to może oznaczać jedno- koniec naszej tajskiej przygody, czas wracać do domu. Nim jednak to się stanie jedziemy jeszcze do Pattayi. Tam spędzimy jedną noc uczestnicząc w wyjątkowej rewii.
piea | fajny urlopik Eleni; rajsko-tajsko i gorąco! wszystko się kończy niestety.... a urlopy szczególnie szybko:), ale za to znów można marzyć o kolejnej wyprawie... Pozdrowionka, |