Szukanie noclegu w Brazylii - hostel czy hotel?

Wraz z obniżającymi się stale cenami biletów lotniczych, Brazylia staje się krajem coraz przystępniejszym, a co za tym idzie, jej szlaki coraz częściej przemierzają ludzie, których na hotel nie stać, bądź po prostu uznają, że zamykanie się w hotelowym pokoju, nie jest tym po co przelecieli ocean. Tacy ludzie, w większości przypadków szukają hostelów, które w moim przekonaniu w Brazylii są wyborem najlepszym z możliwych.

Bezpieczeństwo
Odwiecznym problem każdego hotelu jest obsługa sprzątająca. Zostałem całkowicie lub częściowo ograbiony ze swoich rzeczy zostawionych w hotelu kilkakrotnie. Pochodzący często z biednych rodzin, pracownicy najniższego szczebla hotelowego na widok gringo chcąc lub nie łączą go z pieniędzmi. Kiedy orientowałem się, że za zmianę pościeli zostałem dodatkowo obciążony, spotykałem się z nieprzeniknioną brazylijską ścianą milczenia, przerzucaniem odpowiedzialności między pracownikami i brakiem najmniejszych chęci znalezienia i ukarania winnego. Istnieje możliwość wynajęcia sejfu. Ich liczba zazwyczaj ograniczona jest jednak do kilku, co zwłaszcza w sezonie utrudnia ich dostępność.

Większość hosteli oferuje kilkanaście do kilkudziesięciu szafek, znanych z amerykańskich liceów. Wystarczy posiadać kłódkę z kluczykiem i nasze najcenniejsze rzeczy stają się bezpieczne. Ewentualna próba przecięcia kłódki, jest tak pracochłonna, że większość z pazernych łowców cudzych rzeczy rezygnuje.

Atmosfera
Ta w hostelach zawsze jest wyśmienita. Możliwość spotkania ludzi z najróżniejszych stron świata, wzajemna, wymuszona wspólną powierzchnią integracja tworzy z hostelów miejsca wymarzone dla ludzi pragnących poznać różne kultury i spojrzenia na świat. Wspólne śniadania, ciągnące się do wczesnych godzin rannych wspólne grillowania to tylko niektóre z zalet hostelu.

Pokoje
Wychodząc na przeciwko osób z ograniczonym budżetem i potrzebą prywatności coraz więcej hosteli oferuje pokoje dwu a czasami nawet jedno - osobowe. W ten sposób w zależności od nastroju, możecie delektować się jedynie własnym towarzystwem, lub rozgościć się w hostelowej recepcji wypełnionej rozgadanymi podróżnikami.

Zagospodarowanie przestrzeni
Większość hosteli, prowadzonych jest przez ludzi młodych, którzy zdając sobie sprawę z hostelowych ograniczeń starają się stworzyć wrażenie wspólnego domu. Stąd niezliczone pomysły na urozmaicenie naszego pobytu. Standardem stają się wspólne sale integracyjne, hostelowe bary, czy porozwieszane pod gołym brazylijskim niebem hamaki. W hostelach natknąłem się również na boisko do siatkówki plażowej, rozciągniętą linę „slak - line”, basen, stół do grania w karty a nawet małą siłownię.

Favela
Oddzielnym tematem pozostają hostele w sercach favelas - brazylijskich slumsów. Każdemu kto kiedykolwiek marzył o zagłębieniu się w najciemniejsze zakątki miejskiej brazylijskiej dżungli, ale z jakiś powodów nigdy nie zdobył się na samotną wyprawę do faveli, i hostele oferują wycieczki. Gwarantem naszego bezpieczeństwa będą lokalni mieszkańcy faveli, którzy poprzez układ z hostelami rozciągają nad nami kilkuosobowy parasol bezpieczeństwa. Oprowadzają po najciemniejszych zaułkach, namawiają znajomych do pozwania do zdjęć, słowem otwierają przed wami bramy faveli w bezpiecznej formie. Dzięki hostelom w favelach ich poznanie jeszcze nigdy nie było tak proste i bezpieczne.

Pewność
Do dziś mimo tak wielu pobytów w hotelach nie udało mi dojść w jaki sposób przyznawane są im gwiazdki. Niejednokrotnie hotele, które miały mieć rzekomo trzy gwiazdkowy standard przypominały najgorsze speluny. Synonimem hotelu stała się dla mnie niepewność. Nie tylko, jeżeli chodzi o standardy, ale również obsługę oraz cenę ,która niejednokrotnie odbiegała od tej z rezerwacji. Hostel natomiast jest wyborem pewnym, a zaskoczyć można się jedynie pozytywnie.