Wadi Rum to miejsce urzekające pięknym, pustynnym krajobrazem. Zaliczana jest do najpiękniejszych pustyń świata.
Przez pustynię jechaliśmy rozsypującymi się jeepami. W lutym było dość zimno i wietrznie. Ale jak wyszło słońce zrobiło się miło i przyjemnie. Wspaniałe widoki i różne odcienie czerwonego piasku były niesamowite, a dookoła wyrastały majestatyczne nagie skały. Odpoczywaliśmy w namiotach, w których gościli nas Beduini i częstowali tradycyjną herbatą miętową.
Będąc w Jordanii, zwiedziliśmy też Madabę, Górę Nebo i Amman.
Stolicą Jordanii jest Amman. Ludzie żyją tu nieprzerwanie od co najmniej 5000 lat. Wzniesiony pierwotnie na siedmiu wzgórzach, tak jak Rzym, Amman (za czasów rzymskich zwany Filadelfią) zajmuje ich dziś aż dziewiętnaście. W samym centrum znajduje się świetnie odrestaurowany amfiteatr na 6 tys. widzów, forum i kolumnada. Nieco bardziej na północ zachowała się cytadela, dawny rzymski garnizon, z którego roztacza się bodaj najpiękniejszy widok na śródmieście.
Amman jest także miastem wyjątkowo przyjaźnie nastawionym do obcych. Większość mieszkańców, tak rodowitych Jordańczyków, jak i palestyńskich uchodźców przybyłych tu po wojnach w roku 1948 i 1967, to ludzie dobrze wykształceni, życzliwi, w miarę dobrze mówiący po angielsku i chętnie wdający się w rozmowy z cudzoziemcami. Po Ammanie z łatwością można poruszać się taksówką.
Niesamowite wrażenie wywarło na nas wzywanie muazina do modlitwy już o 5 rano.
Z Góry Nebo biblijny Mojżesz miał zobaczyć Ziemię Obiecaną, do której nie było mu jednak dane wkroczyć razem z plemionami izraelskimi. Dzisiaj na szczycie znajduje się Sanktuarium Mojżesza z parkiem archeologicznym, którym opiekują się franciszkanie z Ziemi Świętej. Miejsce jest czczone przez wyznawców religii abrahamowej: żydowskiej, chrześcijańskiej oraz islamu.
Wiosną 2000 roku miejsce to odwiedził Jan Paweł II. Obok ruin starożytnego kościoła i otaczającego go klasztoru z czasów bizantyjskich rośnie, posadzone ręką papieża, drzewko oliwne. Z powaga podchodzą do niego pielgrzymi, ustawiając się w kolejce by zrobić zdjęcie. Wejść można też na niewielki podest wybudowany dla papieża. Stąd jest jeszcze lepszy widok na Morze Martwe, rzekę Jordan i sporą część Ziemi Świętej. Obok podestu wznosi się majestatycznie duży metalowy krzyż. Góra Nebo. Jego oryginalną formę wzbogaca wąż - to na pamiątkę cudów, w imieniu Boga dokonywanych przez Mojżesza.
Z okazji obchodów roku milenijnego wzniesiono tu ekumeniczny pomnik, na którym łaciński napis głosi: „Jeden Bóg, Ojciec wszystkich, ponad wszystkim”. A obok sentencja w języku arabskim: ”Bóg jest miłością; to głos nieba, wołanie proroków”. Jeśli gdzieś można odczuć jak prawdziwe są te słowa, to z całą pewnością tu, na Górze Nebo, górze wznoszącej się nad Ziemią Świętą.
Brak komentarzy. |