Tuż przy wejściu dwoje młodych ludzi pilnuje, czy każdy wchodzący zakupił bilet w sklepiku u stóp wzgórza. Ktoś mógł przecież pomyśleć, że to tylko sklepik z pamiątkami i pójść na górę bez biletu 😆
piea | znając życie ( i jurajskie zamki:)) , to pewnie gdzieś z drugiej strony jest inne wejście/ wyjście i tam włażą ile chcą bo nikt tam nie pilnuje :)) |