Wycieczki objazdowe po Chinach. Chiny to jeden z krajów, które trzeba odwiedzić przynajmniej raz w życiu. Obserwując rosnące zainteresowanie Azją, biura podróży coraz częściej mają w swojej ofercie wycieczki do Chin czy Tajlandii, którą z nich wybrać. Porównaliśmy wycieczki objazdowe po Chinach oferowane przez kilku touroperatorów.
Odmienna kultura, mnogość bezcennych zabytków oraz sąsiadująca z nimi nowoczesność powodują, że Chiny z roku na rok zyskują na popularności wśród turystów. Także tych z Polski. Oto porównanie tras wycieczek objazdowych po Chinach, które znaleźliśmy w katalogach czterech polskich biur podróży.
Must-have i must-see
Podstawowe trasy po Chinach skupiają się wokół Pekinu. Najkrótsze i najskromniejsze programowo wycieczki oferuje turystom Ecco Travel, którego trasy „Pekin i okolice” oraz „Dwie stolice” opierają się na zwiedzaniu stolicy ChRL. Dysponując większą ilością czasu warto wybrać bardziej rozbudowane programy - różnica w cenie jest niewielka, natomiast ilość ciekawych miejsc na trasie - znacząca. Podstawą programów największych operatorów oferujących wycieczki do Chin (Logos Travel, Opal Travel, Ecco Travel i Logos Tour) jest transfer na trasie: Pekin-Xi’an-Luoyang-Nanjing-Suzhou-Luzhi-Szanghaj. Różnice w programach są niewielkie, wszyscy natomiast stawiają na najbardziej znane, wręcz sztandarowe atrakcje Chin.
Właściwie u każdego operatora zwiedzanie Pekinu stanowi lwią część programu. W trakcie zwiedzania nie może zabraknąć placu Tian Anmen, Zakazanego Miasta, Świątyni Nieba i grobowców cesarzy z dynastii Ming. Niestety żaden z operatorów nie wspomina o nocnym Food Markecie, na którym można zjeść (lub w wersji bezpiecznej - obejrzeć) szaszłyki z węża, lizaki ze skorpionów i inne równie straszne dania, które stanowią największą atrakcję tego miejsca. Wydawać by się mogło, iż według polskich operatorów chińskie miasta umierają tuż po zapadnięciu zmroku - solidarnie nikt nie oferuje nocnego zwiedzania. A szkoda, bo Pekin nocą mieni się niczym bożonarodzeniowa choinka. W programach za to nie brakuje różnorakich instytutów - Ecco Travel oferuje wizytę w Instytucie Pereł, Logos Tours - Herbaty, a Opal Travel - Medycyny Naturalnej. Bogatsi o sznur pereł, napojeni herbatą i zdrowsi, turyści wybierają się na zwiedzanie Muru Chińskiego. I tutaj kolejna niespodzianka - najdłuższa budowla zbudowana przez człowieka, widziana z kosmosu, jest przez Polaków zwiedzana w jednym miejscu. Odcinek w Badaling wydaje się być opanowany przez polskie wycieczki - spotkać mogą się tutaj zarówno turyści z Opal Travel, Ecco Travel i Logos Tour. Ze schematu wyłamuje się jedynie biuro Marka Śliwki, którego klienci pojadą do Mutianyu.
Kolejnym z punktów na trasie wycieczek jest Xi’an z Terakotową Armią stanowiącą wizytówkę Chin. Wszyscy operatorzy zgodnie prowadzą swoich klientów do Dzielnicy Muzułmańskiej oraz na Mury Miejskie. Po zwiedzaniu Xi’an następuje rozłam w ofertach. Część operatorów oferuje przejazd do Luoyang - miasta znanego z hodowli kwiatów oraz bliskości jaskiń Longmen, natomiast Logos Travel do Leshan, a Opal aż do Tybetu. Zdruzgotani obrotem spraw turyści nie muszą się jednak martwić, po paru dniach rozłąki znów połączą się ze znajomymi z innych grup. Ecco Travel i Logos Tour spotykają się w już w Suzhou znanym jako Wenecja Wschodu, zaś w Szanghaju dołączają do nich Logos Travel i Opal.
Wizyta w Szanghaju stanowi zwieńczenie większości tras. Po zwiedzeniu dzielnicy kolonialnej, wejściu na Pearl Tower, pstryknięciu fotki na wybrzeżu zwanym Bund i obejrzeniu Świątyni Nefrytowego Buddy zakończą swoją chińską przygodę wszyscy, którzy wybiorą Ecco Travel („Chiny i Tybet”, Cesarskie Chiny”, „Dwie stolice”), Opal Travel („Chiny z Tybetem i rejsem po Jangcy”, „Chiny starożytne i współczesne”) oraz Logos Tour („Chiny z klasztorem Shaolin”, Chiny+Tybet”, „Chiny + podróż pociągiem do Tybetu”, „Chiny + rejs po rzece Jangcy”). Ze schematu wyłamuje się biuro Marka Śliwki, które wyróżnia się nie tylko najbardziej rozbudowanym programem podstawowym, ale także wyborem oryginalnych, nieprzedeptanych przez turystów miejsc.
Coś więcej
Omówione powyżej programy są najbardziej podstawowymi. Każdy z operatorów w swojej ofercie posiada także nieco bardziej rozbudowane trasy. Niemal każde z biur organizuje programy zawierające zwiedzanie Honkongu, Tybetu i Makau. Zarówno Ecco Travel, jak i Opal Travel posiadają po jednej trasie profilowanej dla koneserów Chin. Specjalistą w tej dziedzinie kolejny raz okazuje się być Logos Travel, którego trasy są najbardziej rozbudowane. Niestety, są one także najdroższe. Na tle stereotypowego, choć solidnego Ecco Travel wydają się być wręcz kuriozalne. Nieco droższy od Ecco jest Opal Travel, na trzecim miejscu plasuje się Logos Tour. Wybierając wycieczki warto zwrócić uwagę, jakie świadczenia zawiera cena - niektórzy operatorzy oferują nocny przejazd autobusem, inni inwestują w wygodniejszy dla turystów przejazd nocnym pociągiem z kuszetkami, bądź przelot samolotem.
Zwiedzanie Chin - wersja podstawowa
Biorąc pod uwagę wielkość kraju oraz mnogość jego atrakcji można zarzucać organizatorom brak fantazji i polotu. Warto jednak pamiętać, że polska branża turystyczna mimo ponad dwudziestu lat wolnego rynku, wciąż raczkuje. Chiny to dla większości turystów zupełna nowość, a jadąc tam pierwszy raz chcą zobaczyć podstawowe atrakcje. Niemal wszystkie programy są do siebie bliźniaczo podobne, co na pewno nie przyciągnie turysty chcącego wrócić do Chin po więcej wrażeń. Wybierając się w podróż życia, mimo braku większych różnic w programach, warto wybrać ofertę któregoś z operatorów i dopasować go do swoich zainteresowań oraz zasobności portfela.
GrzesDG | Wybieramy się z żoną do Chin i mamy zamiar odwiedzić Guilin i okolice Proszę o info na temat transportu z Gulin!!!!! czy statek i jaka cena ???? Hotel w Yangshuo ??? Jak kierować się na jaskinie???? Pozdrawiam Grzegorz |
Fresh | Konrad, o Chinach mało pisaliśmy (żeby nie powiedzieć, że wcale) i nadrabiamy zaległości... Szkoda, że nie udało się wykonać publikacji przed Twoim wyjazdem, może by pomogły w planach. |
Valion | coście sie teraz uwzięli na te Chiny Grzesiu? |