańską.
Po przyłączeniu Krymu do Rosji w 1783 roku miejscowość otrzymała aktualną nazwę Eupatoria.
Eupatoria karaimska.
O ile większość śmiertelników żyje w słodkiej niewiedzy na temat istnienia takich ludzi jak „Karaimi”, to w Eupatorii mniejszość karaimska doczekała się nawet własnej dzielnicy. Trudno się temu dziwić - miasto do dzisiaj uchodzi za jedno z największych skupisk Karaimów na świecie.
Obecnie w całej Europie czynnych jest jedynie pięć karaimskich domów modlitwy, z czego aż dwa znajdują się właśnie tutaj. Na zespół zabudowań karaimskich w Eupatorii składają się także dom karaimski, szkoła religijna, biblioteka i kilka dziedzińców. A tuż obok kenes, pod winoroślami skrywa się wspaniała karaimska restauracja Karaman, gdzie kulturę Karaimów poznać można od nieco innej, kulinarnej strony.
Eupatoria muzułmańska.
Eupatoria doczekała się własnej Hagii Sophii, a w każdym razie jej kopii w postaci imponującego meczetu, zwanego „Piątkowym” lub „Dżuma Dżami”.
Budowany od 1552 do 1564 roku dom muzułmańskiej modlitwy zaprojektował popularny wówczas architekt, którego imię pamiętają nie tylko zabytki sztuki Islamu. Pochodzący z Grecji Hodża mimar Sinan odpowiada aż za 300 budowli, w tym kilka słynnych stambulskich meczetów.
Świątynia służyła jako zwyczajowe miejsce koronacji kolejnych władców Krymu. Ważność meczetu podkreślał fakt, iż przechowywano tam tzw. firman, czyli dokument sankcjonujący prawo dynastii Girejów do władania chanatem krymskim.
Najstarszy (podobno) z eupatorskich budynków także ma związek z muzułmańską kulturą. XVI - wieczne tureckie łaźnie sprzyjały relaksowi aż do czasów ZSRR, kiedy nieodwołalnie straciły swoja pierwotną funkcję. Wciąż pozostają jednak unikalnym, jedynym tego rodzaju zabytkiem na Krymie.
Najbardziej wytrwali odnaleźć mogą w Eupatorii także pozostałości klasztoru Wirujących Derwiszów.
Eupatoria prawosławna.
Do eupatorskich „naj” zaliczyć trzeba także Sobór św. Mikołaja Cudotwórcy - największą prawosławną świątynię na Krymie.
Powstała w 1893 roku cerkiew znajduje się tuż obok Meczetu Piątkowego, dowodząc po raz kolejny tutejszej wielokulturowości. Budowla stworzona została jako wotum dziękczynne za opuszczenie miasta przez Turków. Wewnątrz świątyni odczuć można mistykę prawosławia - sięgająca do nieba kopuła, wszechobecne mozaiki i ikony sprzyjają zadumie.
Eupatoria ormiańska i żydowska.
O ile słynny meczet i sobór są bardzo chętnie odwiedzane przez turystów, to takiego zainteresowania nie wzbudzają już skryte w ich cieniu ormiańska cerkiew św. Mikołaja oraz synagoga Egija - Kapaj. Ta pierwsza powstała już w 1885 roku, i choć jej okolice zamieszkuje do dziś wielu Ormian, to budowlę spotkał smutny grzech ogromnego zaniedbania - obecny wygląd cerkwi przypomina ruinę.. Więcej szczęścia miała żydowska bożnica z 1912 roku. Choć nie jest już dziś użytkowana, to możliwy jest wstęp do jej wnętrza.
Brak komentarzy. |