Mikus | czyzby dawni travelmaniaccy poeci powracali? ;) |
piea | Grzesiu Poeto, dzięki za wierszyk:) (w tym tempie to i pół roku byłoby za mało na dotarcie do Bkk:)); Ania; woda chlupotała nam między bambusami:) ale tylko po nogach; tyłki mieliśmy na mini ławeczce zrobionej z "pierwszego piętra" palety, więc udało się przeżyc to na sucho :)); ale sama przygoda na tratwie - to była rewelacja i ten las deszczowy wokół.... i te widoki...! |
Ania_M | piękne przeżycie taki powolny spływ tratwą, nie wiem jak u Was było, ale my non stop tyłki w wodzie mieliśmy :) |
kondziu | Kangur: czujesz, że rymujesz? :))) |
malina | wąska ta tratwa i flisak jakoś tak bez regionalnego stroju |