Krakowski Kazimierz jest jednym z najbardziej znanych miejsc na turystycznej mapie Polski. Co roku odwiedzają go tysiące polskich i zagranicznych turystów. Kazimierz słynie z wyjątkowej atmosfery, klimatycznych knajpek i licznych wydarzeń artystycznych związanych nie tylko z kulturą żydowską.
Nowe miasto
Historia Kazimierza sięga czasów średniowiecza. W 1335 roku król Kazimierz Wielki wydał przywilej lokacyjny dla nowego miasta, nazwanego od jego imienia Kazimierzem. Otrzymało ono szereg przywilejów: prawo do prowadzenia handlu z Krakowem i innymi miastami, zgoda na budowę wagi i postrzygalni sukna, przewóz piwa i trunków. Tereny na których powstał Kazimierz już od dawna leżały na szlaku handlowym wiodącym z północy na południe. Lokacja nowego miasta doprowadziła do stworzenia prężnego ośrodka handlowego, mogącego śmiało konkurować z Krakowem. Prawdopodobnie właśnie taki był cel króla. Po nieprzyjemnych doświadczeniach z buntami krakowskich mieszczan (np. Bunt wójta Alberta) postanowił, w ramach przeciwwagi, stworzyć silne, kontrolowane przez siebie miasto. Planował także umieszczenie siedziby powołanego przez siebie uniwersytetu właśnie w Kazimierzu. Projekt ten jednak zarzucono po śmierci króla. Popularna legenda mówi również, że Kazimierz Wielki zdecydował się na stworzenie nowego miasta, aby umieścić w pobliżu swoją kochankę, piękną Żydówkę, Esterkę. Według tradycji mieszkała ona w domu na ulicy Krakowskiej 46. Jej to podobno polscy Żydzi mieli zawdzięczać przywileje otrzymane od monarchy. Niestety cała historia zakończyła się tragicznie: nie mogąc znieść niewierności króla Estera popełniła samobójstwo wyskakując przez okno.
Żydzi osiedlali się w Krakowie już od XII wieku. Początkowo mieszkali w okolicach ulicy św. Anny. Kiedy ulicę tą, wraz z pobliską Jagiellońską włączono w obszar Uniwersytetu przenieśli się w okolice dzisiejszego Placu Szczepańskiego. Sąsiedztwo polsko-żydowskie układało się różnie. Żydzi niełatwo się asymilowali, ich zwyczaje i obrzędy były niezrozumiałe dla chrześcijan, bogacili się przy pomocy handlu udzielania pożyczek. Nieraz dochodziło do rozruchów antyżydowskich na tle ekonomicznym i religijnym. Żydowska część miasta była kilka razy niszczona przez pożary. Po wielkim pożarze Krakowa w 1492 roku, który strawił także część dzielnicy żydowskiej. Mimo to właśnie Żydów oskarżono o jego spowodowanie, co doprowadziło do wybuchu kolejnych rozruchów. Król Jan Olbracht zdecydował o przeniesieniu krakowskich Żydów na Kazimierz. Na nowym miejscu stworzyli oni prężnie działającą gminę, która wkrótce zasłynęła jako ośrodek kultury, religii i nauki.
Włączenie do Krakowa
Złoty wiek Kazimierza przypadł na czasy Jagiellonów. Później, głównie z powodu licznych wojen, miasto straciło na znaczeniu i zaczęło chylić się ku upadkowi. Po rozbiorach, w 1801 roku, Austriacy przyłączyli Kazimierz do Krakowa. Pod względem gospodarczym dzielnica żydowska pozostała na uboczu, nadal jednak istniała gmina, rozwijała się kultura, sztuka i nauka. Kres istnienia społeczności żydowskiej w Krakowie położyła II Wojna Światowa. Hitlerowscy okupanci przesiedlili Żydów do utworzonego w Podgórzu getta, gdzie część zmarła z powodu tragicznych warunków, część została zabita, część wywieziona do obozu w Płaszowie oraz do obozów śmierci. Po wojnie do Krakowa wróciło bardzo niewielu Żydów, a Kazimierz ulegał stopniowej degradacji. Zmiany przyniosły dopiero lata 90. - Kazimierz zaczęto odrestaurowywać, poprzedni właściciele odzyskali swoje majątki. Społeczność polska i żydowska mieszkały obok siebie na Kazimierzu przez wieki, do teraz widać tam ślady obecności Żydów oraz współistnienia obu narodów. Wraz z napływem zagranicznych turystów dzielnica żydowska stawała się coraz bardziej popularna. Dziś jest miejscem kultowym, jedną z najbardziej rozpoznawalnych atrakcji Krakowa, pełną klimatycznych knajpek, restauracji, klubów, sklepów i muzeów.
Co zwiedzić w Kazimierzu?
Synagogi - na Kazimierzu znajduje się siedem synagog. Do zwiedzania udostępnionych jest pięć z nich.
Najstarszą w Krakowie i zarazem w Polsce jest Synagoga Stara, znajdująca się na ul. Szerokiej. Obecnie jest ona częścią Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, wewnątrz zorganizowano wystawę stałą, prezentującą kulturę, obrzędy, święta i zwyczaje żydowskie. W Synagodze Starej zdobędziemy podstawowe informacje na temat społeczności żydowskiej w Krakowie i właśnie stamtąd warto rozpocząć zwiedzanie.
Na ul. Szerokiej znajdują się jeszcze dwie synagogi: Poppera (Mała) i Remuh. W tej pierwszej jeszcze w czasach komunizmu urządzono dom kultury. Synagoga Remuh (zwana też Nową) jest jedną z dwóch wciąż czynnych krakowskich synagog, nabożeństwa odbywają się w niej w Szabat i z okazji najważniejszych świąt żydowskich. Swoją nazwę synagoga Remuh zawdzięcza rabinowi Mojżeszowi Isserlesowi, wybitnemu talmudyście i filozofowi, rektorowi krakowskiej jesziwy, która dzięki jego działalności stała się słynna poza granicami Polski. Dla Żydów jest on postacią szczególną. Na cmentarzu obok synagogi znajduje się jego grób, gdzie zostawiają oni kartki z prośbami, wierząc, że dzięki wstawiennictwu rabbiego zostaną one spełnione. Synagoga i cmentarz są udostępnione do zwiedzania.
Synagoga Wysoka (ul. Józefa 38) powstała w XVI wieku i jest wzorowana na Wielkiej Synagodze w Pradze. Sala modlitewna jest usytuowana nietypowo, bo na piętrze. Podczas II Wojny Światowej synagoga została zniszczona, potem zorganizowano w niej pracownię konserwacji zabytków, obecnie odbywają się tam wystawy czasowe i koncerty. Jest największą synagogą na Kazimierzu, została ufundowana w XVI wieku przez kupca Izaaka Jakubowicza. W latach 90. została odrestaurowana, obecnie jest udostępniona do zwiedzania, znajduje się w niej Centrum Edukacji Żydowskiej, odbywają się wystawy i pokazy filmów dokumentalno- historycznych na temat żydów krakowskich.
Synagoga Tempel na ulicy Miodowej to druga nadal czynna kazimierska synagoga. Została ufundowana przez żydów postępowych, kazania wygłaszano tam również po polsku i niemiecku. Obecnie jest to najpiękniejsza krakowska synagoga, dzięki renowacji przywrócono bogaty, przedwojenny wystrój na który składają się między innymi: witraże, żyrandole, kolorowe ornamenty, absyda zawierająca Świętą Arkę.
Plac Nowy - jest centrum żydowskiej dzielnicy, na środku znajduje się słynny Okrąglak, pełniący obecnie funkcje handlowe. Najsłynniejszym miejscem w okrąglaku jest bar „Endzior” serwujący przepyszne zapiekanki. W dni powszednie na placu można kupić świeże owoce i warzywa, w niedzielę odbywa się tam pchli targ. Można na nim kupić biżuterię, starocie, ale nade wszystko ubrania - jeżeli ktoś chce zdobyć oryginalnego ciucha powinien spróbować właśnie na Placu Nowym. Wokół placu ulokowały się kluby i kawiarnie tętniące życiem niemal przez całą dobę.
Plac Wolnica - to dawny rynek miasta Kazimierz. Znajdował się tam ratusz, kramy, waga i postrzygalnia. Do naszych czasów zachował się jedynie ratusz, w którym znajduje się obecnie Muzeum Etnograficzne.
Antykwariaty i galerie sztuki - Kazimierz jest pełen małych galerii sztuki oraz sklepów z antykami i starociami, to prawdziwy raj dla miłośników stylowych i oryginalnych dekoracji. Najwięcej sklepów i galeryjek znajduje się na ulicy Józefa, można je także spotkać na Miodowej.
Knajpy i kawiarnie - na Kazimierzu aż roi się od kawiarenek, knajpek i pubów. Ich największym atutem jest wystrój skomponowany najczęściej ze starych mebli, przedmiotów, zdjęć i obrazów, w każdym miejscu inny i niepowtarzalny. Do najsłynniejszych lokali należy „Alchemia”, znajdująca się przy Placu Nowym. Można tam posłuchać muzyki klezmerskiej, a także rocka, jazzu i muzyki elektro. Popularnym miejscem na wieczorne imprezy jest „Singer”, ozdobiony starymi maszynami do szycia. Zabawa i tańce (również na stołach) trwają tam zwykle do białego rana. Nieco spokojniejszym miejscem jest „Chedar”, kawiarnio-czytelnia, gdzie goście oprócz spróbowania kawy po izraelsku mogą poczytać książki o kulturze, historii i religii żydowskiej (do korzystania tylko na miejscu).
Na Placu Nowym znajduje się krakowska nowość: bar „Zakąska i Wódka”, urządzony podobnie jak bary zakąskowe, które funkcjonowały w okresie komunizmu. Serwuje się tam wódkę, drinki i tradycyjne zakąski, takie jak śledź, ogórek, galaretka, w niskich cenach. Tego typu bary są coraz popularniejsze i stają się konkurencją dla tradycyjnych pubów.
Głodni mogą wstąpić na ulicę Dajwór do baru „Bajgelmama”, gdzie serwowane są tradycyjne amerykańskie bajgle. Ciekawostką jest, że za ocean przynieśli je właśnie emigranci z Polski. Według tradycji żydowska kobieta spodziewająca się dziecka otrzymywała bułkę-bajgla, aby nie zabrakło jej pożywienia dla dziecka.
O kazimierskich knajpkach można opowiadać bez końca, najlepszym sposobem na znalezienie swojego miejsca jest popołudniowa lub wieczorna „rundka” po uliczkach i zaułkach dawnej żydowskiej dzielnicy.
Restauracje - będąc w dzielnicy żydowskiej nie sposób nie spróbować żydowskiej kuchni. Najwięcej restauracji serwujących żydowskie potrawy znajduje się na ulicy Szerokiej. Bardzo popularny jest „Klezmer Hois”, „Ariel” i „Arka Noego”. Położony na ulicy Szerokiej „Awiw” proponuje kuchnię polską i żydowską. Jedynym w swoim rodzaju lokalem jest restauracja „Dawno temu na Kazimierzu” (Szeroka 1) urządzona w dawnych żydowskich sklepach. Na zewnątrz zachowano oryginalne szyldy, wnętrza stylizowane są na wzór istniejących tam kiedyś miejsc pracy. Przy Placu Wolnica znajduje się restauracja „Przekąski”, która brała udział w programie Magdy Gessler. Po rewolucji podaje między innymi maczankę krakowską, i pyszne pasty.
Festiwal Kultury Żydowskiej - organizowany od 1988 roku, na przełomie czerwca i lipca. Można wówczas posłuchać na żywo muzyki, wziąć udział w warsztatach (taniec, kuchnia, jidysz, hebrajski, śpiew, wycinanka, taniec), wykładach, wycieczkach z przewodnikiem, pokazach filmów. Dużą popularnością cieszą się spacery śladami słynnych postaci, żydowskich kobiet i zwiedzanie synagog. Kulminacją festiwalu jest koncert „Szalom na Szerokiej” - wspólna zabawa przy żydowskiej muzyce trwa wówczas do późnej nocy.
papuas | myślę, że warto jeszcze wspomnieć o barokowej synagodze Ajzyka (Izaaka), w której też odbywają się imprezy kulturalne |
Manfreda | Najbardziej w Krakowie cenie sobie Kazimierz. Wieczorami jest to najlepsze miejsce na wyjście ze znajmomymi, w lecie na spacery. Zresztą co ja będę gadać to jest najlepsze miejsce w ogóle! |