( a tak na maryginesie, to była jedyną osobą w czasie naszego pobytu w Tajlandii, którą widzieliśmy z puszką na datki...; tam w ogóle nikt nie żebrze; ot, Kraj Ludzi Szczęśliwych...:)
roman_gor | smutny los człowieka, ale jest prawdziwy |
kangur | Ja na wszystkie wyjazdy widziałem może 3-4, przeważnie niepełnosprawnych |