Maroko z roku na rok zyskuje na popularności wśród turystów. Wzrost zainteresowania postanowili wykorzystać sami Marokańczycy inwestując w otwarcie i rozwój kolejnego, po Agadirze, kurortu. Od ubiegłego sezonu turyści mogą wypoczywać w położonej nad Morzem Śródziemnym, urokliwej Saidii.
Turystyczna perełka
Saidia jest jedyną w tej części Morza Śródziemnego międzynarodową miejscowością turystyczną. Sąsiednia Algieria, dysponująca podobnym potencjałem od lat słynie z niezbyt przychylnego stosunku do turystyki wypoczynkowej, a niedawne zamieszki w stolicy państwa dodatkowo skomplikowały sytuację kraju, dzięki czemu Maroko nie ma w regionie żadnego konkurenta. Sprzyjające rozwojowi warunki postanowił wykorzystać marokański rząd, namawiając hotelarzy do inwestycji na nowych terenach.
Obiektem zainteresowania stała się niewielka rybacka wioska - Saidia, na terenie której niczym grzyby po deszczu zaczęły powstawać ekskluzywne obiekty, a tereny wokół zagospodarowano na pola golfowe. Równocześnie nie zapomniano o walorach, z których Saidia była już znana. Stanowiący od lat mekkę północnoafrykańskiego birdwatchingu region zyskał szereg nowych stanowisk obserwacyjnych, zaś okoliczny rezerwat przyrody wzbogacił się o nowe ścieżki turystyczne oraz strategię rozwoju opracowaną przez najlepszych naukowców zajmujących się ekologią.
Sea, Sand and Sun
Oprócz obserwatorów migrującego ptactwa, Saidia ściąga rzesze spragnionych słońca i pięknych plaż turystów. Fani błogiego lenistwa, a także zwolennicy aktywnego wypoczynku, odnajdą w kurorcie swoją „Ziemię obiecaną”. Złocista plaża ciągnie się przez 14 km stwarzając doskonałe warunki zarówno do opalania, jak i szaleństwa związanych ze sportami wodnymi.
Dzięki niezwykłej staranności władz oraz częstym inspekcjom, Saidia może poszczycić się jedną z najładniejszych i najczystszych plaż na świecie. Wszelkie śmieci są niemal natychmiast usuwane przez pracowników służb porządkowych, aby nie niszczyć zarówno delikatnego ekosystemu plaży, jak i walorów krajobrazowych sprzyjających turystyce.
Targi na targu
W Saidii, podobnie jak w innych miastach regionu, nie mogłoby zabraknąć targu. Zlokalizowany z centrum miejscowości bazar nie poraża ogromem, za to urzeka pięknem dostępnych na nim towarów. Do Saidii nie dotarły jeszcze tandetne pamiątki, chińskie podróbki i kiepskiej jakości towary masowo oferowane turystom w znanych kurortach. Sklepiki pękają w szwach od wyrobów rękodzielniczych oraz miejscowych specjałów. Warto zastanowić się nad kupnem inspirowaną kulturą berberyjską biżuterią oraz wyrobami kowalstwa artystycznego. W Saidii, tak samo, jak na każdym bazarze nie tylko można, ale i trzeba się targować! Idąc na zakupy warto nastawić się na ostrą walkę ze sprzedawcą oraz teatralne zbijanie ceny.
Oaza luksusu
Baza hotelowa w Saidii dopiero raczkuje. Hotelarze postawili na luksus, co poskutkowało brakiem zróżnicowania bazy. Polskie biura podróży, które posiadały Saidię w ofercie w minionym sezonie turystycznym, dysponują pokojami w trzech głównych hotelach miasta.
Pierwszym z nich jest Iberostar Saidia, który jest „bratem bliźniakiem” znanego z Agadiru hotelu Iberostar Founty Beach. Oba obiekty wyglądają niemal identycznie reprezentując ten sam typ budownictwa oraz rodzaj położenia wobec plaży i centrum miejscowości.
Pięć gwiazdek posiada również Be Live Grand Saidia. Stanowiący rozległy kompleks hotel, położony jest bezpośrednio przy plaży. Podobny standard reprezentuje Barcelo Mediaterranea.
Wszystkie hotele działają w formule all inclusive, co w połączeniu z doskonałą marokańską kuchnią stanowi gwarancję niezapomnianych doznań kulinarnych.
Górki i dołki
Według ambitnych planów marokańskiego rządu, Saidia ma już za kilka lat stać się jednym ze światowych ośrodków golfa. Już dzisiaj działa tu kilka pól - niezbyt rozległych, lecz doskonale utrzymanych. Warto dodać, że nie tylko wytrawni golfiści znajdą tu coś dla siebie - przy polach powstaje wiele szkółek, które nawet z najbardziej opornych uczynią Tigera Woodsa.
Saidia jest bez wątpienia jednym z objawień na rynku turystycznym, kurort ten można odwiedzić kupując wycieczki objazdowe po Maroku, albo wypoczywając w Agadirze, jedną z wycieczek fakultatywnych. Świetnie zlokalizowana i rozwijająca się w zawrotnym tempie miejscowość oferuje wszystko o czym marzy turysta. Oprócz wypoczynku na znakomitych plażach, można tu rozwinąć swe skrzydła w elitarnej grze w golfa, a dla wyciszenia obserwować piękno północnoafrykańskiej natury. Doskonałe walory uzupełnia bogata oferta wycieczek fakultatywnych, dzięki którym turyści mogą zwiedzić jedną z hiszpańskich enklaw - Melillę, odwiedzić rezerwat flamingów lub przeżyć emocje godne rajdu Paryż-Dakar podczas wyprawy jeepami. Warto odwiedzić Saidię zwłaszcza teraz, gdy ceny są stosunkowo niskie, zaś sama miejscowość nie jest oblężona przez tłumy turystów.
Brak komentarzy. |