Obrazek, figurka, czapeczka czy koszulka - to dylemat, przed którym staje każdy, przedostatniego lub ostatniego dnia podróży, dwojąc się i trojąc w poszukiwaniu pomysłów na upominek dla rodziny. Jak z tego wybrnąć?
Co masz zrobić dziś - zrób jutro, to cecha charakterystyczna Polaków, a zwłaszcza Polaków na urlopie. Wolimy odpoczywać, opalać się, zażywać morskich kąpieli niż chodzić po bazarach, targowiskach, sklepach w poszukiwaniu czegoś dla bliskich. To dlatego moment kupowania pamiątek z podróży, odwlekamy aż do ostatniej chwili, zatem na sam koniec naszego urlopu, tuż przed wylotem. W biegu nabywamy mnóstwo bibelotów, tandetnych przedmiotów, które nikomu do niczego się nie przydadzą, zajmą tylko miejsce w szafie lub bezczynnie będą obrastały kurzem na półce. Co zatem wybrać?
Na szczęście pomysł na pamiątkę z podróży rodzi się sam, już na miejscu, czyli, w kraju, w którym zamierzamy spędzić letni wypoczynek. I tak na przykład udając się do Paryża z pewnością przywieziemy ze sobą miniaturkę wieży Eiffla, z Egiptu małego Buddę, z Hiszpanii zaś sombrero. Prezentem, który ucieszy wszystkich jest z pewnością butelka regionalnego wina czy tamtejsza przekąska. Warto zastanowić się co my sami chcielibyśmy otrzymać od znajomych z podróży i myśleć tak, jakbyśmy kupowali coś dla siebie, wówczas prezent z pewnością będzie trafiony. Warto pamiętać, że nie muszą to być rzeczy drogie. Taki podarunek ma być po prostu dowodem na to, że nawet na „drugim końcu świata” myśleliśmy ciepło o naszych najbliższych.
Japonia to kraj, z którego warto przywieźć pałeczki i po powrocie urządzić ze znajomymi kolację, jedzoną właśnie pałeczkami. Oryginalnym pomysłem będzie także orientalny wachlarz na ścianę. Z Turcji koniecznie zabierzmy ze sobą herbatę owocową i zestaw specjalnych szklaneczek, z których pija się owy napój. Fajka wodna, czyli tak zwana szisza to doskonały prezent dla miłośników tytoniu. Warto pamiętać, że tytoń w Turcji ma wiele smaków i jest nie drogi. Z Australii przywieźmy małą maskotkę kangura lub misia koala - doskonały pomysł na prezent dla dziecka, dla dorosłych zaś breloczki. Uniwersalnym prezentem jest magnez na lodówkę z panoramą miejsca, w którym się było i napisem. Gdy już zupełnie nie mamy pomysłu, a region, w którym przebywamy nie charakteryzuje nic szczególnego, kupmy np. grę planszową, kości do gry, karty.
Najbardziej oryginalne prezenty to takie, których nie trzeba kupować, wystarczy przejść się brzegiem morza i znaleźć - oryginalny kamień, muszelkę, bursztyn. Choć mogą pojawić się problemy z ich przewożeniem, to warto postarać się o nasiona regionalnych roślin, które po powrocie można zasadzić w ogródku, choć wówczas nie mamy gwarancji, że w naszym klimacie taki kwiat się przyjmie. Dla kobiet warto kupić biżuterię, tj. oryginalną bransoletkę, kolczyki, korale, które posłużą jako dodatek do sukienek w upalne dni. Mężczyźni zaś z pewnością nie pogardzą puszką regionalnego piwa czy cygarem. Rodzicom z pewnością wystarczy nasze oprawione zdjęcie w regionalnym stroju, na przykład turbanie czy kimonie. Szkatułka na biżuterię, ozdabiana skarbami wyłowionymi z morza to fantastyczny pomysł na pamiątkę dla nastolatki, bawełniana koszulka z emblematem danego kraju zaś - dla młodego mężczyzny. Słomkowy kapelusz, kolorowe klapki, ręczniki, piłka plażowa czy materac to rzeczy, które przydadzą się każdemu, kto planuje letni wypoczynek. Dlaczego zatem nie przywieźć ich z zagranicznej wyprawy?
Bardzo interesującym pomysłem prezentu zbiorowego dla przyjaciół jest zorganizowanie modnych obecnie przyjęć, na których relacjonuje się przygody z podróży. Zwłaszcza, gdy podróż trwała kilka tygodni i obejmowała swoim zasięgiem kraje na przykład Europy. Podczas takiego przyjęcia opowiada się o swoich przeżyciach, prezentuje zdjęcia, muzykę z odwiedzanych miast czy krain. Snucie opowieści o tym, gdzie się było i co się widziało może być urozmaicone serwowaniem kolejnych potraw z danego regionu oraz podawaniem wina, które ma oddać pełnię smaku lokalnych winiarni, które się odwiedziło. Pamiętajmy jednak, żeby nie zanudzać gości zbyt długimi opowieściami o naszej fantastycznej podróży, bo nawet najlepszy przyjaciel może nam jej pozazdrościć.
myszka | W sumie praktyczny poradnik. Jak bym miała kupować to co dla siebie to nie wiem czy znajomi byli by zadowoleni jakbym im z wyjazdu 40 pocztówek przywiozła bo i tyle mi się zdarza dla siebie przywieźć do kolekcji. Ja też lubię praktyczne pamiątki coś do kuchni kubek, łyżeczka, popielniczka dla męża też się sprawdziła. Z kolei nie kupuję już stojących na półkach różnych figurek bo tylko zagracają mój 36m2 apartament:) |
piea | pamiatki fajna sprawa, ale po latach troche za bardzo się w nie obrasta:), dlatego obecnie też wolę te bardziej praktyczne:) Co do treści powyższego artykułu, nie żebym sie czepiała:), ale lubię czytac uważnie i kilka rzeczy mi nie pasuje: -budda z Egiptu?, hmm... zawsze myślałam, że muzułmanie to jednak islam a nie buddyzm:)); -sombrero wprawdzie ma korzenie hiszpańskie, ale jakby kilka wieków temu, dzisiaj to raczej fajna pamiatka np. z Meksyku:) -a magnez to najwyżej można sobie łyknąć, jak ktoś za dużo kawki popija, a na lodóweczkę to chyba jednak magnes bedzie praktyczniejszy:) |