zmęczona, zrezygnowana, pokonana - ulubione zdjęcie Piotrka
myszka | Nie helikopter nie był potrzebny, sama się do parkingu doczłapałam. A że staliśmy jakieś 3-4 km dalej to poprosiliśmy jakiś ludzi, żeby nas podrzucili i w ten sposób ze stopa skorzystaliśmy:) Bo powiedziałam, że ani kroka więcej nie zrobię. A po zobaczeniu autka nawet do niego podbiegłam i uściskałam. |
papuas | ale helikoptera nie trzeba było wzywać?? to nie jest źle :) w górach trza mieć na wszelki przypadek wysokokaloryczne pożywienie np czekoladę też już w górach docierałem do schroniska prawie czołgająco |
myszka | ano padła. :( |
kangur | Padla Myszka? :( |