Jest to jedyny port morski Kambodży. Miasto portowe, nazywane także Preah Sihanuk stało się modnym wśród turystów miejscem wypoczynkowym. Nie przypomina typowego kurortu, a raczej niewielkie, uśpione miasteczko z niezłymi plażami. Można tu dostać się autobusami z Phnom Penh i Siem Reap za ok. 5-8 USD.
W mieście znajduje się wiele sklepów i hoteli, jednak żeby poczuć prawdziwą atmosferę tego miejsca trzeba udać się (najlepiej tuk- tukiem) na jedną z wielu plaż i w jej okolicach poszukać noclegu. Wzdłuż nich znajdziemy wiele miejsc noclegowych, szczególnie tych, z niższej półki cenowej, hostele i guesthousy są tutaj na całkiem dobrym poziomie. Pokój z łazienką, wiatrakiem, telewizorem i kablówką to koszt ok. 8 USD za noc. W pobliżu plaż znajduje się także wiele restauracji i pubów, w których codziennie można trafić na dobrą imprezę. Plaże tętnią życiem przez cały dzień, pomimo niewielkiego stopnia komercjalizacji, zagląda tu wielu turystów i w ciągu dnia panuje dość duży tłok. Także nocą organizowane są imprezy na plaży przyciągające głównie młodych Europejczyków i Australijczyków. Jak w każdym miejscu, do którego przyjeżdżają turyści, trzeba nastawić się także na lokalnych handlarzy i naganiaczy, którzy swoim zachowaniem znacznie uniemilają kąpiele słoneczne.
Sihanouk Ville to także baza wypadowa na okoliczne wysepki, słynące z pięknych miejsc nurkowych. Za kilka dolarów można wybrać się na taką wyprawę z praktycznie każdego lokalnego biura podróży, a tych zarówno w miasteczku, jak i w okolicach plaż jest pełno.
Praktycznie wszystkie hostele oraz biura podróży sprzedają bilety autobusowe, którymi można dostać się stąd do granicy z Tajlandią, bądź do samego Bangkoku. Podobnie jak w każdym innym mieście w Kambodży, sprzedawane są także bilety do sąsiednich państw: Laosu i Wietnamu.