Według legendy gdy Bóg stworzył Czarnogórę, istniały tam tylko mroczne, górskie pasma, od których kraj wziął swoją nazwę. Mieszkańcy postanowili mu się poskarżyć i na pociechę otrzymali skrawek adriatyckiego wybrzeża, pełen uroczych zakątków i plaż ze złotym piaskiem, który w połączeniu z górami uczynił maleńkie państewko rajem pełnym kontrastów.
Czarnogóra to jedno z najmłodszych i najmniejszych państw Europy. Największą zaletą Czarnogóry jako wakacyjnej destynacji jest... jej mały rozmiar - wszystkie atrakcje skumulowane tu są na tak niewielkim terenie, że większość z nich zobaczyć można nawet podczas niezbyt długiej wizyty. Dużym ułatwieniem jest również nieźle rozwinięta komunikacja autobusowa, pozwalająca z łatwością zwiedzać kraj na własna rękę. Położony w sercu Europy kraj wciąż jeszcze pozostaje nieodkryty przez turystów, skrywając się w cieniu niezwykle popularnej Chorwacji. Czarnogóra przyciąga z każdym rokiem coraz więcej miłośników niezatłoczonych plaż, ale kraj ma do zaoferowania o wiele więcej niebanalnych miejsc niż tylko słoneczne wybrzeże. Niezwykle urokliwe miejscowości, zachwycająca przyroda i możliwość uprawiania ekstremalnych sportów - te i mnóstwo innych atrakcji skrywa to maleńkie i niepozorne na pierwszy rzut oka państewko.
Zanurzyć się w średniowieczu.
Nadaną przez południowych Słowian nazwę miasta Kotor przetłumaczyć można jako „zanurzyć się w średniowieczu”. Otoczone z trzech stron górami portowe miasto, pełne wąskich uliczek, placów, kościołów i cerkwi jest jednym z najlepiej zachowanych średniowiecznych kompleksów w południowo-wschodniej Europie. Dlatego też Stare Miasto Kotoru w 1979 roku zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W lutym i sierpniu odbywa się tu uliczny karnawał, a kotorskie ulice wypełniają się tłumami kolorowych przebierańców.
Jeśli zawitacie w lutym do Czarnogóry, nie omińcie także odbywającego się wtedy w Herceg Novi Święta Mimozy. Gdy zakwitną tu pierwsze kwiaty, mieszkańcy i turyści spotykają się na nadmorskiej promenadzie i wspólnie ucztują. Herceg Novi nazywa się miastem wiecznej zieleni, słońca i promenad. Słońce świeci tu przez 200 dni w roku, co czyni je najbardziej słonecznym miastem nad Adriatykiem. Warto je odwiedzić także ze względu na zabudowę - 700-letnią historię Herceg Novi odzwierciedla niezwykła mieszanka stylów architektonicznych.
Wyspa rybaków i mały Dubrownik.
W miejscu, gdzie znajduje się dzisiejsze miasto Budva osadnictwo istniało już 500 lat p.n.e. - jest to najstarsze miasto na terenie całej Czarnogóry. Wysunięte lekko w morze względem wybrzeża i otoczone murami Stare Miasto łatwo można pomylić z Dubrownikiem. Na obecny wygląd Budvy mieli niebagatelny wpływ Wenecjanie, którzy uczynili je prawdziwą perłą architektury. Można tu przenocować w jednym z licznych apartamentów i zasmakować bałkańskich klimatów nawet lepiej, niż w wypełnionym turystami Dubrowniku.
W okolicach Budvy znajduje się miejsce uznawane za najpiękniejsze w Czarnogórze i dlatego też zdobiące większość pocztówek i okładek przewodników z tego kraju - Sveti Stefan, czyli Wyspa św. Stefana. Niegdyś mieszkali tu ubodzy rybacy, dziś jest to wyjątkowe miasteczko-hotel. Swoją oazę odnalazło tu wiele sławnych osób, między innymi Sophia Loren.
Dziewicza przyroda i adrenalina.
Największe na Bałkanach jezioro, najgłębszy w Europie kanion, jedyny fiord południa... A to tylko część z przyrodniczych atrakcji na terenie Czarnogóry. Dzięki tego rodzaju walorom Montenegro jest idealnym miejscem dla miłośników różnych dyscyplin turystyki kwalifikowanej. Najciekawszą z atrakcji jest rafting na rzece Tara, odbywany w najdłuższym i najgłębszym kanionie Europy. Istnieją różne jego opcje, od najprostszych, którym podoła każdy amator, po bardziej ekstremalne spływy, czasami nawet trwające dłużej niż jeden dzień czy odbywające się w nocy. Paralotniarstwo także staje się coraz bardziej popularną dyscypliną - szczególnie na riwierze, gdzie z nieba dostrzec można najpiękniejsze widoki gór wtopionych w morze. Istnieje także możliwość wędrówek po górach, a także i jazdy na nartach - ale tylko w miesiącach zimowych. Osoby, które nie są spragnione aż tak mocnych wrażeń, zdecydować się mogą na wycieczkę statkiem po Zatoce Kotorskiej i obejrzenie jedynego w tej części Europy fiordu, bądź na wizytę w Parku Narodowym Biogradska Góra, gdzie znajduje się lazurowe jezioro nazywane przez polskich turystów „czarnogórskim Morskim Okiem”.
piea | planuję Czarnogórę od dość dawna, ale moi współpodróżnicy zawsze wolą coś innego!, a to straszny błąd, bo przecież Montenegro to bałkańska Perła nr. 1 (kiedys tam dotrę:)) |