schodzi z placu boju. Pogryziony przez innego samca kawaler - ofiara bojek o terytorium i panienki, pokrwawiony na lewej lopatce. Zadzwonilismy do Wildlife Rescue i opisalismy im jego rany. Kazali nam go zostawic w spokoju. Takie rany to normalna sprawa i
akabej | sympatyczny misiek |
mazur | czego się nie robi dla miłości :) |
fotoewa | jeszcze jeden milas :) |
felo | Jak to mówią, każda porażka jest nawozem sukcesu, następnym razem to on kogoś pogryzie |
gmariusz8 | Super! |