Na czas naszych mazurskich wakacji wynajęliśmy dom na obrzeżach wsi Woszczele, nad jeziorem Sawinda Wielka. Wieś znajduje się pomiędzy dwoma sporymi jeziorami: Sawinda i Jeziorem Woszczelskim. Położony o ok. 100 m od jeziora Sawinda dom wyposażony był, m. in. w wiosłową łódkę na przyczepce i, kiedy tylko pogoda pozwoliła, można ...
Do gminy Radomyśl dotarliśmy autem od zachodu, promem przez Wisłę od strony Zawichostu. Prom kursuje w pobliżu miejsca, gdzie symbolicznie schodzą się granice trzech województw: podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego. Stamtąd udaliśmy się przez wioskę Chwałowice, gdzie jest imponująca ferma wiatrowa do miejscowości ...
Najpierw 2 godziny lotu Embraer’em 170 z krakowskich Balic do Paryża (na De Gaulle’a), potem 11 godzin lotu Boeingiem 747-400 i już jesteśmy w Hong Kongu, w przestronnym, nowiutkim terminalu z 1997 roku. Wszystko idzie bardzo sprawnie i zaraz udajemy się na zwiedzanie miasta.Pierwszy raz widzę takie zagęszczenie tak wysokich ...
Jednym z przystanków na trasie naszego rejsu była malownicza mała wysepka Mystery Island. Mystery Island wchodzi w skład archipelagu należącego do Vanuatu. Vanuatu jest wyspiarskim państwem położonym na Południowym Pacyfiku. W skład Vanuatu wchodzą 82 wyspy, z czego ok. 65 jest nie zamieszkanych.Stolicą Vanuatu jest Port Vila. Vanuatu ...
To była wyprawa inna niż wszystkie. Na wyspy Pacyfiku postanowiliśmy wybrać się w rejs statkiem pasażerskim. Z australijskich portów wypływa wiele takich statków, które zawijają do wielu portów na Pacyfiku i nie tylko. Bardzo bogatej ofercie rejsów towarzysza także przystępne i niezwykle atrakcyjne, jak na tego typu wypoczynek, ...
W czasie pobytu na Koh Chang zrobiliśmy sobie przerywnik udając się na trzy dni na pobliskie wyspy archipelagu - Koh Mak i Koh Kood. Zmieniliśmy trochę klimat naszego wypoczynku, zmieniając ekskluzywny hotel na cos w rodzaju „czy uda nam się przespać noc”. Z hotelu nie robiliśmy wymeldowania - szkoda się było tarabanić z ...
Dawne, górnicze miasteczko - Roros, wpisane w 1984 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO leży zupełnie na uboczu, przy samej granicy ze Szwecją, z dala od tras przelotowych, czy głównych dróg Norwegii. Z tego też względu nigdy dotąd nie było nam „po drodze”. Chcąc je zobaczyć, zdecydowaliśmy więc rozpocząć ...
Wambierzyce były naszym planem alternatywnym, na wypadek słabej i deszczowej pogody. Jadąc samochodem do Wambierzyc mieliśmy małą przygodę z naszą nawigacją. Wyprowadziła nas dosłownie w pole, widzieliśmy już bazylikę a GPS kazał nam skręcić. Jadąc dalej droga zaczęła się zwężać i w końcu wylądowaliśmy dosłownie na ...