Spędzając wakacje w Kalabrii, czyli na czubku buta włoskiego, warto pomyśleć o pamiątkach typowych dla tego regionu. W tym przypadku najlepszym wyborem będą tradycyjne produkty kulinarne. Podpowiadamy co warto przywieźć z wyjazdu do Kalabrii.
Peperoncino
Ta piekielnie ostra papryczka jest znakiem rozpoznawczym regionu. Została sprowadzona na ten obszar w XVI wieku jako przyprawa do konserwacji wieprzowiny. Można ją znaleźć w prawie wszystkich daniach. Występuje pod wieloma postaciami: świeża, przetwarzana, suszona, w proszku, konserwowana w oleju a także w grappie, czyli włoskiej wódce z winogron i w marmoladzie. Co więcej, ma zastosowanie lecznicze. Uznawana jest za afrodyzjak, ponieważ zawiera witaminę E, która wpływa na potencjał seksualny. Ze względu na swój kształt i ciepły, krwawoczerwony kolor - kojarzony ze strefą erotyczną, symbolizuje pasję i namiętność, czyli wszystko to, z czym Kalabryjczycy lubią być kojarzeni.
Peperoncino najlepiej kupić w Diamante. Przy wielu domach można zobaczyć suszące się na balkonach papryczki. W pierwszej połowie września odbywa się tam festiwal tematyczny. W 1994 roku dziennikarz Enzo Monaco założył organizację „Academia del peperoncino”. Jej celem jest szerzenie pikantnej kultury. Akademia organizuje konferencje naukowe poświęcone zastosowaniu peperoncino w medycynie, gastronomii i kosmetyce. My możemy szerzyć tę kulturę po powrocie do kraju i korzystać z właściwości tego produktu regionalnego przywożąc ze sobą papryczki, albo produkty, do których są wykorzystywane.
Czerwona cebula
Cipolla rossa, czyli czerwona cebula z Tropei nie będzie pewnie najlepszym prezentem dla znajomych czy rodziny. Mogliby się zdziwić po otworzeniu paczki z taką zawartością. Warto jednak kupić kilka sztuk dla siebie i ugotować coś dla najbliższych - według kalabryjskich przepisów. Kalabryjczycy jeżdżą specjalnie do Tropei, żeby zaopatrzyć się w najlepszą cebulę na świecie. Swój słodki, niepowtarzalny smak zawdzięcza mikroklimatowi jaki panuje w tym regionie. Jest tutaj przetwarzana na rozmaite, niespotykane nigdzie indziej sposoby. Nie tylko dodaje smaku wielu potrawom, ale służy do przecierów. A słoik włoskiego przecieru pomidorowego z dodatkiem cipolla rossa di Tropea nadaje się już na prezent doskonale. Warto zaopatrywać się te produkty podczas Sagra del Pesce Azzurro e della Cipolla Rossa - Festynu Niebieskiej Ryby i Czerwonej Cebuli. Odbywa się w Tropei na początku lipca.
Cedr
Uprawy cedru, czyli okazałych cytrusów z niewielką ilością kwaśnego miąższu rozciągają się wzdłuż wybrzeża Morza Tyrreńskiego. Warto przywieźć ze sobą syropy i likiery z cedru, które posłużą nam na trawienie podczas zimowych posiłków w domu. Ładnym upominkiem będą cannoli - wafelki wypełnione serem ricotta, które zdobi kandyzowana skórka cedru. Owoce są przetwarzane na różne sposoby. Mogą być gotowane, mrożone lub moczone w wodzie morskiej. Ich pachnących liści, używa się też do konserwacji fig, które też mogą stanowić piękny i smaczny upominek.
Najwięcej produktów z cedru znajdziemy w Santa Maria del Cedro, małej miejscowości na północy regionu. Co roku odbywają się tam religijne obrzędy związane z cytrusem. W okolicach Wielkanocy zjeżdżają się rabini z całej Europy, żeby zerwać najpiękniejszy owoc, który uważany jest za symbol doskonałości. W mieście znajduje się też Muzeum Cedru, gdzie dostaniemy dużo upominków związanych z tym cytrusem. Najlepiej umówić się jednak telefonicznie na wizytę, gdyż godziny funkcjonowania takich obiektów na południu Włoch są zawsze dosyć luźne.
Lukrecja
Jej smak należy do tych, który albo się uwielbia, albo - łagodnie mówiąc - nie cierpi. Jest typowym produktem wybrzeża Morza Jońskiego. Dla najbliższych najlepiej wybrać lukrecję pod postacią cukierków i likierów. Przetwarzanie tej rośliny rozpoczęto w 1715 roku, kiedy książę Corigliano założył pierwszy zakład przetwórstwa. Najwięcej produktów znajdziemy w Rossano, gdzie mieści się też Muzeum Lukrecji. Manufaktura Amarelli istnieje w tym mieście od 1731 roku i do dzisiaj produkuje czarne cukierki o bardzo charakterystycznym i intensywnym smaku. Produkty z lukrecji są naturalne a te, które w nazwie mają Amarelli gwarantują najwyższą jakość.
La ’nduja
Jest to rodzaj pasty mięsnej albo miękkiego, bardzo pikantnego salami. Wytwarza się ją z tłustych części świni i przyprawia obficie peperoncino. Smaruje się nią pieczywo, dodaje do sosu z pomidorami i używa do pizzy. Rybnym odpowiednikiem jest sardella z nowonarodzonymi maleńkimi rybkami zmieszanymi z oliwą i peperoncino. Oba produkty można dostać w okolicach Spillinga, gdzie odbywa się festyn na cześć la ’nduja. Są też sprzedawane w sklepach w całej Kalabrii jako produkty regionalne, często ładnie zapakowane więc mogą stanowić prezenty dla najbliższych.
Wina
Z kuchnią kalabryjską związane są oczywiście wina. Będą doskonałym sposobem na to, żeby przypomnieć sobie smaki południa Włoch w Polsce. Zdecydowanie warto kupić kilka butelek, ponieważ nie są znane poza regionem a poza Włochami są praktycznie niedostępne. W starożytności Kalabria nazywała się Enotria - od greckiego słowa: kraina wina. Początki niektórych winnic sięgają czasów pierwszych greckich kolonii. Najbardziej znanym jest Ciró, posiadające certyfikat DOC gwarantujący sprawdzone pochodzenie i wysoką jakość.
W Kalabrii można też dostać oryginalne kosmetyki z bergamotki, pamiątki związane ze świętym Franciszkiem z Paoli i figurami z brązu z Regio di Calabria. Jednak to kuchnia kalabryjska jest jedną z najciekawszych i najwyraźniejszych na całym Półwyspie Apenińskim. Jej produkty są mało znane i trudno dostępne w innych częściach Europy. Dlatego też będą najlepszym podarunkiem z naszej podróży. Również dla nas samych.
Brak komentarzy. |