Na Kaszuby jechałem dwukrotnie w celu poznania pewnej damy. Czar damy prysł natomiast pozostały urocze wspomnienia bardzo pięknej krainy północnej Polski... Jadąc starą „berlinką” - tak nazywają miejscowi dawny szlak Berlin - Królewiec, obecnie droga krajowa nr. 22 z Kostrzynia do Grzechotek dotarłem do Czerska w Pomorskiem gdzie pani przewodnik juz czekała na mnie.
Sam Czersk nie posiada dużo zabytków, oprócz kościoła pod wezwaniem Marii Magdaleny z 19 w. wybudowany w neogotyckim stylu ale jest świetną bazą wypadową w region. Następnego dnia wybraliśmy kierunek do pięknego skansenu ziemi kaszubskiej z licznymi zagrodami, chałupami, szkolą, budynkami rzemieślniczymi, typowymi dla tego regionu, nawet i kościołem. Obiekty są świetnie wyposażone a urządzenia rzemieślnicze w chatach są często uruchamiane dla pokazów turystycznych.
Dużym walorem jest położenie nad malowniczym jeziorem Gołuń. Inną atrakcją, tym razem z sakralnego działu jest tzw. Wielecka Kalwaria wybudowana na morenowych wzgórzach w 19 w., również w otoczeniu jezior... Warto udać się na Wierzyce gdzie mieści się wieża obserwacyjna. To jest również najwyższe wzniesienie Pomorza Gdańskiego gdzie nawet zainstalowano orczyk aby w zimie móc jeździć na nartach. Krzyż wzniesiony dla papieża widoczny jest przy dobrej pogodzie nawet z Gdańska.
Stamtąd niedaleko do Szymbarku gdzie oprócz sławnego domu „do gory nogami” mieści się mały skansen oraz dom sybiraka. Niegdyś punkt deportacji miejscowej ludności na Sybir.
Tak a na zakończenie opisu podróży zapraszam do kamiennych kręgów w Odrach ustronnie położone w środku lasu - dodają na raz wiele mystiki. W małym muzeum we wsi możemy podziwiać obiekty z wykopalisk...
W Fojutowie, a to juz w kierunku Bydgoszczy warto obejrzeć akwedukt będący bezkolizyjnym skrzyżowaniem dwóch dróg wodnych. Nie wspomnę już o rzece Brdzie, która malowniczo wije siię malowniczo zapraszając na spływ kajakowy.
Brak komentarzy. |