Zdjęcie z Tunezji - wiadomo, że Berberowie w upał piją wyłącznie gorące herbatki)); oni nie znają zimnych napojów

Poprzednie zdjęcie
Zdjęcie z Tunezji - wiadomo, że Berberowie w upał piją wyłącznie gorące herbatki)); oni nie znają zimnych napojów

zwłaszcza gazowanych :))

Następne zdjęcie
Ocena: 6     Aby ocenić zdjęcie musisz być zalogowany
Autor: piea
za gorąco na kawkę, ale ten obszar słynie z herbaty o nazwie ZRET; zatem kuszę się na
to berberyjski gorący napój z herbaty miętowej  zaparzanej z
wiadomo, że Berberowie w upał piją wyłącznie gorące herbatki)); oni nie znają zimnych napojów
do Zretu zamawiamy tutejszy słodki specjał: Rogi Gazeli, czyli Cornes de Gazelle
"Rogi Gazeli" są głęboko zakorzenione w tunezyjskiej kulturze i tradycji; ich
gdzieś  w wiosce Tamezret....
Najnowsze Komentarze:

piea
2024-07-07

miętówki faktycznie mają przesłodzone, ale ten Zret byl smaczny i b. ciekawy smakowo; (ja w ogóle nie pijam mocnych, czarnych herbat! (niezwykle rzadko) , jeśli już to wyłącznie Earl Grey a najczęściej tylko zielona albo owocowe, przy czym pijam je tylko jesienią i zimą; latem króluje u mnie woda z cytryna i miętą , różne wariacje lemoniady (robione w domu), jakieś owocowe smoothie i setki wariantów kawek:) , jak to u kawoszki:)

danutar
2024-07-03

Też uważam, że na upał najlepsza jest herbata. Tyle, że dla mnie herbata to herbara - czarna, mocna i bez cukru, a nie jakieś zaparzone zioła posłodzone bez umiaru. Oczywiście te ich miętowe i różne inne ziołowe "herbatki" też są smaczne, ale ja nie nazywam tego herbatą. I daję radę wypić najwyżej kilka łyków. Za słodkie. Przynajmniej tak było w Maroku, Egipcie, więc pewnie w Tunezji tak samo.

papuas
2024-07-01

dawno udowodniono, że najlepiej gasi pragnienie nie zimna woda, a przesłodzona gorąca herbata
po wodzie za chwilę znów chce się pić, a po herbatce nie