Stan Utah dostarcza ciekawych wrażeń nie tylko z racji zachwycających form ukształtowania terenu... Przemierzając ten stan napotkaliśmy miasteczko Kanab.
Usytuowane jest na wysokości 1500 m. n.p.m., zajmuje obszar ok. 40 km2. Wśród miejscowej ludności dominują biali, wyznający religię mormońską, choć jest również kościół katolicki, prowadzony przez Indian.
Miasteczko - w szerokim świecie raczej nieznane - ma kilka powodów do dumy. Przede wszystkim, że to właśnie stąd „wyruszyły w świat” spodnie dżinsowe... Tak, tak, to tutaj mieszkał Levi Strauss, tu zaczynał swoją produkcję, tu otworzył pierwszy swój sklep; do dziś przy głównej ulicy stoi firmowy sklep odzieży seansowej „Levi’s”.
Ze względu na atrakcyjne położenie, na stosunkowo płaskim, rozległym terenie, w otoczeniu wielobarwnych formacji skalnych, Kanab stanowiło naturalną scenerię dla kilku amerykańskich filmów, w których grali m.in. Clint Eastwood czy John Wayne. Dla upamiętnienia tego faktu w miasteczku znajduje się Little Hollywood Movie Museum, do którego wstęp jest wolny.
Podczas naszego pobytu w tym miasteczku co prawda żadnego filmu nie kręcono, wielkich gwiazd Hollywoodu nie spotkaliśmy na ulicy, ale też mieliśmy miłą niespodziankę i dobrze się bawiliśmy. To najprawdziwsze, współczesne miasteczko ucywilizowanego Dzikiego Zachodu. Akurat trafiliśmy na weekend. Mieszkańcy mieli czas wolny i spędzali go wspólnie, wokół głównej ulicy... A jak to wyglądało, można zobaczyć na dołączonych zdjęciach...
Kanab może być celem samym w sobie - jako ciekawe miasteczko, może też stanowić dobrą bazę wypadową do kilku ważnych Parków Stanowych i Narodowych USA, jak np.: Lake Powell, Grand Canyon, Zion, Bryce Canyon.
Brak komentarzy. |