Batumi jest stolicą regionu Adżaria (autonomicznej republiki) znajdującego się na południowo-zachodnim wybrzeżu, nad Morzem czarnym. „Batumi, ech Batumi ... Herbaciane pola Batumi” - śpiewały kiedyś Filipinki, zachwycając się krajobrazem i dźwiękiem cykad. A jak miasto wygląda dziś, co odróżnia je od innych gruzińskich metropolii?
Wędrując po stolicy regionu Adżaria, mieście Batumi, trudno zorientować się w jakim kraju tak naprawdę jesteśmy?! A to za sprawą różnorodnej architektury oraz miejscowej ludności. Nad miastem górują minarety, poniżej kamienice niczym wprost z Karaibów, post - sowieckie pałace i ekskluzywne hotele, a do tego panowie siedzący na ławeczkach popijają herbatę z małych tureckich szklaneczek. Batumi to miasto kontrastów, szczycące się bogatą historią, która ukształtowała obecny wygląd i charakter miasta. Jego strategiczne położenie (nad Morzem Czarnym, na styku Europy i Azji) przyczyniło się do wielu podbojów między innymi przez Persów, Arabów, Turków Seldżuckich i Mongołów. W XVII w. Turcy Osmańscy wprowadzili tu islam, który zachował się do dnia dzisiejszego. Chociaż pod koniec XIX w. Rosja zagarnęła te tereny, nie udało im się wyprzeć panującej religii. Zauważając wyraźną odrębność regionu od reszty Gruzji, pozwolili nadać Adżarom status autonomii. I choć stanowiła część Gruzji, posiadała swoją odrębną pro-rosyjską stolicę oraz władzę, i aż do 2004 roku pozostawała poza kontrolą Tbilisi. Dopiero po rewolucji róż, Gruzja odzyskała pełną kontrolę nad Adżarską Republiką Autonomiczną.
Dynamiczny rozwój Batumi przypadał na lata okupacji rosyjskiej, kiedy to miasto stało się bardzo ważnym punktem na mapie Imperium Rosyjskiego. Przede wszystkim za sprawą ropy, którą dostarczano tu rurociągiem z Baku. Powstała w mieście wielka rafineria oraz port morski. Batumi uzyskało status „franco porto” (czyli wolnego portu), powodując gwałtowny napływ zagranicznych inwestorów do miasta. Zaczęto osuszać pobliskie tereny i budować ekskluzywne willowe dzielnice i parki. Łagodny, ciepły klimat panujący na wybrzeżu, przyciągał tu także turystów i kuracjuszy z całego Imperium Rosyjskiego. Miasto dość szybko przekształciło się w modny i stylowy kurort.
Dwa oblicza Batumi
A jak wygląda dzisiejsze Batumi? Jest to 180 tys. metropolia, tętniąca życiem niemalże przez cały rok. Gdzie nowoczesność i bogactwo styka się z biedą i zacofaniem. Gdzie zagraniczne inwestycje rosną jak grzyby po deszczu, a z drugiej strony kwitnie przemyt i prostytucja. Batumi ma dwa oblicza: gruzińskie czyli zwykłych mieszkańców - wiążące się z ciągłą walką o pieniądze, i to stworzone dla turystów i zagranicznych biznesmenów - piękne, ekskluzywne i wyrafinowane. Ale właśnie przez ten kontrast jest niezwykłe, barwne i ciekawe. Wystarczy oddalić się od wybrzeża i wejść w wąskie uliczki centrum miasta, aby zobaczyć jak wygląda codzienne życie mieszkańców. Zajmują oni stare, zaniedbane kamienice i bloki z wielkiej płyty. Ulice dojazdowe są przeraźliwie dziurawe, a chodniki to rzadkość! Widocznych jest wiele stoisk z bazarową tandetą, gdzie można kupić dosłownie wszystko! Mnóstwo tu także salonów gier, kantorów i kasyn. Kwitnie przemyt alkoholu i papierosów do Turcji. Batumi jak i przyległym nadmorskim miejscowościom przypisuje się niechlubny tytuł „zagłębia rozpusty”, znanego w całym byłym ZSRR i w Turcji.
Drugie oblicze miasta, nastawione na turystów i przedsiębiorców prezentuje się zupełnie inaczej. Zaskakująca liczba nowoczesnych, szklanych budynków o fantazyjnych kształtach, tworzy nową panoramę miasta. Która szybko stała się nie tylko wizytówką Adżarii ale i całej Gruzji. Nowoczesne budynki ciągną się wzdłuż nadbrzeżnej promenady i Parku Przymorskiego. Wszystko jest tam staranie zaprojektowane i dopieszczone. Nienagannie przystrzyżone trawniki, krzewy, i drzewa, zadbane i czyste plaże, grająco - tańczące fontanny i setki kolorowych światełek tworzą obraz nieco dziwny, trochę kiczowaty, stworzony dla niewybrednego turysty. Stylowe restauracje, kawiarnie i puby poprawiają znacznie wizerunek tego miejsca i serwują szeroki wachlarz dań regionalnych i zagranicznych. W licznych klubach nocnych można bawić się do białego rana!
Pierwszym „odważnym”, nowoczesnym budynkiem, który powstał w Batumi i zapoczątkował teraźniejszy trend, był pięciogwiazdkowy hotel Sheraton. Jest on wzorowany na starożytnej latarni morskiej z Aleksandrii. Posiada charakterystyczną, wysoką na 110 m wieżę, która szybko stała się symbolem miasta. Do najciekawszych, nowoczesnych budynków Batumi z całą pewnością należy zaliczyć Wieżę Alfabetu Gruzińskiego. Jest to 150 metrowy monument, wokół którego umieszczono spiralnie 33 litery alfabetu gruzińskiego. A w jego wnętrzu znajdują się restauracje, kawiarnie, obserwatorium i tv-studio. Kolejnym rzucającym się w oczy wieżowcem jest hotel Radisson. Nie jest on jednak najlepszym przykładem architektury nowoczesnej, gdyż jego kształt kojarzy się ze zgniecioną paczką po chipsach czy musli. Chociaż na tle nadmorskiej promenady wraz z migającym diabelskim młynem prezentuje się całkiem przyzwoicie.
Na szczęście turystyczne Batumi to nie tylko wybrzeże. Stare centrum miasta zostało pięknie odrestaurowane. I tu tak naprawdę można poczuć prawdziwy klimat i smak tego miasta, zachodząc do malutkich ulicznych galerii czy siadając w kawiarence przy regionalnej herbacie. Wizerunek i czar tego miejsca zakłócił jednak nowo powstały Plac Piazza. Jest to potężny zespół zabudowań w stylu włoskim. Znajduje się tu między innymi hotel, kawiarnie, puby i włoska restauracja. Natomiast na dziedzińcu organizowanych jest wiele koncertów i konferencji. Mówiąc o zabytkowym Batumi nie można zapomnieć o głównym placu miasta - Placu Europejskim, otoczonym eleganckimi kamienicami (m.in. Gmach Poczty) oraz o Placu Teatralnym na którym znajduje się batumski teatr dramatyczny. Odbywa się tu wiele eventów, na czele z huczną noworoczną imprezą. Wędrując po Batumi warto zajrzeć także do tureckiej dzielnicy nad którą górują minarety meczetu pochodzącego z drugiej połowy XIX w. Można przysiąść tu w jednej z licznych tureckich kawiarenek, serwujących ultra słodką turecką herbatę i kawę. Albo w typowo tureckiej restauracji z pysznym kebabem, pide czy rachatłukum.
Brak komentarzy. |