Mont Blanc wyrasta z serca masywu o tej samej nazwie stanowiąc najwyższy szczyt Alp zwany przez wielu „Dachem Europy”.
Zbudowana z granitu i gnejsu rozdziela włoską Dolinę Aosty i francuską Górną Sabaudię. U jej stóp leżą miejscowości Courmayeur oraz Chamonix - Mont Blanc i Saint-Gervais-Les-Bains. Masyw Mont Blanc to także ojczyzna największych francuskich lodowców a zarazem prawdziwa Mekka dla francuskich i europejskich alpinistów. Przebiega przez niego granica włosko - francuska, której dokładne wytyczenie przez długie lata różniło obydwie strony. Włosi twierdzili, że znajduje się ona dokładnie na szczycie góry, zaś Francuzi - że na jej zboczu, co oznaczałoby, że sam wierzchołek jest w pełni francuski.
Nazwa związana jest z wiecznie zalegająca pokrywą śnieżną i okazałymi lodowcami. Chociaż większość alpinistów uważa Elbrus za najwyższy szczyt Europy, są wątpliwości, czy należy zaliczać go jeszcze do Europy czy już do Azji. Jeśli by przyjąć za obowiązujące geopolityczne ustalenia Komisji Europejskiej, wliczającej Kaukaz w granice Europy, Mont Blanc byłby pod względem wysokości daleko w tyle. Wyższych od niego jest bowiem także kilka innych szczytów leżących na rosyjsko-gruzińskiej granicy, m.in. Dych Tau, Szchara i Kazbek - wszystkie powyżej pięciu tysięcy metrów.
Naukowcy od lat spierają się co do wysokości góry, dokonując co pewien czas nowych pomiarów z zastosowaniem coraz to nowszej aparatury. Stosowanie różnych technik mierniczych i przyjmowanie różnych układów odniesienia daje za każdym razem inny rezultat. Poza tym na ostateczną wysokość szczytu wpływają wciąż trwające ruchy wypiętrzające i zmienne na przestrzeni lat ilości zalegającego śniegu. Zwyczajowo zwykło się mówić o 4807 m, jednak w świetle zeszłorocznych pomiarów wartość ta wynosi obecnie nieco ponad 4810,45 m. Mont Blanc nie jest zupełnie odosobniona, bo w tym masywie Alp Zachodnich czterotysięczników jest przeszło osiemdziesiąt.
Niegdyś przez wiele lat góra uchodziła wśród mieszkańców za miejsce przeklęte. Na ten temat krąży do dziś wiele legend jak np. ta, że kiedyś Mont Blanc pokryta była intensywnie zielenią, na której spotykać się miały dzikie zwierzęta. Inna mówiła o białej bogini, która założyła sobie na szczycie zaczarowane królestwo, skąd decydowała o losach mieszkańców okolicy. Podobne wierzenia dziś obowiązują jeszcze w odniesieniu do wielu wzniesień, zwłaszcza w Afryce czy Azji, do czego tubylcza ludność przywiązuje ogromną wagę.
Pierwsza odnotowana oficjalnie udana próba zdobycia szczytu miała miejsce 8 sierpnia 1786 r. Dokonał tego poszukiwacz kryształów Jacques Balmat i botanik Michel Paccard. Ta data jest umownie uważana przez alpinistów za początek nowej ery we wspinaczce wysokogórskiej. Po tym fakcie zainteresowanie górą wzrosło a kolejnych udanych wypraw nie brakowało. To wielkie osiągnięcie było rzeczą na swój sposób zdumiewającą nie tylko ze względu na trudy wyprawy, ale i na fakt, że w owym czasie silne były przesądy i zła sława tej góry. W 1808 roku na szczycie stanęła pierwsza kobieta Marie Paradis. W 1864 r. geolog Felice Giordano zdobył szczyt od bardziej stromej, włoskiej strony. Pierwszego zimowego wejścia dokonał natomiast w 1888 roku Quintino Sella. W dwa lata później kolejnymi osobami, które dotarły na szczyt Białej Góry byli dwaj duchowni. Jednym z nich - zapalonym alpinistą - okazał się Achille Ratti, późniejszy papież Pius XI. Na cześć obydwu wspinaczy jeden z odcinków prowadzących na szczyt nosi ich nazwiska. W 1892 roku wybudowano na szczycie obserwatorium dla celów naukowych, które było używane aż do 1909 roku, gdy to na skutek szczeliny pod konstrukcją zdecydowano o opuszczeniu go przez naukowców. Współcześnie około 30 tysięcy osób porywa się na zdobywanie góry każdego roku. Udaje się to średnio co dziesiątej osobie. Choć dróg z pobliskich miejscowości prowadzi wiele, najpopularniejsze trasy to Szlak Kryształowy (zwany też Królewskim) oraz Szlak Trzech Białych Gór (La Traversée). Każda z kilkudziesięciu ścieżek ma swoje łatwiejsze i trudniejsze odcinki.
Wszędzie natomiast dużym niebezpieczeństwem jest zmienność pogody i strome podejścia. Na samym szczycie wiatr czasami dochodzi do 150 km/h a temperatura spada do - 40 stopni C. Wspinaczkę utrudniają dodatkowo obrywające się odłamki skalne i częste lawiny. Mimo to rokrocznie masyw odwiedza kilkadziesiąt tysięcy turystów. Mimo iż większość tras dawno osiągnęła swą maksymalną przepustowość, chętnych na podziwianie piękna alpejskich krajobrazów nie brakuje. Według wiarygodnych szacunków w niedalekiej przyszłości liczba miłośników górskich wspinaczek może osiągnąć sto tysięcy, głównie za sprawą sporego napływu azjatyckich turystów. Im wyżej tym tłoczniej, zwłaszcza w okresie letnim, kiedy góra jest wprost oblegana przez amatorów mocnych wrażeń. Ile zajmuje taka wyprawa? Na pewno jest to kwestia indywidualna. Na przykład w 1990 roku Szwajcar Pierre André Gobet wyruszył z Chamonix i wrócił w ciągu pięciu godzin dziesięciu minut i 14 sekund, jak dokładnie policzono. Próba zdobycia szczytu którąkolwiek z tras wymaga nie lada umiejętności, kondycji fizycznej, doświadczenia i użycia specjalistycznego sprzętu alpinistycznego.
Nie wszystkie jednak podejścia kończą się sukcesem, niektóre nawet tragedią. W większości śmiertelnych przypadków przyczyną były niesprzyjające warunki atmosferyczne, lawina czy osunięcia ziemi. Po pierwszym wypadku, który miał miejsce w 1820 roku, gdzie zginęło trzech przewodników górskich powołano stowarzyszenie, które obecnie liczy sobie ponad 150 doświadczonych alpinistów zajmujących się obsługą ruchu turystycznego. Głośny był przypadek francuskiego śmigłowca wojskowego, który pod koniec 1956 roku wystartował na ratunek dwóm zaginionym turystom i, choć znalazł poszukiwanych, w czasie lotu rozbił się. Ratownicy postanowili, że najpierw sprowadzą do schronu dwóch pilotów, a potem wrócą po odnalezionych alpinistów, których wraz z jedzeniem pozostawili we wraku śmigłowca. Niestety na skutek diametralnie pogarszających się warunków atmosferycznych wrócić do helikoptera już nie dali rady. Kolejnej akcji ratowniczej nie zorganizowano na skutek odmowy pomocy francuskich władz. Dopiero ta tragedia przyczyniła się do powstania Wysokogórskiego Plutonu Żandarmerii, którego przeznaczeniem było prowadzenie zorganizowanej pomocy w podobnych przypadkach.
Natomiast w roku 1950 i 1966 podczas schodzenia do lądowania na lotnisku w Genewie doszło do katastrofy lotniczej z udziałem dwóch samolotów pasażerskich indyjskich linii lotniczych, które rozbiły się uderzając o masyw górski. W jednym przypadku zabrakło wówczas zaledwie 15 metrów, by przelecieć bez szwanku nad wierzchołkiem góry. Uderzenie było tak silne silne, że spowodowało doszczętne zniszczenie samolotu i znaczący wyłom w ziemi. Do dzisiaj z lodowca Bossons wydobywają się na powierzchnię kawałki metalu rozbitego samolotu, z którego uratowało się jedynie kilka przewożonych małp, które znaleziono później biegające po śniegu. Tymczasem sukcesem okazał się szaleńczy pomysł lądowania samolotem na szczycie góry przez Henri Girauda w 1960 roku.
Alpy stanowią najwyższy w Europie system górski. Pokryte śniegiem wierzchołki i spokojne doliny współtworzą jeden z najbardziej niezwykłych krajobrazów na starym kontynencie. Rozciągają się na zachodzie od francuskich wybrzeży Morza Śródziemnego, rozgraniczając Francję i Włochy, prowadzą następnie przez Szwajcarię, Lichtenstein, Niemcy, Austrię i Słowenię. Całe pasmo liczy sobie 1200 km długości. W 1957 roku pod górą, między dwoma państwami, wybudowano tunel o długości ponad 11 kilometrów. Usprawnia w sposób znaczący komunikację i pozwala na dynamiczny rozwój regionu.
Historyczną stolicą narciarstwa alpejskiego jest Chamonix - położone pośród dwóch masywów górskich: Mont Blanc i Aiguilles Rouges. Oferuje pięć ośrodków narciarskich (Le Brévent, La Flégere, Grands Montets, Le Tour, Les Houches) o łącznej długości stoków 157 km oraz wiele przestrzeni do wolnej jazdy na nartach. Stanowi on największy narciarski ośrodek alpejski w Europie. Jest uważany za najlepsze na świecie miejsce do uprawiania sportów zimowych. W zależności od poziomu zaawansowania narciarze mają do wyboru różne trasy, które biegną m.in. przez piękną zapierająca dech w piersiach 17 km Białą Dolinę na wysokości 2800 m. Przejazd tą trasą to niezapomniane życiowe doświadczenie, które pozostaje w pamięci do końca życiia. Jedną z regularnych atrakcji jest 20 km bieg narciarski przez lodowce, szczeliny wśród wspaniałych stoków alpejskich gór. Poza narciarstwem region oferuje także piesze wycieczki i wspinaczki lodowcowe. Możliwości spędzania czasu zarówno w lecie jak i w zimie jest tu co niemiara: paralotniarstwo, skoki, sanki, snowboard, łyżwy, itp.
Okolice Mont Blanc to region znany również z uwagi na występowanie w nim bogatych różnorodnych złóż minerałów takich jak chociażby kwarc czy fluoryt, które zaliczają się do najbardziej wartościowych na ziemi. Ich wyjątkowość szczególnie doceniają kolekcjonerzy i muzea na całym świecie.
Znaczna część góry jest trudno osiągalna z uwagi na strome podejścia. Powoduje to, że każda próba zdobycia szczytu jest trudna, żmudna i niebezpieczna. Firma „Aerocime” (www.aerocime.com) oferuje natomiast możliwość eksploracji gór z pokładu niewielkiego turystycznego samolotu. Dzięki temu możemy w ciągu kilkudziesięciu minut dotrzeć do najciekawszych lodowców masywu wybierając jedną z trzech tras przelotu. Wierzchołek Białej Góry zobaczymy jednak tylko z pewnej odległości. Cena w zależności od wybranej trasy i taryfy: 64 - 120 euro.
Chamonix jest zdominowane przez majestatyczną śnieżnobiałą kopułę Mont Blanc. Każdego roku staje się ona upragnionym celem wspinaczy z całego świata, którzy wdrapują się na sam szczyt, by stanąć na Dachu Europy, skąd roztacza się wspaniała panorama na najważniejsze wierzchołki Alp. Uczucie dumy, satysfakcji i szczęścia towarzyszy tym, którzy, po miesiącach wyczerpujących przygotowań, osiągnęli upragniony cel. Mimo pojawiających się licznie głosów domagających się ograniczenia dostępu do góry, wciąż pozostaje ona otwarta na nowych przybyszów. Pamiętajmy jednak, że orogeneza alpejska wciąż trwa i odkładanie decyzji w czasie powoduje, że zadanie będzie coraz trudniejsze, bo góra z roku na rok jest coraz wyższa - wypiętrza się średnio o 2-3 mm rocznie.
piea | Byłam na szczycie pobliskiej Aquille di Midi ( kolejką z Chamonix), gdzie z platform widokowych sa zapierające dech panoramy na Mt.Blanc, lodowiec Bossons, jezioro Lac Bleu, Biała Dolinę, a nawet przy tak dobrej pogodzie, jaka nam się trafiła- można było dojrzeć dumny Matterhorn! |