W dzisiejszych czasach połączenie pracy zawodowej z rozwojem własnych zainteresowań jest możliwe. Ludzie coraz częściej planując ścieżkę zawodową mają na uwadze swoje pasje. Posada stewardesy, czy pilotki wycieczek uznane są za szczególnie atrakcyjne. Ale który z zawodów jest rzeczywiście ciekawszy?
Pierwsza myśl o związaniu przyszłości z liniami lotniczymi pojawiła się w głowie Ewy K., kiedy oglądała film „Turbulencja”. Nie przeraziło jej tragiczne zakończenie, ale bardzo zaimponowała postawa personelu pokładowego w sytuacji wyjątkowo trudnej. Jako osoba odważna, empatyczna, ciekawa świata i ludzi widziała w sobie potencjał do wykonywania tego zawodu.
W wyniku dalszych poszukiwań odkryła, że zawód stewardesy jest bardzo prestiżowy. Marzyła o pięknym uniformie, podróżach, dobrych zarobkach. Nieco później stewardesy zaczęły jawić się w powszechnej opinii publicznej jako dziewczyny o ładnych buziach, które potrafią za dobre pieniądze umilić czas biznesmenom.
Praca jako pilot wycieczek.
Zniechęcona postanowiła poszukać innego sposobu na życie i wkrótce wybrała się na kurs dla pilotów wycieczek. Zaraz po skończeniu studiów licencjackich zaczęła pracę w Turcji na stanowisku pilota wycieczek. Później współpracowała z kilkoma biurami i oprowadzała grupy po Rosji oraz Gruzji. Lubiła tę pracę i angażowała się w nią całym sercem. Szybko jednak zrozumiała, że profesjonalny pilot to nie globtrotter. Pilot oprowadza grupy, pokazuje miejsca, które zna bardzo dobrze. Musi być ekspertem na danym kierunku, gdyż pytania turystów często wykraczają poza podstawową wiedzą z przewodników, które można kupić w księgarniach. Oprócz znajomości miejsc oraz zabytków, niezwykle istotne są dobre kontakty z ludźmi, którzy pracują w odwiedzanych miejscach. Dobre układy z kasjerką w muzeum, czy znajomości w policji niezwykle pomagają. Wyrobienie takich relacji oczywiście wymaga czasu oraz umiejętności. Dla pilotów zwykle te kontakty stanowią nie tylko źródło pomocy, ale także dodatkowe prywatne znajomości. Trzeba jednak pamiętać, że każda kolejna wycieczka nie jest dla pilota szczególną rozrywką, ale ciężką pracą. Nie chodzi tu tylko o długie godziny spędzone w autokarze, konieczność udzielania wielu informacji, czy nałożoną odpowiedzialność.
Pilotaż wycieczek to praca z ludźmi i dla ludzi. Turyści to osoby wokół których wszystko się kręci. Wycieczki organizowane są dla nich i za ich pieniądze. Pilot musi doprowadzić do tego, aby byli oni zadowoleni z imprezy oraz mieli ochotę na więcej. Nie jest łatwo usatysfakcjonować całego autokaru ludzi, którzy w dzisiejszych czasach często są nastawieni roszczeniowo. Odpowiednie podejście do turystów, umiejętność przekazywania im informacji (nie tylko krajoznawczych, ale często też niezbyt pozytywnych spraw takich jak niekorzystne zmiany w programie), zdolności przywódcze, talent do wywierania wpływów i kreowania dobrej atmosfery bez wzglądu na okoliczności to podstawa tego zawodu. Oczywiście wiele zależy od szczęścia i tego na jakiego pracodawcę się trafi. Coraz rzadziej można spotkać beztroskich przedstawicieli biur, którzy wylegują się na leżakach przy basenie popijając kolorowe napoje z parasolkami. Bycie pilotem wycieczek jest ciekawe, ale bardziej ze względu na możliwość stałego kontaktu z ludźmi (wywołującymi przeróżne sytuacje - nie zawsze przyjemne), niż na możliwość poznawania najbardziej oddalonych zakątków świata.
Jak zostać stewardesą?
Po trzech latach intensywnej pracy w zawodzie pilota, Ewa K., postanowiła wrócić do tego, co kiedyś wydawało jej się niezwykle fascynujące oraz pasujące do niej. Posada stewardesy stała się jej celem. Dziewczyna miała już rozeznanie w branży. Absolutnie nie zgodziłaby się pracować dla polskich linii charterowych. Niejednokrotnie miała okazję obserwować serwis świadczony przez takie linie i nie bardzo wiedziała siebie w czymś takim. Kojarzyła prace tych stewardes z przywitaniem, sprawdzaniem pasów bezpieczeństwa, sprzedażą i to by było na tyle. Zarobki w takich sytuacjach są bardzo małe, świadczenia niezbyt atrakcyjne, prestiżu właściwie brak. Dostać się do takich linii jest stosunkowo łatwo. Przykładowo Enter Air robi pierwszy etap rekrutacji przez Internet (test ze znajomość języka obcego oraz test psychologiczny), a później należy stawić się w warszawskiej siedzibie i powalczyć z konkurencją o wakat. Wiele zależy od szczęścia, ale dostanie takiej pracy jest możliwe właściwe dla każdego ogarniętego, zdrowego i posiadającego niezbędne predyspozycje kandydata. Nie każdy jednak zgodzi się na proponowane warunki pracy. Generalnie w polskich liniach charterowych personel pokładowy (po pozytywnym przejściu procesu rekrutacji) ma szkolenie (często odpłatne) i dopiero potem można przystąpić do pracy. Praca nie jest lekka ze względu na grafik (różne godziny - często nocne, praca po wiele godzin). Trzeba też dodać, że współpraca z polskimi pasażerami nie zawsze należy do najprzyjemniejszych. Lecący na wczasy np. do Egiptu turyści wcale nie stanowią łatwej do obsługi grupy. Ale oczywiście każdy człowiek ma własne zainteresowania oraz ambicje i dla wielu osób taka posada jest i tak satysfakcjonująca.
Ewa K. koniecznie chciała pracować w prestiżowych liniach lotniczych, które dałyby jej szanse poznania świata (rejsy na wszystkich trasach dla każdego, nawet nowego pracownika), bardzo wysokie wynagrodzenie, komfortowe warunki mieszkaniowe. Arabskie linie lotnicze uznane są za najlepsze na świecie i właśnie one stanowiły jej cel. Rekrutacje nie są łatwe do przejścia. Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że o te stanowiska pracy starają się ludzie właściwie z całego świata. Trzeba znać języki obce, umieć pływać, mieć odpowiednią prezencję, niezbędne predyspozycje, świetny stan zdrowia, ogromną chęć do takiej pracy i fart. Pracodawca życzy sobie przełożyć nie tylko życiorys, ale również referencje, zdjęcia (twarzy i sylwetki). Rekrutacja jest wieloetapowa. Wybrani podpisują kontrakty (zwykle na trzy lata), po czym lecą na szkolenie (od tego momentu wszystkie koszty ponosi pracodawca), aż w końcu zaczynają pracę. W liniach takich jak Emirats Airlines świetne jest to, że istnieje realna szansa awansu, ponieważ mamy tu do czynienia z wieloma klasami lotów itp. Stwierdzenie, że posada stewardesy jest ciekawa to mało. Taka praca jest wręcz fascynująca, ale wszystko zależy od tego dla kogo się pracuje i na jakich zasadach. Na pewno nie jest to zajęcie nudne, ale niezwykle absorbujące oraz wymagające wyrzeczeń.
Oczywiście nie da się jednoznacznie stwierdzić, który z zawodów jest ciekawszy. Wszystko zależy od indywidualnych preferencji.
Brak komentarzy. |