Polska - Łowicz cały w pasiakach-czyli Boże Ciało na ludowo - relacja z wakacji

Do Łowicza zajechaliśmy na chwilę będąc w czasie majówki w pobliskim skansenie w Maurzycach, ale wygoniła nas stamtąd ulewa a potem burza; i właśnie wtedy zaświtało nam, że może przyjedziemy tu jak będzie pogoda i padło na .... Boże Ciało, - żeby zobaczyć chyba najbardziej znane i kolorowe obchody tego święta w Polsce, bowiem są jeszcze takie miejsca gdzie Boże Ciało obchodzi się od wieków niezwykle uroczyście w niesamowitej oprawie i dokładnie tak jest w Łowiczu; zresztą od dawna chciałam zobaczyć słynny łowicki niezwykle barwny korowód pasiaków, ale ilość zjeżdżających tu w to święto turystów z całej Polski i zagranicy skutecznie nas zawsze odstraszała, no ale tylu łowiczanek i łowiczan w ludowych strojach nie da się obejrzeć w żaden inny dzień w roku; postanowiliśmy więc, że w tym roku „przemęczymy się” w tym tłumie i pojedziemy zobaczyć jak to jest na żywo. Tłumy nie zawiodły :), za to ilość wrażeń dopisała aż nad wyraz. Pięknie było….

Nabożeństwa Bożego Ciała odbywają się w Polsce blisko od 700 lat, dokładnie od 1320 roku; według ludowej interpretacji tego święta, Bóg opuszcza w ten dzień kościelne ołtarze i schodzi między zwykłych ludzi..., powiedzmy, że tak to właśnie jest.. :).

Procesja rusza z pod Bazyliki w południe, każdy z ołtarzy przybrany jest gałązkami brzózek, a gdy tylko procesja rusza dalej, na te brzozowe gałązki rzuca się cały tłum; podobno dają zdrowie i ….. odstraszają czarownice :)

Barwna Procesja rusza, a ze wszech stron rusza również tłum aby podziwiać wspaniałe ludowe dzieło sztuki – tradycyjne, przepiękne łowickie stroje ludowe; w oczach świdruje biel wykrochmalonych uroczych bluzeczek z obłędnymi kolorowymi haftami w niezliczonych barwach, cudne pasiaste spódnice i koronkowe halki, czerwone, zielone, niebieskie i żółte kwieciste chustki łowickie i oczywiście obowiązkowo czerwone korale; wszędzie powiewają wstążki zdobiące te stroje, dumnie idą kościelne sztandary i feretrony niesione przez dostojników – a wszystko to obserwują tysiące turystów z całego kraju i z zagranicy.

Łowickie obchody Bożego Ciała są z pewnością ważnym wydarzeniem religijnym, ale są przede wszystkim jedną z największych atrakcji turystycznych w naszym kraju, dającą możliwość poznania pięknej polskiej tradycji ludowej z terenów dawnego Księstwa Łowickiego.

Po procesji udajemy się w stronę Trójkątnego Rynku, gdzie odbywają się do wieczora różne folklorystyczne pokazy, barwne występy zespołów pieśni i tańca i kapel ludowych, oraz liczne warsztaty np. nauka wycinania kogucików i innych łowickich wycinanek ; to właśnie tu na tym drugim łowickim rynku usadowiły się w tym roku słynne „bobiki” – stragany z ludowym rękodziełem i ze specjałami z całej Polski, gdzie twórcy ludowi zjeżdżają i z Kaszub i z Tatr, z Podlasia, z Kujaw i wielu innych regionów wystawiając tu swoje regionalne specjały i towary.

Kupiłam tu oczywiście kilka fajnych rzeczy i obowiązkowo słynną kwadratową łowicką wycinankę (kodrę), która tak naprawdę jest bardziej wyklejanką łączoną z wielu barwnych wycinanek; dla mnie to prawdziwa sztuka! Oj, wcale nie łatwo coś takiego stworzyć….

Nie będę już Was dłużej zanudzać…. A tych, którzy lubią takie ludowe klimaty - zapraszam do barwnej galerii wprost ze stolicy łowickiej tradycji….