Portugalia przywodzi na myśl ciągłe słońce, wylegiwanie się na plaży i kąpiele w oceanie. Jednak nie przez cały rok słońce świeci na portugalskim niebie. W styczniu pada, ale to i tak dobry miesiąc na odwiedzenie tego pięknego kraju z kilku powodów.
Pogoda
Wprawdzie styczeń jest w Portugalii zimnym miesiące, ale tamtejsza zima wcale nie przepomina tej, którą znamy z Polski. Temperatura powietrza w Porto, Lizbonie czy Algavre jest o kilkanaście stopni wyższa od naszych ujemnych. Na północy Portugalii w styczniu średnie temperatury wahają się od 7-8°C w nocy do 13-15°C w dzień. W centralnej części kraju jest podobnie, a na południu o 2-3°C więcej. Niestety, zima to pora deszczu w Portugalii. W ciągu całego miesiąca na północy pada średnio przez 13 dni, w centrum przez 11 dni. Na południu kraju opadów jest znacznie mniej - średnio 7 dni w miesiącu. Szczęsliwie jednak, rzadko są to ulewy, raczej lekki desszczyk. Dokuczające mogą być wahania pogody - 10 minut deszczu, po którym robi się bardzo ciepło, bo słońce wychodzi zza chmur. Niestety, tylko na kolejnych kilka minut, po których znowu pada. Dlatego w styczniu najlepiej mieć ze sobą parasol lub kurtkę przeciwdeszczową. Niby nie brzmi zachęcająco, ale gdy pomyślimy, że w Polsce w tym czasie temperatury są ujemne, słońca jak na lekarstwo, pada śnieg, a dzień jest bardzo krótki - możliwość wyjazdu do Portugalii maluje się znacznie lepiej!
Co robić w Portugalii zimą?
Wiadomo, że plażowanie i kąpiele w oceanie odpadają. Jeśli komuś zależy na tego typu odpoczynku, to zdecydowanie nie powinien do Portugalii lecieć w styczniu. Jeśli jednak woli pozwiedzać kraj i nie być narażonym na palące słońce, może z okazji skorzystać i zamienić polską zimę na portugalskie widoki i zabytki. W całej Portugalii w styczniu jest zielono i pięknie. Nawet deszcz nie będzie przeszkodą, jeśli złapie odwiedzających w Porto - można być pewnym mistycznych scenerii skąpanego we mgle starego miasta. Pamiętajmy też, że nawet jeśli deszcz będzie padał podczas naszej wizyty, to nie będzie on straszny w wielu zwiedzanych miejscach: w muzeach, na zamkach czy innych obiektach, do których warto wejść. Można wtedy spędzić trochę czasu na zwiedzenie winnic w Porto, bardzo ciekawe muzeum sztuki współczesnej, kolorowy zamek w Sintrze albo wielkie oceanarium w Lizbonie. Starówkę stolicy Portugalii można też zwiedzić siedząc w słynnym, żółtym tramwaju. W styczniu, na zamku w miasteczku Santa Maria Da Feira odbywa się festiwal Festa Das Fogaceiras, której charakterystycznym elementem jest parada dzieci i młodzieży w białych szatach niosących na głowach udekorowane chleby w koszykach.
Tłoczno?
Zwiedzanie Portugalii zimą ma przeważającą zaletę nad wiosną, latem i jesienią: nia ma tłoku. Zachodni sąsiad Hiszpanii przyciąga turystów głównie ze względu na piękne plaże i gorące słońce. Wprawdzie w styczniu na plażowanie liczyć nie można, ale podczas zwiedzania miast i portugalskiej prowincji innych turystów będzie znacznie mniej. Dzięki temu można lepiej docenić piękno zabytków, które w pełnym sezonie będą zadeptywane. Ten brak tłoku najlepiej chyba czuć w zabytkowych, lizbońskich tramwajach. W sezonie trudno czasem do takiego tramwaju wsiąść - tak bardzo jest oblegany. W miesiącach zimowych nie dość, że uda się do niego wsiąść, to jeszcze dość często można liczyć na miejsce siedzące.
Co ze sobą zabrać?
Decydując się na wakacje w Portugalii w styczniu, trzeba zabrać ze sobą odpowiednią odzież. Przede wszystkim przyda się kurtka przeciwdeszczowa, ewentualnie parasol, choć znacznie wygodniej zwiedza się mając obie ręce wolne - żeby móc robić zdjęcia i lepiej widzieć krajobraz dookoła. Do zwiedzania przydadzą się też wygodne buty, które w razie deszczu nie przemokną od razu. Dobrze też zabrać ubrania dopasowane do zmiennej pogody - przydać się może zarówno t-shirt, jak i gruby sweter. Ten drugi szczególnie na wieczory, które będą chłodniejsze.
Ceny
Kolejnym ważnym czynnikiem, który może wpłynąć na decyzję o podróży do Portugalii w styczniu są niższe ceny. Poczynając od lotów, na posiłkach kończąc. Zimą tanie linie lotnicze robią sporo promocji na loty, dzięki czemu bilety można kupić po naprawdę okazyjnej cenie. Noclegi również będą znacznie tańsze niż wiosną czy latem. Nie będzie też problemu ze znalezieniem wolnych miejsc w hotelach, hostelach czy pensjonatach, co w pełnym sezonie jest często bardzo trudne. Również bilety na niektóre atrakcje turystyczne są poza sezonem tańsze. W wielu restauracjach ceny na wiosnę i lato są podwyższane, więc i tu znajdzie się oszczędność. Jeśli kto zamierza wynająć samochód, aby na czterech kołach zjeździć ten piękny kraj, to też znajdzie pojazd taniej.
W zależności od potrzeb i planu na zwiedzanie, styczeń może, ale nie musi być dobrym miesiącem na podróż do Portugalii. Nie można liczyć na opaleniznę, ale można zwiedzić kraj, nie męczyć się upałami i zaoszczędzić pieniądze na kolejny wyjazd! Być może również do Portugalii, jeśli kraj się spodoba?
Brak komentarzy. |